Wiadomo że latem nakładamy mniej różności na twarz, ale gorzej jak cera nie jest idealna. Piszcie jak znacie jakieś sprawdzone sposoby.
Koleżanka chodzi regularnie na zabiegi kwasami i jest zadowolona, co o tym myślicie?

Również spotkałam się z pozytywnymi opiniami na temat działania kwasów. Mam jednak zawsze jakiś wewnętrzny problem sama ze sobą, kiedy mam wydawać pieniądze na zabiegi kosmetyczne w salonie... ;- ) Szkoda mi pieniędzy. U mnie najlepiej na cerę sprawdzają się typowo babcine sposoby. Na co dzień noszę makijaż - i wydaje mi się, że głównie podkład we fluidzie czy kompakcie sprawia, że cera jest zmęczona a pory mogą się zatykać. Grunt to porządny demakijaż i oczyszczanie cery. Używam do tego najpierw zwykłego mydła w płynie (Ziaja, kakaowe) - i często po zmyciu makijażu, nakładam trochę mydła-mleczka (ma gęstą konsystencję i jest kremowe) na szczoteczkę do mycia twarzy i nią męczę moje policzki, czoło, brodę. Dalej tonik i krem nawilżający. Dwa razy w tygodniu (nie zawsze, bo czasem nie mam na to ochoty) 'parówka' - gorąca woda do miski, do niej melisa albo mięta, buzia nad miską, ręcznik na głowie - wiesz pewnie, o co chodzi. Od czasu do czasu peeling zrobiony ze wspomnianego mydła i... kawy. Działa świetnie:- ) Najważniejsze jest odpowiednie oczyszczanie i złuszczenie martwego naskórka. Wtedy cera wygląda świeżo, nie trzeba wydawać mnóstwa pieniędzy na różnego rodzaju zabiegi. Ale trzeba regularnie poświęcać trochę czasu:- )

Niby okłady z naturalnych substancji są najlepsze

na rozszerzone naczynka,doustnie rutyna natomiast na skórę krem z kasztanowca i z wit. K. Niestety problem jest w naturze i często nawet laser nie pomaga:(

Ja polecam na przykład mydło siarkowe. Bardzo dobre na zaskórniki

A ja przemywał strefę T spirytusem kosmetycznym

Mydlo siarkowe to bardzo dobre wyjście.

takie różne mydła używa się tylko na zdrową cerę a jeżeli ma się inne trudności z cerą to tylko dermatolog

Ja przeszłam koszmar - pryszcze wszędzie dekolt plecy twarz masakra żyć się odechciewa i dermatolog przypadkiem przepisał mi Iwostin rosacin do trądziku różowatego - delikatna emulsja myjąca i krem do tego pom2 tyg, nie miałam śladu śladu!!! pryszcza czy zaskórnika. Teraz odstawiłam tablety anty i bałam się nawrotu - owszem coś się tam okazyjnie pojawia ale ze spokojem ... da się to opanować całkiem okazyjnie się pojawia

Moja znajoma ostatnio była na tego typu zabiegach i jest zadowolona. Ja stawiam jednak na domowe sposoby - mam jakoś większe zaufanie do tego co osobiście przygotuje i nałożę na twarz