Wycieczka do Czarnobyla i Prypeci

Mialem okazje wybrac sie w ten weekend, a wycieczke zalatwialem dzien wczesniej przez recepcje hotelowa. Grupa 9-osobowa, oprocz mnie sami Ukraincy i jeden Rosjanin.

Ciekawe, Rosjanie musza zalatwiac pozwolenie z minimum 2-tyg. wyprzedzeniem, a ja mialem w jeden dzien. Milutka Pani z recepcji, de facto ze Lwowa i znala j. polski. Atakowala az do 5 agencji, aby zalatwic wycieczke w tak krotkim okresie czasu.

Byla tylko jedna opcja po rosyjsku i uprzedzono mnie, ze przewodnik zna tylko rosyjski. Oczywiscie, sa wycieczki z j. angielskim, ale akurat nie bylo miejsc.

Nie przeszkadza mi w jakim jezyku odbedzie sie wycieczka, moze byc nawet w Swahili czy Dzongkha. W NY pojechalem na wycieczke do Filadelfii z Chinczykami, bylo po chinsku i przynajmniej dowiedzialem sie, jak brzmi Filadelfia po chinsku, a mlodziutka, bardzo sympatyczna chinska przewodniczka potrafila zaopiekowac sie obcokrajowcem.

Agencja to Chernobyl Adventure, wycieczka trwala ok. 12h, tutaj sa koszty z dozymetrem do wlasnej dyspozycji i nawet dobrym obiadem, gdzie serwowano prawdziwa ukrainska kuchnie z pysznym kompotem.

Ваш заказ на сумму 134 USD / 115.24 EUR / 3685 UAH успешно оформлен. Ваш однодневный обзорный тур состоится 11.08.2018.

Jeszcze kilka informacji, ktore otrzymalem na maila i tak sie fajnie sklada, ze dosc dobrze znam rosyjski.

4. Dress code: по правилам радиационной безопасности не допускается посещение Зоны отчуждения в открытой одежде и обуви. ЗАПРЕЩЕНЫ: сандали, шорты, юбки/платья, короткий рукав. РАЗРЕШЕНЫ: брюки, одежда с длинным рукавом, закрытая обувь. Спецодежда для посещения Зоны отчуждения не требуется. Утилизация одежды/личных предметов после тура НЕ ТРЕБУЕТСЯ.

5. В однодневном туре предусмотрен обед за дополнительную оплату. Также мы советуем иметь с собой достаточное количество воды и еды для перекусов.
(Для двухдневного тура предусмотрен ужин в первый день, завтрак и обед во второй день).

6. Лица в состоянии алкогольного и/или наркотического опьянения/похмелья ко въезду в Зону отчуждения НЕ ДОПУСКАЮТСЯ. Употребление алкогольных и наркотических веществ на территории Зоны отчуждения СТРОГО запрещено. Также ЗАПРЕЩЕН въезд с оружием и и/или боеприпасами.

Желаем вам приятной поездки!

Wg. zalecen skoczylem do sklepu i kupilem koszuke z dlugim rekawem, ale nikt sie nie przejmowal i nie kontrolowal, widzialem turystow w krotkich rekawkach. Bylo potwornie goraco, slonce palilo w miske i rekawy od koszuli mialem caly czas podwiniete.

Pojechalismy busem, podroz z Kijowa trawla ok 2h. Aby umilic czas puszczano rozne filmiki w j. rosyjskim. Ukraincy to mili ludzie, a sympatyczny Rosjanin czestowal po drodze goraca herbatka z termosu.

26 kwietnia 1986 doszlo do wybuchu czwartego reaktora w elektrowni atomowej Czernobylskaja kolo Prypeci na Ukrainie i do atmosfery przedostalo sie promieniowanie 400-krotnie wieksze niz po zrzuceniu bomby na Hiroszime!

Jedna z największych katastrof przemysłowych XX wieku zasiała ziarno strachu przed energią nuklearną w umysłach większości mieszkańców Europy.

Niewyobrazalne, ile zniszczen, spustoszen i dewastacji srodowiska moze dokonac czlowiek na tej wspanialej planecie!

Glowna przyczyna katastrofy byla powazna wada konstrukcyjna sowieckiego reaktora RBMK o mocy 1000 MW.
Reaktory RBMK-1000 byly wykorzystywane od lat 50-tych ubieglego wieku wylacznie w radzieckich elektrowniach i nigdy nie spelnialy norm bezpieczenstwa obowiazujacych w panstwach zachodnich. Pierwszy reaktor tego typu uruchomiono w 1954 roku. Zakonczenia pretow sterujacych zawieraly grafit, chlodzenie lekka woda i moderacja grafitem umozliwila stosowanie jako paliwa uranu, ktorego nie trzeba bylo dodatkowo wzbogacac. Dzieki temu reaktory typu RBMK sa bardzo ekonomiczne, ale rowniez latwo wywolac ich niestabilnosc poprzez wzrost ilosci pary wodnej w rdzeniu. Zwiekszona ilosc pary powoduje wzrost mocy reaktora, ktora z kolei powoduje dalszy wzrost ilosci wytwarzanej pary. W ten sposob moc reaktora wymyka sie spod kontroli i prawdopodobnie ten mechanizm byl bezposrednia przyczyna czarnobylskiej katastrofy. RBMK do tej pory funkcjonuja m.in. w elektrowniach w Leningradzie czy Kursku i media informuja o awariach:

Awaria w Kurskiej Elektrowni Atomowej

Awaria w Leningradzkiej Elektrowni Jądrowej

Zwiedzanie zaczynamy od Prypeci, miejsca ktore nie jest tak slynne, ale to wlasnie tutaj wydarzyla sie najwieksza tragedia.
Bylo to niegdys tetniace zyciem miasto zalozone 4 lutego 1970 r. jako osiedle dla pracownikow Czarnobylskiej Elektrowni Jadrowej, polozonej ok. 3 km od samej elektrowni. Pierwszy reaktor zostal uruchomiony w 1977 r. Przez kolejne lata oddano do uzytku kolejne reaktory, w tym w 1983 r. czwarty, w ktorym pozniej doszlo do feralnej katastrofy. Planowano 6 reaktorow, ale po wypadku zaprzestano dalszej rozbudowy elektrowni. Dzien po awarii reaktora nr. 4, cale miasto zostalo ewakuowane, w ciagu 2,5h wywieziono ponad 50 tys. osob.


Zwiedzamy opustoszale miasto widmo i powoli rzuca sie w oczy skala zniszczen. Nie wiem jak na innych wycieczkach, ale wlazilismy z przewodnikiem do hal targowych, mieszkan, a nawet piwnic, gdzie bylo zupelnie ciemno.

Przewodnik dawal czas wolny i moglismy chodzic do woli po opuszczonych budynkach i pomieszczeniach. Oficjalnie od 01.04.2012 jest zabronione wchodzic do budynkow w Prypeci ze wzgledu na bezpieczenstwo, ale who cares…


Nalezy byc ostroznym, aby nie stanac na gwozdzia czy wpasc w jakas dziure.




Wcale nie smieszne tylko wstrzasajace!


Czarnobylska elektrownia jadrowa nie znajduje sie w Czarnobylu, ale w polozonej obok Prypeci. Czarnobyl oddalony jest od reaktorów o ok. 20 km.

Budzacy groze reaktor, pokryty gigantycznym sarkofagiem.


Oslona zostala sfinansowana dzieki pomocy panstw zachodnich, w tym Polski i ma wytrzymac kolejne 100 lat.

Czy taki wyjazd jest niebezpieczny dla zdrowia?

W strefie Czarnobyla nadal wystepuje silne zanieczyszczenie gleby i wody. Dozymetr wyl i pokazywal od ok. 0.87 do 48 µSv w zaleznosci od miejsca, im blizej gleby i oznakowanych miejsc tym wyzsza radiacja.

Dla porownania, zdjecie jamy brzusznej tomografem to dawka 10–25 µSv, a przecietne przeswietlenie klatki piersiowej dostarcza cialu ok. 100 μSv. Pewnie nikt nie zdaje sobie sprawy, ale np. w samolocie z Europy do USA tankujemy dawke ok. 40-50 µSv. Podobno zaloga misji Apollo moglla przyjmowac nawet 50 μSv podczas kazdej godziny lotu.

Tutaj przewodnik zblizyl dozymetr do jednego z kanalow na otwartym terenie i pokazal az 503.6 µSv/h = 0.05036 rentgen/h, szok!

O dziwo, ten obszar nie byl oznakowany zadnym znakiem ostrzegawczym. To powazna dawka napromieniowania, zagrazajaca zdrowiu i musialem koniecznie udokumentowac na zdjeciu.


Normalna, naturalna dawka promieniowania pochodzaca z kosmosu, skal, gleby, a takze powietrza i zywnosci: 0,03-0,17 µSv. Wg. badan, pierwsze niewielkie, ale juz negatywne skutki dla zdrowia moga pojawic sie przy 200 µSv, po przebyciu w takim miejscu przez pol godziny.

Naukowcy oceniaja naturalna dawke przyjmowana przez czlowieka w ciagu calego zycia na ok. 150–300 µSv.
Skoro nie przejmujemy sie promieniowaniem podczas dluzszych przelotow to pewnie nie zdajemy sobie sprawy w jakim stopniu taka wycieczka moze wplynac na nasz organizm. Na pewno zwiekszamy w jakims stopniu srednia, dopuszczalna dawke roczna, ktora na Zachodzie wynosi ok. 2 µSv na rok.

Wiki podaje, ze przecietna dawka w PL jest jeszcze wyzsza.

Przeciętny Polak otrzymuje roczną dawkę w wysokości ok. 3 mSv

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dawka_naturalna

Okolice czerwonego lasu to jeden z najbardziej skazonych terenow na swiecie!

Zobaczyc czerwony las i pousychane drzewa na pewno daje sporo do myslenia. Drzewa obumarly z powodu silnego skazenia radioaktywnego. Po katastrofie wiele obumarlych sosen zostalo zlikwidowanych i zakopanych przez grupy likwidacyjne, ale zaczely sie powazne problemy i prace wstrzymano, gdyz poprzez przerzucanie skazonej ziemi wydostawaly sie na powierzchnie bardzo duze dawki promieniotworcze.



Przewodnik twierdzil, ze przyjezdza z grupami od ok. 1 roku 2-3 razy na tydzien, badal sie i nie ma problemow. Tylko, ze na efekty promieniowania trzeba czasem dluzej poczekac, niekiedy 10 lat, czyli sredni okres inkubacji nowotworow.

Anyway, wycieczki do Prypeci i Czarnobyla to super business dla biur w Kijowie. Powiadaja, ze promieniowania sie nie czuje, ale odczuwalem cos niedobrego, dziwny smak powietrza oraz uczucie lekkiego drapania w gardle. Dzieje sie tak, poniewaz mam bardziej wyostrzony wech i smak, bardziej niz przecietny czlowiek, ale nie jestem z innej planety.

Znalazlem ciekawy artykul na temat promieniowania:

zalecenia dla pracowników narażonych na promieniowanie mówią o średniej maksymalnej dawce 50 mSv, ale w ciągu całego roku. Gdy wykonujemy zdjęcie rentgenowskie otrzymujemy w bardzo krótkim czasie od 0,2 do 5 mSv.

W Czarnobylu 31 osób straciło życie otrzymując w dawki od 4000 do 16 000 mSv (w czasie od kilku godzin do kilku dni). Około 200 tys. likwidatorów tamtej katastrofy otrzymało w ciągu dwóch lat przeciętnie dawkę 100 mSv.

Wśród uczonych nie zgody co do tego, jakie dawki są na pewno niebezpieczne. W ochronie radiologicznej przyjmuje się, że każdy wzrost dawki promieniowania ponad to pochodzące ze źródeł naturalnych (promieniowanie kosmiczne, substancje promieniotwórcze znajdujące się w organizmie i glebie) i wynoszące (średnio dla Ziemi) niecałe 3 mSv/rok jest szkodliwy dla organizmu. Tyle że np. na stacji kolejowej Grand Central w Nowym Jorku dawka promieniowania wynosi 5,4 mSv/rok (z powodu użycia podczas budowy granitu, w którym są substancje promieniotwórcze). W niektórych rejonach Norwegii i Szwecji promieniowanie ze źródeł naturalnych wynosi od 10 do 35 mSv/rok. W rekordowym pod tym względem Ramsar w Iranie, roczna dawka promieniowania sięga nawet 132 mSv/rok. Choć mieszkającym na tych terenach ludziom bacznie przyglądają się eksperci, nie stwierdzono ani zwiększonej liczby nowotworów, ani przypadków chorób genetycznych.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... i-nie.read

Pamietam, ze podczas niezapomnianej wyprawy na Biegun, w Murmansku przewodnik opowiadal o panujacym tam naturalnym promieniowaniu granitu, ale nie pamietam jakie byly dane, szkoda ze wtedy nie mialem dozymetra.

Btw w latach 90-tych doszlo do powaznej awarii w CH, prawdopodobnie w ktoryms z 4 reaktorow jadrowych.
Mierzylem podwyzszone wartosci promieniowania, szczegolnie wody, ale wtedy wszystko zatuszowano. Byla tylko mala wzmianka w mediach, ze nagle pojawila sie chmura radioaktywna i nie wiadomo skad, niby z Hiszpanii czy Wloch. Niestety, ale Zachod wcale nie jest lepszy, jesli chodzi o tuszowanie katastrof.

Ciekawe, nawet zwykle banany sa radioaktywnym produktem, poniewaz zawieraja radiaktywny potas. Podobno zjedzenie 1 banana to dawka 0,10 µSv. Nie sa jednak szkodliwe dla zdrowia w tych ilosciach jakie spozywamy.

Jednak najwieksze wrazenie zrobily na mnie nie same reaktory, ale Duga-3 czyli "Rosyjski Dzieciol" - gigantyczny radar, spektakularny spadek po sowieckim imperium.
"Oko Moskwy" sklada sie z 50 anten 150 m wysokich, a caly sytem posiada 750 m szerokosci! Uzywano do celow szpiegowskich i zagluszania zagranicznych stacji radiowych.
Anteny radarowe zostaly zbudowany w lesie, tak aby nie byly widoczne z pobliskich drog. W tamtym okresie lokalna ludnosc cywilna nie miala zoltego pojecia o ich istnieniu.


Zaciekawil mnie lisek chytrusek, ktory sie nie bal i podchodzil do ludzi, a ja kocham zwierzeta. Niestety, zdrowo nie wygladal, a w mojej okolicy grasuje sporo lisow i moge porownac.


Pamiatkowy pomnik strazakow.


Oczywiscie w Czarnobylu nie moglo zabraknac pomnika "tawariszcza" Lenina.


Zakonczenie

Chcialbym ostrzec, ze za probe nielegalnego dostania sie do strefy zamknietej, grozi mandat, zakaz wjazdu, konfiskata elektroniki i pojazdow oraz inne przykre konsekwencje, takie jak przesluchanie przez SBU i rozprawa w sadzie.

Kilkanascie lat temu bylem na Krymie. Kierowca opowiadal, ze zostal oddelegowany do Czarnobyla, krotko po katastrofie w celu splukiwania ulic, domow oraz prac porzadkowych. Podobno kwaterowano ich w namiotach porozbijanych pod golym niebem. Mowil, ze otrzymuje rente i dorabia jako taxi driver.

Istnieje rowniez bialoruska czesc Czarnobyla, ktora byla dotad odcieta od swiata.

Na Białorusi największemu skażeniu uległa strefa w promieniu 30 kilometrów na styku z granicami Ukrainy i Rosji. Z 95 wsi wysiedlono 22 tysiące ludzi oraz pozostawiono na łaskę losu zabudowania gospodarskie w kołchozach. Na miejscu największego skażenia utworzono Poleski Rezerwat Radiacyjno-Ekologiczny.

Osobiscie mam mieszane odczucia i sam nie wiem, co mi odbilo, aby zwiedzic radioaktywny skansen.

Ważniejsze awarie i katastrofy jądrowe:

lipiec 1945 – pierwszy udokumentowany wypadek jądrowy. Kilkunastu żołnierzy mających nadzorować test pierwszej bomby atomowej otworzyło beczki zawierające materiały radioaktywne potrzebne do wybuchu i zapadło na chorobę popromienną.

12 grudnia 1952 – częściowe stopienie reaktora w Chalk River Laboratories w Kanadzie. Powodem było przypadkowe usunięcie czterech prętów kontrolnych.

7 grudnia 1957 – pożar reaktora w Windscale w Wielkiej Brytanii spowodował opad radioaktywny. Nie stwierdzono ofiar śmiertelnych, lecz przypuszcza się spowodowanie zwiększonej liczby zachorowań na raka w skażonych rejonach.

zima 1957-1958 – szereg wypadków w rosyjskim Kysztymie na Uralu. Ostatnia awaria wywołana niedbalstwem w czasie usuwania odpadów i awarią systemu chłodzenia spowodowała eksplozję chemiczną zbiornika odpadów atomowych i skażenie 30 wiosek oraz śmierć wielu setek ludzi. Przez wiele lat nikt nie wiedział o wypadku, jedynym śladem było usunięcie wiosek z map radzieckich. Do dziś teren jest wysoce radioaktywny.

3 stycznia 1961 – Eksperymentalny Reaktor w Atomic City (aktualnie Midway) w stanie Idaho – pierwsza awaria reaktora, która pociągnęła ofiary śmiertelne. W czasie sprawdzania funkcjonalności prętów kontrolnych operator przypadkowo wyszarpnął zakleszczony pręt centralny i doprowadził do szybkiej reakcji (wzrost mocy do 20 000 MW), odparowania wody chłodzącej i zniszczenia reaktora oraz skażenia pomieszczenia. Zginęły 3 osoby, w tym operator.

4 lipca 1961 – awaria na pokładzie sowieckiego atomowego okrętu podwodnego K-19. Kapitan i kilku marynarzy wykazało się niezwykłą odwagą, wchodząc do komory reaktora bez zabezpieczenia, aby naprawić zniszczony układ chłodzenia. Siedmiu natychmiastowo okupiło to życiem; choroba popromienna zabiła potem dalszych 20 osób.

17 stycznia 1966 – katastrofa amerykańskiego bombowca B-52 nad hiszpańską miejscowością Palomares, spadły 4 bomby termojądrowe: 3 na ląd, jedna do morza, 2 z nich uległy uszkodzeniu powodując skażenie terenu.

5 października 1966 – rdzeń eksperymentalnego reaktora w Detroit uległ stopieniu. Przyczyną była awaria systemu chłodzenia płynnym sodem.

21 stycznia 1969 – usterka układu chłodzenia w podziemnej elektrowni w Lucens Vaud w Szwajcarii doprowadziła do częściowego stopienia podziemnego reaktora i wycieku do jaskini, w której się znajdował. Jaskinie zostały zaplombowane.

7 grudnia 1975 – w elektrowni atomowej w Greifswaldzie (wschodnie wybrzeże Niemiec) spięcie spowodowane pomyłką elektryka rozpętało pożar, który niemal spowodował stopienie reaktora.

24 stycznia 1978 – katastrofa rosyjskiego satelity wojskowego Kosmos 954 na terytorium Kanady. Skażenie objęło 124 tys. km².

28 marca 1979 – Wypadek w elektrowni jądrowej Three Mile Island. Usterka układu chłodzenia i pomyłki personelu doprowadziły do częściowego stopienia rdzenia w reaktorze numer 2 elektrowni Three Mile Island.

7 sierpnia 1979 – duża emisja uranu do środowiska w tajnej elektrowni w Tennessee. Około 1000 ludzi zostało napromieniowanych dawką 5-krotnie przekraczającą dawkę roczną.

11 lutego 1981 – ośmiu robotników zostało skażonych, gdy prawie 400 m³ wody wyciekło z budynku w Tennessee Valley Authority’s Sequoyah 1.

25 kwietnia 1981 – około 45 robotników zostało napromieniowanych w czasie remontu w japońskiej elektrowni Tsuruga.

10 sierpnia 1985 – w czasie remontu okrętu o napędzie jądrowym nastąpił wybuch w stoczni Szkotowo-22 który zabił 10 osób i spowodował śmierć wielu innych z powodu radiacji.

6 stycznia 1986 – jedna osoba zginęła, a 100 zostało rannych gdy w Oklahomie przypadkiem ogrzano cylinder zawierający materiały promieniotwórcze. Ewakuowano ponad 130 tys. ludzi z terenów wokół elektrowni.

26 kwietnia 1986 – Katastrofa w Czarnobylu. 30 osób zmarło w wyniku napromieniowania, około 200 otrzymało wysokie dawki promieniowania[potrzebny przypis].

13 sierpnia 1987 – Skażenie w Goiânii – w wyniku napromieniowania zmarło kilka osób, ponad 100 tys. zostało narażone na skażenia radioaktywne.

1991 – drugi pożar w Czarnobylu, pożar turbogeneratora w bloku nr 2.; niewielka emisja substancji promieniotwórczych, brak ofiar.

24 marca 1992 – radioaktywny jod i inne substancje wydostały się do atmosfery po obniżeniu ciśnienia w reaktorze w Sosnowym Borze (Rosja).

Listopad 1992 – najgorszy wypadek radiacyjny we Francji. Do akceleratora weszło 3 robotników, bez kombinezonów ochronnych i zginęło od napromieniowania.

Listopad 1995 – kolejny wypadek w Czarnobylu – jedna osoba zmarła od napromieniowania gdy z jednego z reaktorów usuwano paliwo i prawdopodobnie pręty wysypały się z kontenerów.[potrzebny przypis]

Listopad 1995 – ok. 2 do 3 ton płynnego sodu wyciekło z układu chłodzenia z prototypu japońskiego reaktora powielającego.

Marzec 1997 – pożar i wybuch w Zakładach Przetwarzania Paliwa Jądrowego Tokaimura spowodował napromieniowanie 35 osób.

30 września 1999 – w jednym z reaktorów w Japonii, w czasie przelewania roztworu tlenku uranu do zbiornika do eksperymentalnego reaktora powielającego, zainicjowano reakcję łańcuchową. 2 osoby zmarły.

24 listopada 2009 – 55 pracowników elektrowni atomowej Kaiga na południowym zachodzie Indii zostało napromieniowanych po wypiciu skażonej wody w miejscu pracy.

11 marca 2011 – awaria elektrowni jądrowej Fukushima I w Japonii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wypadek_j%C4%85drowy

W październiku 1994 roku jedna z grup terrorystycznych pozostawiła w rosyjskim parku brudną bombę – konwencjonalny materiał wybuchowy, otoczony cezem-137 prawdopodobnie znalezionym w starym napromienniku.

Woow wielkie dzięki za twoją relację.

Swoją drogą wiem że tuż po wybuchu nie każdy tak naprawdę wiedział co się stało a pełną ewakuację zarządzono dzień lub dwa później licząc czas od tej feralnej nocy . Ludzie tylko przysłuchiwali się temu że coś się stało w elektrowni. Jakiś czas później właśnie zaczęło się mycie i porządkowanie więc okres był zabójczy dla tysięcy ludzi, którzy wykonywali tę czy inną czynność będąc na miejscu.

Przyłączam się do pytania : '' co Ci odbiło że tam pojechałeś'' ale dzięki tobie mamy tak fantastyczną relację .

Prawdą również jest fakt że '' Czarna turystyka'' przyciąga coraz większą rzeszę turystów. Po co? no cóż badając motywację ludzi na przełomie ostatnich trzech lat ( właśnie od strony czarnej turystyki) uświadomiłem sobie że ciekawość nie jest jedynym decydującym czynnikiem. Wiele ludzi zupełnie inaczej postrzegają własne życie powracając z takich miejsc, tak też było w moim przypadku kiedy badając Auschwitz przez spory czas zrozumiałem co jest na rzeczy. Troszeczkę inaczej sprawa ma się w przypadku miejsc, w których istnieje zagrożenie zdrowia bądź inne niebezpieczeństwo. Tutaj dochodzi czynnik tzw'' znudzenia podróżniczego jeśli tak to można nazwać'' kiedy to wytrawni podróżnicy szukają inności bądź dodatkowych wrażeń ( oczywiście wcale nie musiało tak być w twoim przypadku ) , na pewno tak jest w moim przypadku, przez co prowadzę ciekawy projekt który po trzech latach już niedługo ujrzy światło dzienne.

Tak czy inaczej nie wiem czy sam odważę się tam pojechać, pomimo tego że niebawem będę w Kijowie.

admin pisze:Woow wielkie dzięki za twoją relację.
Przyłączam się do pytania : '' co Ci odbiło że tam pojechałeś'' ale dzięki tobie mamy tak fantastyczną relację .
Tak czy inaczej nie wiem czy sam odważę się tam pojechać, pomimo tego że niebawem będę w Kijowie.

Nie ma sprawy.
Podobne pytanie zadal mi przewodnik na koniec wycieczki.
Odpowiedzialem z usmiechem, ze lepiej pojechac na wycieczke, niz np. spedzic caly dzien w barze.
Mialem okazje wczesniej kilka razy grasowac po Kijowie, a jak mi sie nudzi to staram sie gdzies wyskoczyc.
BTW postaram sie dodac wiecej zdjec do relacji.
Pozdr.

woow ciekawe miejsce na pewno poczytam na ten temat

ile kosztuje taki wyjazd?

@moniakarska, w relacji powyzej sa koszty z prywatnym dozymetrem i obiadem.

Świetna relacja!!! Czekam z niecierpliwością na kolejną

@Lukas-B dzieki za Feedback i nie ma sprawy, jesli jest zainteresowanie bede pisal kolejne relacje.

Mój kolega jedzie w lipcu, czekam na jego opinię. Sam rozważam wyjazd, choć moja żona nie podziela zapału

Tak na marginesie, wyszedł niedawno serial o Czarnobylu z niezłymi recenzjami, może w kolejny weekend uda mi się do potwierdzić, jak znajdę czas na obejrzenie.

W pazdzierniku br. mialem okazje odwiedzic Czarnobyl po raz kolejny, ale tym razem z pokladu helicoptera. Jak znajde wolny czas to postaram sie wkleic fotki, bo dosc spektakularnie wyglada.