Jakie sposoby na pozbycie się go polecacie? Z własnego doświadczenia wiem że nie jest to proste Jak tu wyjść na plażę Pomóżcie !!!!!

Czy słyszałyście o czymś takim jak Rollmasaż? Podobno urządzenie jest rewelacyjne i przy regularnym stosowaniu działa cuda przy walce z cellulitem.

Ja znam jeden niezawodny sposób. Nie żreć tyle i ruszyć tyłek. Zamiast masaży lepiej przejechać ze 30km na rowerku. A zamiast golonki z ziemniakami zjeść 2 piersi z kurczaka z sałatą. I nie będzie celulitu

To niestety nie jest takie proste Ja akurat nie należę do kanapowców a wręcz przeciwnie, a kurczak,rybki itp. na talerzu często. Tylko to cholerstwo uparte i pozbyć się ciężko

marasar pisze:Ja znam jeden niezawodny sposób. Nie żreć tyle i ruszyć tyłek. Zamiast masaży lepiej przejechać ze 30km na rowerku. A zamiast golonki z ziemniakami zjeść 2 piersi z kurczaka z sałatą. I nie będzie celulitu

Uwierz mi, że czasami nawet mnóstwo wyrzeczeń niewiele zmienia. Mam koleżankę, która nie pali papierosów, nie pije alkoholu (może lampkę szampana w Sylwestra - dosłownie), biega codziennie rano, kiedyś grała namiętnie w kosza - dziś trenuje karate, nie chodzi na solarium, nie je świństw (czipsów, frytek, hamburgerów i innych tego typu spraw). Nie dlatego, że chce być przepiękna i wspaniała, ale dlatego, że matka nauczyła ją takiego funkcjonowania od samego dzieciństwa. I co? Jajco. Ma na tyłku baranka i już.

No to w jej przypadku pozostało jedyne wyjście... Oklepywać jak najczęściej.
Mam nadzieję że mężata albo w jakimś związku i ma kto to dla niej robić?

marasar pisze:No to w jej przypadku pozostało jedyne wyjście... Oklepywać jak najczęściej.
Mam nadzieję że mężata albo w jakimś związku i ma kto to dla niej robić?

Męża jeszcze nie ma, ale oklepywacza owszem. Co prawda może na walkę z cellulitem to dobry materiał... ale na męża już niekoniecznie Więc chyba lepiej, że nie mieszkają jeszcze razem, itd.

A co do cellulitu - tak mi jakoś przyszło do głowy: kiedy jest jesień i zima, naoglądamy się w sieci, w prasie i w telewizji nieskazitelnych kobietek podrasowanych programami graficznymi, a potem myślimy sobie, że jesteśmy jedynymi, które mają jakiekolwiek defekty, nie tylko skóry. Potem przychodzi lato, ruszamy na plażę - i trudno jest znaleźć kobietę (nawet 16+) bez cellulitu na pupie

Ja mam kilka prostych, sprawdzonych sposobów które mogę wam polecić. Przede wszystkim pić dużo wody mineralnej, zielonej i czerwonej herbaty i mało solić. Po drugie regularnie nawilżać skórę od czasu do czasu stosować kremy żele ujędrniające. Po trzecie i najważniejsze ruch! W moim przypadku jest to stepper i rowerek z nogami w górze.

ruch + peeling kawowy

Jeśli masz dużo motywacji to polecam też bańkę chińską. Naprawdę działa! Jednak trzeba ją stosować regularnie, co najmniej przez trzy tygodnie.