Nieprzeczytane posty

Sam w First class - Urodziny na pokładzie Swiss (LX)

1
„Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna” – Napoleon Hill
Czemu klasa pierwsza - First class?

Odplywajac od codziennosci i szarosci dnia, czasami wlasnie szukamy czegos, czegos specjalnego w nasze urodziny, ten wyjatkowy dzien. Jedni chca spedzic spokojne w domu lub w pobliskiej knajpce z rodzina czy znajomymi, inni na Malediwach, Mauritiusie, Seszelach, znow inni w NY, a jeszcze inni w Sopocie, Paryzu czy Wenecji. Raz spedzalem urodziny w Sopocie i lepiej mi sie podobalo niz w Dubaju. Dubaj to nie moj swiat, ale dobry hub do dalszych podrozy i przydaje sie jako layover lub stopover.

Wczesniej nie interesowalem sie tematem, klasa pierwsza (First) byla tak odlegla, abstrakcyjna, a samolot traktowalem tylko jako srodek transportu z punktu A do punktu B. Wolalem wydac wiecej na lepszej klasy lokum, najchetniej ze SPA (masaze) czy skorzystac z lepszych restauracji na miejscu. Generalnie staram sie, nie zalowac sobie na wyjazdach, a oszczedzac mozna w domu.

Sama klasa Business, nierzadko ciezko osiagalna, chodziarz dzis nie jest modne konserwatywne latanie za srodki finansowe z kart kredytowych, dzis lata sie za mile z programow lojalnosciowych.

First class – raczej trudno o bardziej elegancki sposob podrozowania, poza byc moze prywatnym odrzutowcem. Wlasnie, czemu nie postawic sobie za cel i nie sprobowac skorzystac z pierwszej klasy, nawet zeby samemu sie przekonac, jak to funkcjonuje i co mozna zyskac?

Czy klasa First moze byc tylko dla gwiazd mediow (celebrytow), obrzydliwie bogatych, top managerow, szejkow czy nowo bogackich snobow? Otoz nie, moze byc dostepna nawet dla tych, ktorzy w zawirowaniach dnia codziennego musza liczyc pieniadze i postaram sie wyjasnic.

Jaka jest różnica pomiędzy Business i First class?

Gdzies widzialem ciekawe porownanie, czym sie rozni podroz w klasie First od Economy? Podobno to tak, jakby przesiasc sie z malucha do mercedesa klasy S. Klasa Business wiadomo, pewnie nie musze tlumaczyc, ale krazy bledne pojecie, ze to klasa tylko dla biznesmanow, a tak wcale nie jest.

Aby przyblizyc, jaka jest roznica pomiedzy klasa Business i First, pozwole sobie zacytowac ten artykul:

>>Klasa pierwsza tzw. First Class to zupełnie inna bajka. Jeśli Czytali Państwo „Księgi z tysiąca i jednej nocy” i pamiętacie przepych, bogactwo i wygody, jakimi otaczali się książęta, to właśnie takie wrażenie ma sprawiać First Class.

Przygoda rozpoczyna się już na lotnisku, do którego dojedziemy prywatną limuzyną. Pasażerowie tej klasy obsługiwani są indywidualnie przy stanowiskach check-in. Linie lotnicze oferują sprawne przejście fast trackiem do kontroli bezpieczeństwa lub nawet osobne saloniki VIP do odprawy. Wrócę na chwilę do klasy biznes, która proponuje podczas oczekiwania na kolejny przelot możliwość pobytu w tzw. VIP Lounge lub Business Lounge. Pasażerowie mogą tam zrelaksować się przed podróżą. Do wyboru mają szeroką gamę napojów bezalkoholowych, jak i alkoholi, a także różne przekąski. Jest także opcja odświeżenia się pod prysznicem. Na wielu dużych lotniskach saloniki dla klasy first zaczynają przypominać pięciogwiazdkowe hotele, prześcigając się między sobą ofertą, aby przyciągnąć do siebie ten segment zamożnych klientów.<<


Klasa biznes i first class

Plan

Nie ma rzeczy niemozliwych i samo zycie potrafi pisac ciekawe historie. Pewnie nie jeden uzytkownik marzy o skorzystaniu z wyzszych klas w samolocie, szczegolnie na dluzszych trasach, zamiast gniesc sie w zaciesnionej klasie ekonomicznej, jak sardynki w konserwie, gdzie trzeba walczyc o oparcie lokcia i malo miejsca na nogi. Jednak sam pomysl to nie wszystko, potrzebny konkretny plan, czasem spryt, szczescie i realizacja.

Zawsze najpierw obieram cel i dopiero potem szukam optymalnego polaczenia. Niektorzy potrafia leciec, niewazne gdzie, byle najtaniej, ale to nie moja bajka.

Przez wiele lat jetowalem przewaznie w klasie ekonomicznej, rzadko trafial sie lot w klasie Business. W tym roku odwiedzilem egzotyczny Bangladesz w okresie Ramadanu, biedny, ale fascynujacy kraj i mili mieszkancy. Tak sie zlozylo, ze czesc trasy mialem w luksusowej First class i nie ukrywam, ze mi sie b. spodobalo. A wiec postanowilem wybrac te same linie Swiss oraz powtorzyc ta trase w First, w moje urodziny, bo nie znalazlem innego, dziwniejszego i pewnie troche szalonego pomyslu.

Nie zamierzam naklaniac na drogie bilety, zawsze mozna odpuscic i wolny czas spedzic w domu, na dzialce, u cioci nad morzem, lub wybrac sie autem czy autokarem np. do Chorwacji albo poleciec na masowe All-In, bo sasiad byl i zachwalal. Naprawde sorry, nie chce nikogo obrazac, ale gdy czytam w necie to czasem odnosze wrazenie, ze dla niektorych podroz z opcja All-In, to jest ten wielki swiat.

Zaznaczam, ze nie jestem magikiem taniego podrozowania, czesto przeplacam za bilety lotnicze, bo brak czasu, cierpliwosci i ambicji w wyszukiwaniu najtanszych taryf. Zabawne bywaly momenty, gdy pasazer obok nawiazuje dialog i pyta, ile zaplacilem za bilet i sie okazuje, ze moja taryfa prawie drugie tyle drozsza… a siedzimy obok siebie na tych samych miejscach w klasie ekonomicznej. No dobrze, moglem miec Flex, a gosc Light, bez bagazu rejestrowanego i mogl kupic bilet z duzym wyprzedzeniem, ale tak dalece nie weryfikowalem. Czy warto psuc sobie wyjazd i zaprzatac glowe kosztami biletu, bo komus sie udalo taniej poleciec? Zycze kazdemu, jak najlepiej i potrafie cieszyc sie razem z nim. Poza tym pandemia nauczyla, ze taryfy Flex sa bardziej przyjazne, gdyz oferuja elastyczne warunki zarzadzania rezerwacjami.

>>Taryfy FLEX PLUS wprowadzają nową jakość podróżowania w dobie pandemii. Rozumiemy niepewność i obawy naszych pasażerów, związane z planowaniem tegorocznych wyjazdów. Dlatego chcemy ich przekonać, że latanie z LOT-em jest wygodne i bezpieczne. Oferując coraz większe możliwości podróżowania będziemy jednocześnie wspierać ich decyzje w przypadku zmiany planów. W tym celu powstała nowa oferta taryf FLEX PLUS. Po raz pierwszy umożliwiamy dokonywanie tak szerokich zmian w rezerwacji – rezygnację z podróży w ciągu 24h od zakupu biletu, zmianę danych pasażera i bezpłatny wybór nowego terminu lotu pod warunkiem dostępności miejsc, jak również zwrot biletu na preferencyjnych warunkach.<<

Nowe taryfy dla większej swobody podróżowania

Po sprawdzeniu warunkow taryfy, kupuje bilety bezposrednio u przewoznika i do tej pory nie zalowalem. Mam alergie na OTA (Online Travel Agency), a szczegolnie po b. przykrych doswiadczeniach z okresu Covid-u, gdzie po anulowanych lotach przez linie, ponad 2 lata musialem walczyc i uzerac o zwrot kasy, a i tak wszystkiego nie odzyskalem. Jak to starzy gorale powiadaja, jesli sie samemu nie straci, to sie nigdy nie nauczy…

Na pewno nie zamowie wiecej poprzez Opodo, eDreams, Kiwi i inne Kung–fu. Ponadto wyraznie preferuje linie tradycyjne ze wzgledu na funkcjonalny service center (obsluge klienta).

Przyznaje, bylem wygodny i konserwatywny, do przelomu 2016/17 wiekszosc biletow lotniczych oraz noclegi zamawialem u kolezanki w agencji turystycznej, gdyz potrafila wyczarowac dobre polaczenia i korzystne ceny, a jako staly klient otrzymywalem rabaty. Powazna zaleta bylo, ze mialem kilka rezerwacji na raz, nawet na ta sama destynacje, ale roznymi przewoznikami i czesto cos zmienialem, bez dodatkowych kosztow. Dzis za zmiany musze slono placic. Nie tak dawno, za zmiane dat w 2 odcinkach, Lufa skasowala 310€ oplat manipulacyjnych + 555€ doplaty za roznice w taryfie. To drogo, b. drogo i od razu winduje w gore koszty wyjazdu. Nawet tania destynacja, moze okazac sie droga.

Poza kilkoma wyjatkami, jak np. magiczny Bhutan, gdzie nie bylo innej mozliwosci lub w innych krajach, gdzie panowala wojna domowa, istanialy problemy logistyczne czy mizerna infrastrukura, to byly wyjazdy NIE-zorganizowane, zawsze preferowalem wypady na wlasna reke.

Gdy sam zaczalem kupowac bilety lotnicze i rezerwowac hotele, zdarzylo sie nie raz, ze cos pogmatwalem, np. w hotelu na Malcie pojawilem sie o miesiac za wczesnie, a w Norwegii spoznilem sie 24h na statek. Shit happens. :-)

Od drugiej polowy 2022 bilety lotnicze drastycznie drozeja i mam na mysli linie tradycyjne. Trzeba sie przestawic na inna rzeczywistosc, a to co bylo wczesniej to „history“ i nie ma co liczyc na poprawe. Po okresie stagnacji klienci sa gotowi placic wyzsze ceny i linie (tradycyjne) nie musza oferowac tanich taryf. Dzis za bilety lotnicze place nawet 50% wiecej niz przed pandemia. Statystyki podaja, pomimo inflacji i rosnacych cen, chetnych nie brakuje, popyt na podroze samolotami stale rosnie, nawet w wyzszych klasach.

Tanie loty bede coraz trudniejsze do zdobycia, poniewaz linie lotnicze zmagaja sie nie tylko z wysokimi cenami paliwa, ale z wyzwaniami zwiazanymi z przepisami dot. ochrony klimatu.

Przy odrobine szczescia mozna natrafic na atrakcyjna cene klasy pierwszej, ktora moze byc 2-3 x mniejsza od normalnej, oficjalnej taryfy. Pod koniec paranoi Covid-owej linie lotnicze zaczely wrzucac ciekawe oferty, aby nakrecic rynek lotniczy. Czas Covid-u to bylo eldorado do zakupu biletow. Tak sie sklada, kiedy inni siedzieli w domach, ja dzielnie robilem testy i podrozowalem. Byly i straty, ale ze stratami trzeba sie zawsze liczyc, bo czlowiek daleko nie zajedzie.

Nie zwlekalem i skorzystalem z dobrej oferty, kupujac bilet w F w prestizowych liniach Swiss na trasie z Zürichu do Dubaju i do tej pory to moj najdrozszy bilet lotniczy. Skoro inni potrafia wydac pokazna sume za zorganizowanie hojnego wesela, nawet sie zapozyczyc lub zamowic wyprawe na Antarktyde za ok. 4000€, to rownie dobrze mozna sie pokusic na bilet w klasie pierwszej.

Osobiscie wolalbym postawic przyszlej malzonce bilet w First i zainwestowac w podroz poslubna po Australii czy Nowej Zelandii niz trwonic kase na wystawne wesele, ale kazdy ma prawo wybrac, jak mu pasuje.

Moim skromnym zdaniem, nie wazne, ile kosztuje bilet w First i ile kto wczesniej zaplacil, ale b. [*]wazne, ile jestesmy gotowi zaplacic. Co np. przyniosa porownania, gdy wczesniej byly okazje All-In do Grecji czy Hiszpanii za 2000 zl, a dzis ta sama opcja moze kosztowac 5000 zl i moze to byc tylko czesciowy All-In? Podobnie z biletami w klasie First, kilka lat wstecz mogly pojawiac sie promocje z lotnisk europejskich, nawet za 2500€, a dzis musimy wydac od 3000-4500€, tymi samymi liniami, na tej samej trasie, a i tak moze okazac sie dobra okazja, gdzie normalne ceny, minimum podwojne. Jednak przy odrobinie szczescia mozna natrafic na promocyjna cene biletu w klasie Business za ok. 2000€ i zrobic upgrade do First. Ten, kto lata czesciej, chocby w klasie ekonomicznej, jak to Niemcy ironicznie nazywaja „drewnianej“ i skrupulatnie zbiera mile na kartach lojalnosciowych, to moze korzystac z przywilejow, jakim jest tzw. upgrade czyli podwyzszenie standardu. Oczywiscie nawet 2000€ to wciaz duzo kasy. Jednak przy takim locie w naturalny sposob gromadzimy mile statusowe i premiowe, a niejeden globetroter chcialby osiagnac lepszy status w programie lojalnosciowym. Jakie profity wiaza sie z takim statusem, to juz nie bede przynudzal, bo znajdziemy na portalach linii lotniczych.

Korzyści otrzymywane ze statusem Senator

Czemu Swiss (LX)?

Linie lotnicze SWISS to nie tylko jeden z moich ulubionych przewoznikow, ale jedne z najlepszych linii lotniczych na swiecie. U Swiss b. cenie profesjonalna obsluge klienta i nie raz szli na reke, gdy namieszalem w rezerwacjach i potrzebne byly zmiany. W okresie Covid–u mialem wiele anulacji, ale nie z mojej winy i linia Swiss najszybciej zwracala, po 2-3 tyg. pelny zwrot na koncie. A gdy sie spoznili to mialem e-mail z przeprosinami za zwloke i to jest prawdziwy, profesjonalny customer care.

Podobnie jak szwajcarskie zegarki, jak najbardziej polecam szwajcarskie linie Swiss (LX).

Ranking (2023):

World’s Best First Class Airlines 2023

Mimo iz do rankingow internetowych podchodze z pewna rezerwa, to liniom SWISS dam osobiscie 5*. Chcialbym dodac, ze Swiss posiada First Class Hotline, gdzie naprawde mila i pomocna obsluga klienta, a pisze z wlasnych doswiadczen.

Linie lotnicze dopasowuja oferty do konkretnych potrzeb swoich klientow. Z tego powodu Swiss oferuje w klasie pierwszej az 3 kategorie biletow: First Basic, First Basic Plus oraz First Flex i mozna zaoszczedzic ok. 500€.

Owszem mozna bylo pokusic sie o inna trase, ale sama trasa odgrywala tu role podrzedna, chodzilo bardziej o nietuzinkowe ambiente. Pomyslalem, przy okazji pojde na Mszę Świętą do mojego ulubionego Kosciola St. Mary's w Dubaju, zrobie jakies drobne zakupy, zalicze SPA i pobaluje w jakims fajnym barze, w koncu to moje urodziny.

Mamy rozne momenty w zyciu, akurat chcialem byc sam w moje urodziny i tak sie zlotylo, ze bylem jedynym gosciem na pokladzie klasy pierwszej, na zwykle dobrze oblozonym kierunku. Notabene 2 inne loty, ktore mialem wczesniej w First na tej trasie, byly full.

Jak zdobyć za półdarmo bilet w klasie pierwszej - First class?

Zeby poleciec w luksusowej klasie First istnieje wiele mozliwosci i postaram sie wyjasnic, jak to funkcjonuje.

Pierwsza najtansza, ale ryzykowna opcja to oscylowac na EF (Error Fare), czyli blad taryfowy, o ile wypali. Nie mam nerwow do takiej zabawy i nie mialem szczescia u United, Oman Air, Malesian czy Qatar, mialem anulacje oraz inne dodatkowe wydatki z tym zwiazane, a ponadto dlugi okres oczekiwania na zwrot kasy i tu sie poddaje. Jesli sie nastawimy i bedziemy czekac tylko na EF to moze sie okazac, ze nigdzie nie polecimy. Owszem byly przypadki, ze sie komus udalo i gratuluje, ale zalecam ostroznosc, bo w internecie krazy wiele fake newsow. A szczegolnie polecam zdrowy dystans do takich artykulow: „First class za grosze“.

W necie pojawialy sie blogi i ciezko uwierzyc, ze komus udalo sie poleciec w First class do Japonii za ok. 300$, ale pojawialy sie tez rodzynki w stylu „sciene fiction“, ze niby tylko za 9$. Nawet jesli zalozymy, ze kiedys bylo mozliwe to dzis mamy inne realia. Pamietajmy prosze, linie lotnicze, tak naprawde moga bez zadnych konsekwencji anulowac rezerwacje.

Linie lotnicze moga tez zrobic downgrade i sam doswiadczylem u EK. Zarezerwowalem bilet w F i zanizyli klase do C, bo First nie operuje.

Stara prawda powiada, ze to wlasnie przod samolotu, gdzie znajduja sie fotele klas First i Business, finansuje caly rejs. Dzieki temu pasazerowie w klasie ekonomicznej moga korzystac z tanszych taryf, bo to oni sa bardziej wrazliwi na cene. Gdyby klasy Business i First przestaly sie cieszyc zainteresowaniem, nie byloby innej opcji, jak odczuwalne podwyzki cen biletow lotniczych w klasie ekonomicznej.

Druga opcja to zakup biletu First class za uzbierane mile. Mile z programow lojalnosciowych na rynku lotniczym staly sie juz waluta „rownolegla” i sa tak samo silnym srodkiem platniczym, jak € czy $. Nie ludzmy sie prosze, ze bilet za mile to bilet za darmo.

Aby uzbierac odpowiednia pule mil na bilet klasy pierwszej, moze potrwac ladnych pare lat, jesli ktos nie kolekcjonuje tzw. durno–lotow, czyli loty bez konktretnego celu, aby tylko gdzies, jak najtaniej poleciec, niewazne gdzie i nabic mile premiowe i statusowe. To jest pewnego rodzaju dewiacja, a nawet kompleksy, bo durnoloty przyczyniaja sie do katastrofy klimatycznej. Istnieja fora, gdzie maniacy durno–latania potrafia wykonac kilkadziesiat takich durnolotow rocznie, a pozniej licytowac z innymi, kto wykonal wiecej, bo chca niby uchodzic za wielkich podroznikow, ktorymi prawdopodobnie nigdy nie beda, gdyz prawdziwe podrozowanie nie na tym polega.

Wg. roznych zrodel ruch lotniczy odpowiada za ok. 3% swiatowej emisji dwutlenku wegla oraz ok. 2% emisji gazow cieplarnianych. Gdy mam czas i mozliwosc, to staram sie wybierac kolej i jestem za wprowadzeniem obowiazkowej oplaty klimatycznej, doliczanej do kazdego biletu lotniczego.

Przyklad najtanszego lotu w First za mile z M&M:

MUC-EWR -> one way 91 000 mil + 410 € (oplaty)

Jesli sprobujemy odwrotnie:

EWR-MUC -> one way 91 000 mil + 977 USD (oplaty)

BTW za te same oplaty mozna juz kupic bilet powrotny w Eco.

Zbieranie mil nie jest trywialne, ale nie od razu Krakow zbudowano. Dokonujac platnosci karta kredytowa otrzymamy za kazde wydane 5 zl, 1 mile w programie „Miles and More”. Na najtanszy lot w klasie ekonomicznej potrzeba 15 000 mil, czyli musimy wczesniej wydac na ten niby „darmowy“ lot 75 000 zl!

W tym roku za one way Business Flex, w slynnym Jumbo 747, na krotkiej trasie FRA-PMI spalilem 28 000 mil + ok. 60€ (podatki i oplaty). Aby nabic taka ilosc punktow karta kredytowa, nalezy wydac niebagatelna sume 140 000 zl i to byl tylko one way ticket. Inny problem to trudna dostepnosc biletu za mile w terminie i o czasie, ktory nam bedzie pasowal. Tu wskazane byc elastycznym.

Niestety, nie mam pojecia i nie doradze, jakie karty kredytowe na rynku polskim mozna dzis podlaczyc do programu lojalnosciowego i jaki jest przelicznik. Wiem tylko, ze wczesniej funkcjonowalo i bylo to bardzo proste zbieranie mil.

Na szczescie sa jeszcze inne sposoby, np. mile mozna kupic. Pojawiaja sie takie super okazje i nie trzeba mozolnie zbierac latami, ale nalezy szybko reagowac:

Meilen kaufen

W kazdym razie nie sposob opisac w tym watku wszystkich opcji kolekcjonowania mil, bo to rozlegly temat. Raz sie zdarzylo, ze wpadly mile, co prawda nie duzo i do dzis nie wiem dlaczego, ale wtedy tylko chwalic taki program. Bywalo i tak, po odbytych lotach skladalem wniosek o naliczenie mil premiowych i stausowych np. liniami Avianca i nie zostalo pozytywnie rozpatrzone, mimo iz mile mi sie nalezaly.

Niestety, aby nabyc bilet w klasie pierwszej za mile w prestizowych liniach Swiss, potrzebny jest odpowiedni status Senatora lub HON, ktorego nie posiadalem. Taki SEN lub HON moze np. sobie zafundowac: ZRH-DXB-ZRH za 130 000 mil + ok. 492€ (podatki i oplaty) lub ZRH–HND–ZRH za 222 000 mil + ok. 660€ (podatki i oplaty), ale mam wrazenie, ze w niedalekiej przyszlosci czekaja dewaluacje i robi sie coraz drozej. Pasazer ze statusem Senatora moze takze skorzystac z „Companion Award“ i jednocześnie zarezerwowac lot–nagrode dla osoby wspolpodrozujacej za pol ceny.

Taka ciekawostka, Lufthansa lata Boeingiem 747-8 z Frankfurtu do Singapuru i Tokio. Pierwsza klasa znajduje sie w przedniej czesci glownego pokladu i dlatego jest atrakcja sama w sobie. Pierwsza klasa Lufthansy zwykle występuje w konfiguracji siedzen 1-2-1 (A340-600), ale Jumbo Jet ma fantastyczny uklad 1-1 w pierwszym i drugim rzedzie.

Anyway, aby zdobyc pule mil na lot do Tokio w obie strony, w klasie pierwszej, potrzebowalem prawie 10 lat. Nie zbieralem natarczywie, jak to inni potrafia, tylko bardziej na luzie, no i wydawalem mile nie tylko na loty, ale takze na podwyzszenia klas i hotele. Dzis raczej nie wyobrazam sobie lotow dlugodystansowych w klasie Eco, astma moze dokuczac i z czasem pewien komfort podrozy, jak najbardziej wskazany.

Jak najbardziej mozna zbic cene biletu poprzez wbudowanie dodatkowych segmentow (przesiadek), czy pokusic sie o start z innego lotniska. Przyklad: lot do Azji z Bukaresztu czy Sofii przez Londyn moze byc sporo tanszy niz bezposrednio z Londynu. Jednak moze sie wiazac z dodatkowymi kosztami dolotow oraz ewentualnych noclegow, koczowania na lotniskach i innych wydatkow, a nie kazdy jest studenten i przewaznie nie dysponuje nieograniczonym czasem. Warto odpowiedziec sobie na pytanie, czy na tyle uwielbiamy lotniska, aby tam spedzac cenny czas, czy wolimy odpoczywac dluzej na miejscu? Jednak potrafie zrozumiec tramperow i innych globetrotterow, ze finanse to A i O.

Mozna tez kupic bilet w klasie Business w mozliwie przystepnej cenie i doplacic za upgrade do First milami. Aktualnie to moja ulubiona opcja.

Przyklad, upgrade (M&M) do First na trasie MUC-BKK:

Business Class (klasa C, D, J) -> one way 65 000 mil
Business Class (klasa Z, P) -> one way 85 000 mil

Taka uwaga, w liniach Swiss upgrade za mile z klasy Eco do First jest niemozliwy. Nie wiem, jak u innych przewoznikow, ale moze byc podobnie.

Warto miec na uwadze, w sojuszu Star Alliance na potwierdzenie podwyzszenia klasy za mile mozemy czekac do dnia lotu, nawet jesli ten bilet zostal kupiony rok wczesniej. Powinno byc zrozumiale, ze linie chca zapelnic miejsca w C i F biletami, ktore potrafia kosztowac ok. 10 000 € lub wiecej.

Dla przykladu, ceny First do Dubaju liniami Emirates:

>>Loty pierwszą klasą Emirates z Niemiec (Hamburg, Düsseldorf, Monachium, Frankfurt), Austrii (Wiedeń) i Szwajcarii (Zürich, Genewa) do Dubaju kosztują od 6300 do 13 100 euro.<<

Emirates First Class

Najdrozsza taryfa to 61 000 €, za one way w klasie pierwszej, na trasie JFK-AUH, ale tu trzeba miec po prostu za duzo kasy!

The most expensive flights in the world - For 61,000 euros from New York City to Abu Dhabi.

Jesli posiadamy bilet, kupiony w klasie Business to za dodatkowa oplata mozemy zrobic upgrade do First online lub na stanowisku podczas odprawy bagazu.

Jeszcze inna opcja w programie M&M to upgrade z klasy Business do First przy pomocy eVouchera, ale tu potrzebne 2 eVouchery, o ile takimi dysponujemy. Raz zrobilem upgrade przy pomocy eVouchera, ale z Premium do Business i tylko na jednym odcinku, bo mialem tylko 1 eVoucher.

Pasazerowie maja tez inna szanse, moga zlozyc oferte podwyzszenia klasy, ale niekoniecznie moze sie udac i mozna czekac do dnia lotu. W przypadku lotow dlugodystansowych gosc klasy Eco moze wybrac, czy chce zlozyc oferte podwyzszenia do klasy Eco Premium lub Business. Jako gosc klasy Ekonomicznej Premium moze oddac oferte na upgrade do klasy Business. Z kolei goscie klasy Business moga zlozyc oferte podwyzszenia klasy do klasy First. A jako gosc klasy Eco na trasach krotko- i sredniodystansowych mozna zlozyc oferte na upgrade do klasy Business.

Najprostsza i najdrozsza opcja to tradycyjny zakup biletu. Owszem, ceny odstraszaja i kazdy moze sobie sprawdzic online, ile kosztuje bilet w klasie pierwszej. Normalnie, na przykladzie linii EK, miejsce w klasie pierwszej kosztuje tyle, co tuzin w klasie Eco i dwa razy tyle, co w Business, a wiec dla przecietnego trampera to moga byc astronomiczne ceny.

Taka mala uwaga, bo nie raz sie nadzialem, jesli widzimy atrakcyjna cene na konkretnej trasie, ktora nas interesuje, to nie powinnismy zwlekac, za kilka minut lub kilka dni, cena biletu moze sie zmienic, moze byc kilka lub kilkaset € wiecej i nie da sie tej pierwotnej ceny przywrocic. Kto gra w szachy, ten wie, jest tylko jeden dobry ruch. Koszt zakupu moze zmieniac sie nawet kilka razy w ciagu tego samego dnia. Zdarza sie, ze 2-3 tyg. przed odlotem, cena potrafi nagle stopniec i takie anomalia obserwowalem w okresie Covid-u, ale to raczej rzadkie przypadki. A tu, juz po kilkunastu dniach widzialem skok w gore o prawie 1000€! W pewnym sensie mialem satysfakcje, obserwujac, jak moj bilet ciagle drozeje.

Gdy natrafimy na oferte First class, na trasie miedzykonynentalnej <1500€ , to mozemy byc raczej pewni, ze chodzi o EF i najprawdopodobniej taki bilet nie przetrwa, bedzie anulowany. A jesli cudem wypali to super wygrana w ruletce taryfowej. W okresie Covid-u ceny biletow lotnczych zupelnie wariowaly i zdarzaly sie takie rodzynki. Widzialem takze taryfy Business, nizsze od Premium Economy na identycznej trasie.

Opcja First free, zaoferowana przez linie, to wyjatkowo rzadki przypadek i moze sie trafic np. przy overbooking, ale tylko z klasy Business. Trudno mi jest sobie wyobrazic, ze pasazer z biletem klasy Eco zostanie zaproszony do First. A takie wpisy w necie, ze ktos niby zalozyl garnitur i przy wejsciu na poklad zostal zaproszony nie na swoje miejsce w Eco tylko do First, traktuje z humorem. Dzis linie lotnicze nie sa takie hojne.

Ostania opcja zdobycia biletu klasy pierwszej to prezent od firmy, czyli zafundowany przez pracodawce i zycze kazdemu takiego pracodawcy.

Generalnie nie ma zlotego srodka, zakup tanich biletow to temat na oddzielny watek i pomocne poradniki mozemy znalezc w tym forum. A tak przy okazji, dobrze byloby uaktualnic i obszerniej rozwinac ten temat:

Zobacz co zrobić aby latać za grosze. Porady podróżników

Mozliwosci sa nieograniczne, gdy zaczniemy rozgryzac tajniki taniego podrozowania i dobrze pokombinujemy to final moze byc taki, ze za lot w klasie Business bedziemy placic tyle, co za lot w Eco, a za lot w First tyle, co w Business lub po prostu 2-3 mniej niz oficjalne ceny.

Taka wskazowka, jesli chcemy poznac prawdziwe promocje klasy pierwszej to zapomnijmy prosze o innych forach pseudo podrozniczych z mediow czy wyszukiwarek, oprocz Flyertalk. Inne fora powielaja z opoznieniem informacje z FT.

Zdaje sobie sprawe, ze na poczatek moze wydawac sie skomplikowane, ale jesli sa pytania dot. programow lojalnosciowych czy zdobycia biletu za mile to prosze sie kontaktowac z infolinia linii lotniczych, gdyz nie jestem expertem w tej dziedzinie i zasady mogly ulec zmianie. Sam chetnie korzystam z infolinii, gdy mam pytania.

Wybór noclegu na miejscu

Majac juz potwierdzony bilet lotniczy, moglem czekac na luzie, poniewaz to nie byl EF i moglem spac spokojnie.

Przy okazji postanowilem spedzic dlugi weekend w Dubaju. Najpierw zarezerwowalem tanszy hotel ze SPA, ale anulowalem, gdyz dziwnym zbiegiem okolicznosci, przed samymi urodzinami otrzymalem ciekawsza, specjalna oferte i zamowilem 5* Hayatt ze sniadaniami oraz kolacjami, skladajacymi sie z kilku dan, ale nie All-in. Przy czym z trzeciej nocy nie skorzystalem, chodzilo tylko o przedluzenie do poznego wieczora. Zwykle zamawiam tansze lokum, ale pomyslalem, ze zafunduje sobie taki prezent urodzinowy i te gwiazdki beda pasowac do luksusowej First class.

Dzień Urodzin - sam w luksusowej First class (F)

Wreszcie nadszedl ten oczekiwany dzien. Czy dzien urodzin nie powinien byc magiczny, specjalny, niepowtarzalny i wyjatkowy?

Jak juz wczesniej wspominalem, nie bedzie to moja pierwsza podroz w First.

Na lotnisku w Zürichu pojawiam sie troche pozno. Przy odprawie First nie ma kolejki i odprawia mloda dziewczyna. Jest tak sliczna, ze nie wiem, co powiedziec, ale wyduszam z siebie, ze ma cudne arabskie oczy. Odpowiada z milym usmiechem: „Tak, jestem Libanka“. Przerzucam mnie ze szwajcarskiego na libanski arabski, cos tam jeszcze pamietam, a jezyki to moje hobby. Jak to kolega kiedys powtarzal: „Ma sie ta mature i kursy niektore“. Uwielbiam libanski dialekt, bo nie jest taki twardy, jak inne dialekty arabskiego i chetnie slucham muzyki libanskiej. Odprawa trwa sprawnie i szybko, wolalbym, aby trwala dluzej….

Przy odprawie First otrzymujemy asystentke badz asystenta, aby przeprowadzic klienta przez Fast Track. Zawsze wole asystentki. Tym razem pojawia sie sympatyczna, wysoka Niemka i przestawiam mnie na j. niemiecki. Transferuje mnie, bez kolejek, przez specjalna odprawe paszportowa dla VIP-ow i laduje w First Lounge w Termianlu E.

Salonik ZRH 1.JPG
Salonik ZRH 1.JPG (138.48 KiB) Przejrzano 415 razy

W Swiss First Lounge zwykle nie ma duzo klientow, mozna sie zrelaksowac przed podroza, zamowic dobra kuchnie, podelektowac znakomitymi trunkami, czy nawet skorzystac z prysznica.

Swiss First Lounges w Zürichu naleza do najlepszych w swiecie.

SWISS earns Skytrax awards for its First Class Lounges

Lazienki z prysznicem sa tak czyste i komfortowo urzadzone, jak w najlepszych hotelach 5*. Kto przepada za luxusem, tam znajdzie wszystko i "Paryz i Skarzysko".

REVIEW – SWISS First Class Lounge – Zurich (ZRH E-Gates)

Zamawiam koniak.

Salonik ZRH 2.JPG
Salonik ZRH 2.JPG (192.98 KiB) Przejrzano 415 razy

Kolejna lufka koniaku oraz pyszne krewetki w sosie Red Curry. Nie bylo duzo czasu, ale powiedzieli zebym spokojne zjadl, poczekaja. To sie nazywa super serwis... :-)

Salonik ZRH 3.JPG
Salonik ZRH 3.JPG (155.54 KiB) Przejrzano 415 razy

Do samolotu jestem dowozony prywatnym transferem i kieruje sympatyczna pani znajaca jezyk polski. Fajna niespodzianka!

Transfer ZRH.JPG
Transfer ZRH.JPG (124.62 KiB) Przejrzano 415 razy

Dojezdzamy pod A330-300 i obok czeka autobus zaladowany pasazerami, czekali specjanie na mnie, az ja wejde pierwszy na poklad. Tu sie poczulem nie komfortowo, a moze za dlugo bylem w saloniku? Po drugie mogli wczesniej wpuscic ludzi z autokaru. Przeciez matki z dziecmi na rekach powinny miec pierwszenstwo wejscia na poklad, a nie jacys goscie z First. Wcale nie musze byc pierwszy, moge wejsc ostatni. Przemknelo mi tylko przez glowe, warto zrobic cos dobrego...

Airbusy A330-300 zabieraja na poklad max. 236 pasazerow. Pojemnosc podzielona jest na 183 miejsca w klasie ekonomicznj, 45 miejsc biznesowych i 8 foteli pierwszej klasy. Po wprowadzeniu na rynek A330-300 SWISS byla pierwsza linia lotnicza na swiecie oferujaca bilety pierwszej klasy na wszystkich lotach dlugodystansowych.

Transfer ZRH 2.JPG
Transfer ZRH 2.JPG (147.09 KiB) Przejrzano 415 razy

Tu kolejna niespodzianka crew wita mnie z usmiechem na twarzy, skladajac zyczenia urodzinowe.

Jestem sam na pokladzie w klasie First, jak w bajce o Alladynie, o ile korzystal z takich dobrodziejstw, lepiej byc nie moze. :)

First class 1.JPG
First class 1.JPG (169.8 KiB) Przejrzano 415 razy

Gdyby policzyc, 8 miejsc w First x oficjalna cena biletu 10 000€ na tej trasie to za dyskrecje mozna zaplacic 80 000€!

Nagralem rowniez filmik podczas startu, na pamiatke, ze bylem jedynym gosciem w klasie First.

Na wstepie standard, powitalny szampan, jeszcze przed startem samolotu i ciagle dolewane. Przyznam, ze wczesniej nie lubilem babelek, uwazalem za narzedzie powodujace bol glowy, ale ostatnio polubilem.

First class 2.JPG
First class 2.JPG (150.78 KiB) Przejrzano 415 razy

Szampan Grand Siècle z domu Laurent-Perrier, jest ok, ale wolalbym Dom Pérignon lub Salon.

First class 3.JPG
First class 3.JPG (180.52 KiB) Przejrzano 415 razy

W linich lotniczych najdrozszego szampana w First serwuje Japan Airlines, Salon 2007 ok. 600€ / butelka.

Rozmiar fotela w Swiss First zapewnia komfort podrozy i duza przestrzen na nogi.

Rozrywka na pokladzie oferuje spory wybor najnowszych hitow i seriali telewizyjnych, a takze podcasty i audiobooki.

Karta napojow.

First class 4.JPG
First class 4.JPG (164.97 KiB) Przejrzano 415 razy

First class 5.JPG
First class 5.JPG (223.77 KiB) Przejrzano 415 razy

First class 6.JPG
First class 6.JPG (185.71 KiB) Przejrzano 415 razy

Lecimy nad przepiekna Szwajcaria, pogoda dopisuje.

First class 7.JPG
First class 7.JPG (198.44 KiB) Przejrzano 415 razy

Menu à la carte Taste of Switzerland przygotowane przez renomowanych szefow kuchni.

Obsluga na pokladzie b. sympatyczna, ale nie pierwszej mlodosci. Nawet pan pilot przyszedl sie przywitac.

Szef pokladu powiedzial, ze zaraz przyjdzie cale crew, zaspiewac dla mnie "Happy Birthday", ale zastopowalem, poprosilem, zeby odpuscic. Nie lubie takiego show, wole cisze i spokoj, nie lubie stac w centrum zaintetesowania.

Zapytalem grzecznie obsuge, czy moglbym oddac moje super jedzenie z First komus przypadkowemu z Economy i to bedzie dla mnie prezent urodzionowy, a ja zadowole mnie deserem. Tutaj szok, konsternacja, prawdopodobnie nikt tak wczesniej nie wydziwial i obslugajacy mnie starszy pan musial uzgodnic z szefem pokladu.

Wkrotce pojawil sie szef pokladu i zakomunikowal, ze szczerym usmiechem na twarzy: „ Alez naturalnie" i zapytal, czy znam tam kogos? Odpowiedzialem, ze nie, ale mozemy kogos wybrac, pod warunkiem, ze bedzie to osoba skromna z wygladu, najchetniej ktos ze starszych osob, ale nie bedzie to mloda i piekna dziewczyna, wyjatek matka z dzieckiem. Tak mnie wychowano, mam wiekszy szacunek do osob starszych.

Wybralismy z menu rybe, zostala pieknie przygotowana w porcelanie z przykrytym talerzem i metalowymi sztuccami. Spektakularnie to wygladalo, pan z mojej obslugi trzymal tace z jedzeniem, a ja musialem kogos wybrac. Mialem wrazenie, ze goscie z Economy sie ozywili na ten niecodzienny widok, bo z zaciekawieniem spagladali.

Wybralismy starszego goscia, z wygladu Hindusa, pan z obslugi przedstawil mnie, ze pasazer z klasay pierwszej chce zaoferowac danie glowne, a sam zrezygnuje. Starszy jegomosc podziekowal grzecznie i przeprosil, ze jest wegetarianinem. Tak sie fajnie zlozylo, z tylu siedzaiala mloda mama o czekoladowym kolorze skory z malym dzieckiem i sie b. chetnie zgodzila. Nigdy nie zapomne tego szczerego usmiechu i to byl wlasnie moj najpiekniejszy prezent urodzionowy.

Pomyslalem, ze narobilem troche balaganu i moglo byc uznane za skrzywiony pomysl, ale szef pokladu mnie uspokoil i pochwalil, ze ladny gest i mam dobre serce.

Przeciez nie jeden pasazer z Economy marzy, skosztowac z wykwintnego dania z First.

Jednak w tym wypadku doszlo do kuriosum:

>>Pasażer United Airlines był zachwycony, że podano mu posiłek pierwszej klasy w klasie ekonomicznej plus. Do czasu. Chwilę później szef pokładu zagroził, że wpisze go na czarną listę, co będzie oznaczało zakaz lotów tą linią.<<

https://businessinsider.com.pl/lifestyl ... te/79n7xft

Sam sie przekonalem, ze kuchnia nawet w Business moze byc niesmaczna. Przykladem moze myc moj niedawny lot dlugodystansowy Lufthansa w C z Ameryki Poludniowej i nie jest to tylko moje zdanie, kolezanka leciala na tej trasie w C i rowniez byla niezadowolona z kuchni.


Degustacja i relax

Musze przyznac, ze nic mi nie zalowali, w koncu bylem jedynym gosciem w First, a mieli do wyboru dobre trunki. Economy i Business byly zapelnione pasazerami.

Zaczalem, tak skromnie od Campari Orange.

First class 8.JPG
First class 8.JPG (109.16 KiB) Przejrzano 415 razy

Obsluguje mnie kilka osob z personelu pokladowego, co chwila ktos przychodzi i pyta, co podac to „za kare“ zamawiam.

Browara nie pijam, ale mialem ochote na Whisky. Zdecydowanie preferuje opcje „single malt“, a szczegolnie moj ulubiony Glenfiddich, najlepiej 18-letni, ale juz nie maja w programie. Gdy lecialem wiosna w F to jeszcze serwowali.

16-letnie Glenmorangie single malt, tez dobre, bylo w karcie menu, ale nie mieli.

Jednak nie wypada im mieszac i dokuczac, to co serwuja tez dobre. Alternatywnie mozna zamowic bilet w liniach Emirates w klasie C lub F i tam bedzie Glenfiddich, ale raczej 15-letni.

First class 9.JPG
First class 9.JPG (110.88 KiB) Przejrzano 415 razy

Szwajcarskie Whisky, 4-letnie Säntis Malt jest perfect, znalem z wczesniej, idealnie pasuje do Swiss, poprawia humor i dba o atmosfere. Oprocz Szkocji, wlasnie Szwajcaria i Japonia potrafia wyprodukowac swietne Whisky, polecam.

First class 10.JPG
First class 10.JPG (117.23 KiB) Przejrzano 415 razy

Nie ukrywam, ze uwielbiam dobre czerwone wina.

First class 11.JPG
First class 11.JPG (176.91 KiB) Przejrzano 415 razy

Ale jednym z najlepszych napojow jest niezastapiona herbatka z cytrana, bez cukru oczywiscie.

First class 12.JPG
First class 12.JPG (160.41 KiB) Przejrzano 415 razy

Otrzymalem lody, mozna bylo wybrac mango lub czekoladowe, moglem miec 2 porcje, ale to by bylo za duzo dobroci.

First class 13.JPG
First class 13.JPG (163.92 KiB) Przejrzano 415 razy

A tu akurat jedno z moich ulubionych win, degustowalem juz wczesniej na pokladzie Swiss. Rocznik 2014, tego typu drogie wina mozna przetrzymywac latami.

First class 14.JPG
First class 14.JPG (161.08 KiB) Przejrzano 415 razy

Znow pyszny deser. Poza tym ciagle otrzymywalem vouchery i byla mozliwosc korzystania z internetu podczas calej podrozy.

First class 15.JPG
First class 15.JPG (103.8 KiB) Przejrzano 415 razy

Prezenty urodzinowe

Wlasnie, mile spedzony czas ucieka szybciej w klasie pierwszej. Przed ladowaniem otrzymalem prezenty urodzinowe. Mega cool, tego sie nie spodziewalem. Akurat butelka mojego ulubionego wina, pyszne czekoladki Sprüngli i kartka z zyczeniami urodzinowymi od linii Swiss.

First class 16.JPG
First class 16.JPG (111.45 KiB) Przejrzano 415 razy

First class 17.JPG
First class 17.JPG (117.65 KiB) Przejrzano 415 razy

Jednak to nie koniec niespodzianek i prezentow, po tym, jak zaoferowalem moje danie glowne do Economy, otrzymuje wlasnie tego magicznego e-maila, z ktorego wynika, ze otrzymam kase za zaginiony bagaz, ktory odnalazl sie po 2 dniach:

>>Witam,

Mamy dobrą wiadomość: Pan otrzyma od nas pieniądze!

Wymienimy zakupy zgodnie z wymogami prawnymi Konwencji Montrealskiej. Pokrywamy całkowity koszt odzieży, środków higienicznych, skarpetek i bielizny. W tym celu konieczne byłoby odesłanie nam odzieży wraz z dowodem zakupu (z wyjątkiem przyborów toaletowych, skarpetek i bielizny).

Jednakże, na znak naszej dobrej woli, zrezygnujemy ze zwrotu produktów. W zamian zwrócimy Panu pełną kwotę do maksymalnego limitu Konwencji Montrealskiej.

Otrzyma Pan od nas zwrot pieniędzy. W tym celu wystarczy skorzystać z poniższego linku, abyśmy dokonali wpłaty podanej kwoty 460,72 EUR. Alternatywnie można skorzystać ze szczegółów dostępu ręcznego znajdujących się w dalszej części tej wiadomości.

Mamy nadzieję, że wszystko zostanie szybko rozwiązane w sposób satysfakcjonujący. Będzie nam miło, jeśli wkrótce ponownie Pan polec Lufthansą.

Z wyrazami szacunku<<


Moment, napisalem miesiac temu o zwrot, ale wydalem tylko ok. 100€ na najpotrzebniejsze rzeczy i wyslalem paragony na taka sume. Nagle linie ignoruja moje wydatki i zwracaja dobrowolnie minimum 4,5 x wiecej oraz nie chca zwrotu tych rzeczy? Od kiedy linie lotnicze sa takie hojne? Nie raz musialem walczyc w takich sprawach i niekoniecznie bylo pozytywnie rozpatrzone.

Zrezygnowalem z dania glownego i nic nie oczekiwalem, a tu prosto z Nieba spada taki hojny prezent w moje urodziny. De facto, po 5 dniach kasa zostala przelana na moje konto i to nie mogl byc sen.

Dobre uczynki sie zwracaja, im wiecej tym wieksza dzwignia, ale jest jeden wazny warunek, nie moze byc wymuszone i musi byc czystym sercem, nie oczekujac nic w zamian.

Lotnisko w Dubaju

Kolejna niespodzianka na lotnisku w Dubaju. Po wyjsciu z samolotu jechalem sam autobusem. Chcialem poczekac, aby zabrac innych paszaerow, czemu mam sam jechac, ale obsluga lotniska sie nie zgodzila.

W sumie to mogli przyslac limuzyne, a nie autobus, ale nie jestem az taki wymagajacy, jest OK. Po innych wysylaja wypasione limuzyny, ale kto sie pochwali, ze dojezdzal sam z samolotu do terminala autokarem?

Przypomnial mi sie taki kawal z czasow glebokiej komuny.

W Polsce Ludowej student z Nigerii dzwoni do rodzicow i opowiada: „Polska jest dziwnym krajem, dojezdzam na wyklady mercedesem, a moj profesor autobusem“, na co ojciec odpowiada: „Synku niczym Ciebie nie przejmuj, ucz sie dalej, wysylamy Ci autobus“.

Na lotnisku czekala na mnie sliczna Filipinka z obslugi pasazerow klasy First i przeprowadzila mnie, bez kolejek, przez Fast Track dla VIP-ow. Dobrze, ze pamietalem jeszcze slowa z j. Tagalog i nagroda byl usmiech. Poczekala ze mna, az otrzymam bagaz z tasmy, ktory przywedrowal pierwszy.

Hotel w Dubaju

Wzialem taxi z lotniska i przyjechalem do hotelu. Taxi nie sa drogie w Dubaju, gdy szkoda czasu to chetnie korzystam.

W hotelu czekala kolejna niespodzianka. Na stoliku stoi sobie wino czerwone z Libanu, arabskie smakolyki oraz kartka od managera hotelu. Jednak nie wiedzieli o moich urodzinach, ale skad wiedzieli, ze akurat lubie czerwone wina libanskie? Pomyslalem sobie, ze nikt mi nie uwierzy. Zawsze po dobrym uczynku zycie nagradza i to nie raz.

Hotel niczego sobie.

Hotel1.JPG
Hotel1.JPG (116.1 KiB) Przejrzano 415 razy

Wody mineralnej nie zalowali dla 1 goscia, az 5 butelek przygotowali, a mialem pragnienie!

Warto zawsze zostawic banknot na poduszce.

Hotel3.JPG
Hotel3.JPG (249.64 KiB) Przejrzano 415 razy


Hotel4.JPG
Hotel4.JPG (187.76 KiB) Przejrzano 415 razy

Lubie pokoje z balkonem, bo moge zapalic cygaro.

Hotel5.JPG
Hotel5.JPG (192.31 KiB) Przejrzano 415 razy

Widok z balkonu. Lubie takie widoki, zamiast placow budowy.

Hotel7.JPG
Hotel7.JPG (363.54 KiB) Przejrzano 415 razy

Ptaszki, ktore chcialy zlozyc zyczenia urodzinowe.

Hotel8.JPG
Hotel8.JPG (148.6 KiB) Przejrzano 415 razy

Bar

Wstalem, zjadlem super sniadanko i poszedlem na masaze.

Po poludniu zakotwiczylem w barze przy plazy.

Hotel9.JPG
Hotel9.JPG (234.48 KiB) Przejrzano 415 razy

Serwowali fajne drinki, szef baru z Serbii to zaatakowalem po serbsku. Powiedzial, ze policzy pol ceny i 2 drinki free, otrzymalem za usmiech. W Ameryce tak nie mialem, wyjatek magiczna Kolumbia.

Czy to wszystko to tylko zbiegi okolicznosci…?

Bar1.JPG
Bar1.JPG (152.59 KiB) Przejrzano 415 razy

Tequila, pamietajemy prosze, zawsze 100% Agave, inaczej najgorszy kac w zyciu.

Bar2.JPG
Bar2.JPG (224.93 KiB) Przejrzano 415 razy

Bar3.JPG
Bar3.JPG (183.5 KiB) Przejrzano 415 razy

Bar4.JPG
Bar4.JPG (277.66 KiB) Przejrzano 415 razy

Podobal mi sie wynalazek szefa, Mochito w innej kreacji, zamiast rumu Gin i zamiast miety bazylia.

Bar5.JPG
Bar5.JPG (175.76 KiB) Przejrzano 415 razy

Wzialem taxi i wyskoczylem na miasto, aby kupic moje ulubione mleko wielbladzie, nie moglo zabraknac w urodziny. Co prawda wole swieze, a nie takie komercyjne, ale w Dubaju innego nie dostaniemy. Za to mleko chetnie oddam 3 najlepsze drinki. I tak malo potrzeba, aby byc szczesliwym…

Wielbladzie mleko.JPG
Wielbladzie mleko.JPG (90.73 KiB) Przejrzano 415 razy

Night club

Pobalowalem elegancko. Kelnerka byla z Ugandy to zamawialem drinki w j. Suahili, cos tam jeszcze pamietam z wypraw po Afryce Wschodniej.

Swietne byly drinki z unoszaca sie para, akurat mialem podobne w tym roku w Kolumbii. Ale tym razem nic za free i dobrze, bo by sie czlowiek za bardzo rozkrecil. Generalnie alkohol w Dubaju b. drogi.

Night club1.JPG
Night club1.JPG (121.51 KiB) Przejrzano 415 razy


Night club2.JPG
Night club2.JPG (123.78 KiB) Przejrzano 415 razy


Night club3.JPG
Night club3.JPG (137.68 KiB) Przejrzano 415 razy


BTW w clubie grasowaly sliczne rosyjskie diewuszki i znikaly z arabskimi klientami.

Niedziela

To moj ulubiony dzien, zawsze zero alkoholu, bez wyjatku nawet podczas powitania NR, gdy wypada w Niedziele. Mialem tak w tym roku w Gruzji, poprosilem kelnerke, aby nalala mi w kileliszek od szampana, tak po cichu, wody mineralnej.

Zjadlem sniadanie, wzialem taxi i pojechalem do Kosciola St. Mary's.

Msza Sw2.JPG
Msza Sw2.JPG (356.43 KiB) Przejrzano 415 razy

Byla przesliczna Msza Święta w jezyku arabskim.

Msza Sw1.JPG
Msza Sw1.JPG (185.72 KiB) Przejrzano 415 razy

Po poludniu nuda, bar odpada to spedzilem w salonie masazy. Jeden masaz otrzymalem w prezencie. Tak sie sklada, ze w swiecie arabskim zawsze mam sporo profitow i dobre uczynki potafia czynic cuda, wiele mozna opowiadac...


Kolacja

Kacik alkoholowy, ale tym razem bez alkoholu.

Kolacja1.JPG
Kolacja1.JPG (248.81 KiB) Przejrzano 415 razy

Lobster, ryba i krewetki, oczywiscie bezalkoholowo.

Kolacja2.JPG
Kolacja2.JPG (181.1 KiB) Przejrzano 415 razy

Zamowilem taxi i pojechalem na lotnisko.

Back home w First class

Mialem odprawe dla VIP-ow, tym razem asystentka z Egiptu, ktora o dziwo znala Suahili. Szok!

Zahaczylem o salonik klasy First o nazwie Ahlan.

Salonik DXB.JPG
Salonik DXB.JPG (158.27 KiB) Przejrzano 415 razy

Juz w samolocie, miejsce 1A, ale tym razem klasa First pelna.

First class 21.JPG
First class 21.JPG (130.05 KiB) Przejrzano 415 razy

Powitalny szampan... i again caly program.

First class 18.JPG
First class 18.JPG (149.63 KiB) Przejrzano 415 razy

Menu.

First class 19.JPG
First class 19.JPG (96.46 KiB) Przejrzano 415 razy

First class 20.JPG
First class 20.JPG (113.22 KiB) Przejrzano 415 razy

Danie glowne standardowo oddalem do Economy, ale tym razem poprosilem obsluge, aby sami kogos wybrali.

Szef pokladu poprosil, aby mu opowiedziec, jak to funkcjonowalo poprzednim razem. A wiec zaczalem opowiadac; tak sie zlozylo, ze spedzalem urodziny sam w First class i zaoferowalem moje danie glowne nieznanej osobie z klasy ekonomicznej. Szef pokladu patrzyl na mnie z niedowierzaniem, jakbym byl z innej planety. Jak to sam? Przeciez zawsze mamy klientow w First na tej trasie i linie Swiss nie sa takie hojne, aby zafundowac taki prezent. Byl przekonany, ze wynajalem cala First class… Pomyslalem sobie, czy tak naprawde nie sa hojne i tylko sie usmiechnalem…

Final okazal sie taki, ze nieznajoma osoba z Economy, ktorej nawet nie widzialem to byla rowniez mama z dzieckiem i mogla sobie wybrac danie z karty menu First class, aby bylo latwiej. Bylem szczesliwy, wyciagnalem z torby Toblerone i poprosilem szefa pokladu, aby byl tak uprzejmy i zaniosl dziecku. Gdy wrocil to przekazal, ze dzieciak sie bardzo ucieczyl i dziekowal. Moja radosc byla wieksza.

Szef pokladu rowniez mnie zaskoczyl, chcial mimo to zaserwowac mi danie glowne, ale grzecznie odmowilem, bo tak nie idzie, skoro dla kogos zrezygnowalem tzn. ze zrezygnowalem.

Zadowolilem mnie ciemnym chlebkiem z oliwa, de facto uwielbiam.

First class 22.JPG
First class 22.JPG (129.88 KiB) Przejrzano 415 razy

Na deser otrzymalem deske pysznych szwajcarskich serow.

First class 23.JPG
First class 23.JPG (120.05 KiB) Przejrzano 415 razy

Wspomne, ze otrzymalem pizamke firmy Zimmerli i saszetke z kosmetykami w prezencie, ale to kazdy pasazer First dostaje.

Typowe, szwajcarskie sniadanko.

First class 24.JPG
First class 24.JPG (107.39 KiB) Przejrzano 415 razy

Na lotnisku odwiedzilem Swiss First Lounge w Terminalu A.

Salonik ZRH 18.JPG
Salonik ZRH 18.JPG (192.56 KiB) Przejrzano 415 razy

Gin Tonic.

Salonik ZRH 19.JPG
Salonik ZRH 19.JPG (192.71 KiB) Przejrzano 415 razy

Zjadlem drugie sniadanie, tym razem w wersji angielskiej.

Salonik ZRH 20.JPG
Salonik ZRH 20.JPG (218.17 KiB) Przejrzano 415 razy

Mohito time…

Salonik ZRH 21.JPG
Salonik ZRH 21.JPG (174.44 KiB) Przejrzano 415 razy


Salonik ZRH 22.JPG
Salonik ZRH 22.JPG (207.47 KiB) Przejrzano 415 razy

REVIEW: SWISS FIRST CLASS LOUNGE ZURICH (A GATES)

Chcialbym dodac, ze w saloniku First, w Terminalu A znajduje sie lounge cygar i mozna podelektowac sie niebieskim dymem

Klasa pierwsza - First class. Czy warto?

Naprawde warto. W najlepszych snach mi sie nie snilo, na pewno lepiej niz sobie wyobrazalem.

First to najwyzsza klasa w liniach lotniczych. Kazda linia lotnicza oferuje indywidualne atrakcje dla podrozujacych pierwsza klasa (First). Zwykle First ma wlasna infolinie i inne podejscie do klienta.

Generalnie w porownaniu z klasa Business, klasa First oferuje zwykle nieco wiecej miejsca. Siedzenia moga miec szerokosc do 80 cm, a czasami sa od siebie jeszcze bardziej oddalone, az do prawie 2,40 m. Dla porownania: w klasie Economy rozstaw siedzen czesto wynosi tylko ok. 80 cm, co stanowi zaledwie jedna trzecia rozstawu w klasie Business.

Fotele w First class sa b. wygodne, mozna zamienic w lozko, rozkladane calkowicie do pozycji poziomej i normalnie przespac. Po takim locie pasazer praktycznie moze nie odczuwac zmeczenia, wychodzi wypoczety i zrelaksowany.

Emirates rozpieszcza swoich luksusowych gosci wlasnymi apartamentami, ofertami wellness i mozliwoscia wziecia prysznica podczas lotu.

Linie Etihad Airways oferuja swoim pasazerom podrozujacym A380 w First, nie tylko suity, ale caly apartament skladajacy sie z 3 pokoi. Ten luksusowy apartament przeznaczony jest dla 2 osob i posiada oddzielny salon, sypialnie oraz lazienke. Oferta jest dostepna tylko na niektorych trasach, w tym do i z Abu Dhabi, Paryza, NY i Sydney.

Jedzenie jest zwykle bardziej ekskluzywne niz w klasie Business. Dan do wyboru jest zwykle jeszcze wiecej, jedzenie mozna zamowic w dowolnym momencie i oczywiscie wszystko jest wliczone w cene - lacznie z wysokiej jakosci alkoholami i winami. Pasazer dostaje do tego porcelanowa zastawe i lepsze trunki niz w klasie Business.

Niekoniecznie alkohol ma byc wyznacznikiem, z pewnoscia mozna zmontowac lot w F w wersji bezalkoholowej i tez moze byc fajnie. Zreszta niektore linie arabskie nie serwuja alkoholi.

Personal pokladowy niezmiernie uprzejmy, czesto pyta, co potrzeba i co podac. Tego rodzaju obslugi nie da sie porownac z klasa Business. W First personel otacza pasazera lepsza i bardziej profesjonalna opieka.

Personel linii lotniczych klasy pierwszej jest przeszkolony, jak prawidlowo postepowac z celebrytami i „superbogatymi”. Jakosc uslug jest na ogol znacznie lepsza niz w innych klasach transportu, zyczenia sa natychmiast rozpoznawane i realizowane.

W klasie First mozna cieszyc sie znacznie wieksza prywatnoscia niz w pozostałych klasach, znacznie latwiej jest odizolowac sie od innych pasazerow i cieszyc sie prywatnoscia w zrelaksowany sposob.

O ciezar bagazu nie nalezy sie martwic, w Swiss First mozna zabrac az 3 walizki rejestrowane do 70lb / 32kg, razem 96 kg! Bagazami podrecznymi nikt sie nie przejmuje, mozna miec kilka i kazdy pasazer ma u gory wlasny duzy schowek.

Za loty w First wpada wiecej mil, nie tylko premiowych, ale statusowych, potrzebnych do utrzymania czy podwyzszenia statusu. Ze statusem FT w programie M&M na trasie ZRH-DXB-ZRH otrzymamy 19’286 mil. 5 takich biletow i mamy status Senatora w kieszeni, wcale nie potrzeba nabijac mil kilkudziesiecioma durnolotami w klasie ekonomicznej.

Nie wyobrazam sobie, abym w Business otrzymal takie hojne prezenty. Raz lecialem klasa C w moje urodziny i nic, nawet zyczen nie bylo na pokladzie. Mysle, ze to standard w nizszych klasach i nie mozemy nic oczekiwac.

Po powrocie napisalem super podziekowanie do Swiss za nieprzecietna, mila obsluge na pokladzie.

Ostatnio coraz czesciej pojawia sie w mediach, ze niektore linie, np. Qatar wycofuja sie z serwisow First Class. Moim zdaniem, wielka szkoda. Jesli klasa First ma zniknac, to tym bardziej warto jeszcze skorzystac. Nawet poczuc sie bogatym i doswiadczyc, co otrzymuja bogaci na pokladzie First class.

Pomimo wysokich cen biletu First, jest to na pewno wartosciowa przyjemnosc, ktora dodatkowo oslodzi wakacyjne przezycia.

Mam nadzieje, ze zainteresowalem tematem i nie powinno byc watpliwosci, ze SWISS to 5* przewoznik.

A kto tylko przelicza na pieniadze, bo mu szkoda wydac, nie doswiadczy takiego luksusu i moze nie miec, co wspomnac…
Dla mnie podróże maja na celu nie tylko spełnienie marzeń i poznanie innych kultur, ale przede wszystkim poznanie samego siebie.

Biegun Pólnocny lodołamaczem atomowym
Antarktyda / Polska Stacja Arctowski
Wizyta w Czarnobylu i Prypeci
Magic Socotra
Urodziny na pokładzie Swiss w First Class!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Relacje z podróży”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: ccc i 1 gość