Lazurowe wybrzeże
https://www.tripadvisor.com/Tourism-g18 ... tions.html
Nazwę tego magicznego regionu wymyślił francuski pisarz Stephen Liégeard, wydając w 1882 r. książkę „La Côte d'Azur" („Wybrzeże Lazurowe"). Lecz już pół wieku wcześniej nad błękitne wody zaczęli przybywać Brytyjczycy, którzy w śródziemnomorskim słońcu szukali zapomnienia od londyńskich mgieł. Wkrótce wybrzeże zostało zaczarowane w obrazach francuskich postimpresjonistów oraz w biografiach pisarzy i wykreowane przez głośne filmy. Współczesny obraz jest bogatszy o setki luksusowych jachtów cumujących w marinach - Cannes, Nicei, Saint-Tropez czy leżącego na terenie Riwiery Francuskiej księstwa Monako. Atmosfery wielkiego świata należy szukać na Promenade des Anglais w Nicei, która do 18B0 r. była miastem włoskim. Wokół wysadzanego palmami bulwaru biegnącego pięciokilometrowym nadmorskim pasem wyrosły eleganckie hotele, galerie, kawiarnie i sklepy. W Nicei zakochało się wielu literatów i artystów, w tym angielski pisarz Graham Green I francuski malarz Henri Matisse, który mieszkał tu przez wiele lat, aby pod koniec życia przenieść się - podobnie jak Witold Gombrowicz - do sąsiedniego Vence. Dziś francuscy emeryci marzą o tym samym - osiąść na tym pełnym słońca wybrzeżu na stałe. Sławę modnego wczasowiska zyskało Saint-Tropez, kojarzące się ze swobodą obyczajów, francuskim kinem i piosenką. Popularność tej miejscowości przyniósł film Rogera Vadima z 1956 r. „I Bóg stworzył kobietę", w którym główną rolę zagrała Brigitte Bardot, legenda kina lat 60. XX stulecia. Kinomani mogli także poznać Lazurowe Wybrzeże, a zwłaszcza Saint-Tropez, dzięki popularnemu cyklowi komedii z Louis de Funèsem, w których aktor wcielał się w zabawną postać żandarma, np. „Żandarm się żeni" czy „Żandarm na emeryturze".
Ponad stuletnią tradycją może się poszczycić Tour de France rozgrywany co roku od 1903 r. (z przerwami podczas I i II wojny światowej] w lipcu, a niekiedy na przełomie czerwca i lipca. Ten trzytygodniowy wyścig kolarski na trasie ponad 3000 kilometrów, z morderczymi etapami wysokogórskimi w Alpach i Pirenejach, gromadzi zawsze światową elitę kolarstwa szosowego. Uwagę miłośników piłki nożnej, a tych jest najwięcej, przyciąga Stade de France, zbudowany w podparyskiej dzielnicy Saint-Denis na finałowe rozgrywki Mistrzostw Świata w 1998 r. Ma prawie 80 tysięcy miejsc siedzących, a na jego murawie rozgrywa mecze reprezentacja Francji - także w popularnym nad Sekwaną rugby. Dla kibiców tenisa, który dzięki telewizyjnym transmisjom światowych rozgrywek stał się jedną z najchętniej oglądanych dyscyplin, szczególne znaczenie ma French Open - jeden z czterech najważniejszych na świecie turniejów zaliczanych do tzw. Wielkiego Szlema. Rozgrywany jest na paryskich Kortach im. Rolanda Garrosa, bohaterskiego pilota myśliwców z czasów I wojny światowej.
Bogatą ofertę aktywności sportowej proponuje Francja także przyjezdnym turystom. Wysokogórska wspinaczka, kajakarstwo, canoeing i rafting na rzekach o wszystkich stopniach trudności, kolarstwo górskie i paralotniarstwo - każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zwolennicy białego szaleństwa mają do dyspozycji największy teren narciarski na kontynencie i ponad 400 stacji narciarskich w Alpach, Pirenejach, Masywie Centralnym i Wogezach. Dla amatorów turystyki pieszej w najpiękniejszych pod względem krajoznawczym regionach oznakowano 60 tysięcy kilometrów szlaków, zwanych też drogami wielkich wędrówek.
http://www.festival-cannes.com/en/
Najwięcej emocji budzi Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes.
Relacjonowany przez stacje telewizyjne całego świata, przybliża sylwetki głośnych filmowców i aktorów oraz ich dzieła, rzucając światło na przepych, jakim otaczają się sławy kina. Zaszczyt udziału w festiwalu przypada corocznie grupie około 7000 tysięcy ludzi z kręgu muzycznego i 3000 dziennikarzy. Już samo wejście po wyłożonych czerwonym dywanem schodach Palais des Festivals, w świetle reflektorów i błyskających fleszy kojarzy się z iście królewską galą. To, w jakim stroju i w jakim towarzystwie pojawiają się aktorki i aktorzy, staje się przedmiotem niezliczonych komentarzy i plotek.
Niezależnie od komercyjnego sztafażu filmowa impreza w Cannes ma liczący się wymiar artystyczny. Na festiwalu bywali niemal wszyscy wybitni ludzie kina - od Brigitte Bardot i Johna Travolty, po Sharon Stone i Harrisona Forda. Opodal pałacu wzniesionego w 1982 r. na potrzeby festiwalu powstała, niczym w Hollywood, aleja gwiazd. W trotuar wkomponowano tablice z odciskami dłoni gigantów kina: od Francisa F. Coppoli po Davida Lyncha. Wśród wyróżnionych w ten sposób znaleźli się także nasi rodacy
- Roman Polański i Andrzej Wajda. Podczas 55. MFF w Cannes w 2002 r.
- Złotą Palmę za „Pianistę" otrzymał mieszkający we Francji Roman Polański. Wcześniej Złotą Palmą za „Człowieka z żelaza" uhonorowano Andrzeja Wajdę
W Cannes o każdej porze roku odbywa się wiele interesujących imprez. W Palais des Festivals, który tutejsi mieszkańcy nazwali bunkrem (jego architektura nie wzbudziła bowiem entuzjazmu], można obejrzeć wystawy, pokazy i przeglądy filmów, jak choćby czerwcowy Festiwal Dziecięcy oraz Międzynarodowy Festiwal Reklamy. Licznych turystów przyciągają też imprezy organizowane pod gołym niebem: czerwcowy Festiwal Muzyczny, sierpniowy Międzynarodowy Festiwal Pirotechniczny oraz Międzynarodowy Festiwal Jachtowy i Regaty Królewskie - obie ostatnie imprezy odbywają się w porcie jachtowym we wrześniu i październiku.
Film
W 1895 r. w paryskiej Grand Café trwający niespełna minutę filmik braci Lumière „Wyjście robotników z fabryki" zapoczątkował historię światowej kinematografii. Po I wojnie na ekranach zapanował niepodzielnie film amerykański. Trzeba było niemal pół wieku, by o francuskim kinie znów było w świecie głośno.
W latach 50. XX w. triumfowały filmy lżejsze, takie jak nakręcony w 1956 r. obraz „I Bóg stworzył kobietę". Jednak największe splendory stały się udziałem filmów twórców Nowej Fali - Jeana Luca Godarda i François Truffaut, któremu rozgłos przyniósł debiutancki obraz „Czterysta batów" z 1959 r. Godard zadebiutował w tym samym roku głośnym filmem „Do utraty tchu". Międzynarodową sławę Godarda, który wraz z innymi reżyserami Nowej Fali zaproponował kino autorskie, ugruntowała „Pogarda", cechująca się prostotą narracji i zaskakującymi zwrotami akcji. Film wyreżyserowany został w 1963 r. według prozy Alberta Moravii. Główne role zagrali w nim Michel Piccoli i Brigitte Bardot. Filmy reżyserów Nowej Fali zdobywały laury na wielu festiwalach filmowych, w tym również w Cannes. Ciekawe, że impreza ta, otwarta oficjalnie w 1946 r„ została zainaugurowana już w 1939 r. jako przeciwwaga dla festiwalu w Wenecji, którego patronem był Mussolini. Festiwal ugruntował światową sławę wielu francuskich aktorów, takich jak Alain Delon, Jean Paul Belmondo, Catherine Deneuve O, Philippe Noiret, Gérard Depardieu. Warto dodać, że od 1976 r. francuscy aktorzy, reżyserzy i inni ludzie kina nagradzani są Cezarami.
Współcześni młodzi twórcy nawiązują do osiągnięć najwybitniejszych artystów Nowej Fali. Szczególne uznanie zdobyli Claude Berri, Bertrand Blier, Claud Sautet czy Mathieu Kassovitz, autor filmu „Nienawiść" i innych obrazów podejmujących tematykę trudnej adaptacji Algierczyków urodzonych we Francji.
Moda
http://www.veromoda.com/on/demandware.s ... untry-Show
Moda rozpoczęta karierę wraz z rozkwitem monarchii absolutnej. Ubiór był wówczas sposobem manifestowania pozycji społecznej, a każdy chciał naśladować tych, którzy na drabinie społecznej stoją wyżej. Prym na dworze Ludwika XV wiodła madame de Pompadour. Sama projektowała swoje stroje, a wyrafinowany smak jej ubiorów inspirował otoczenie. Stała się w ten sposób pierwszą dyktatorką mody europejskiej. W XVII w. o nowinkach w ubiorze nieśmiało donosił magazyn „Mercure galant", lecz w XVIII w. wydawano już żurnale poświęcone wyłącznie modzie.
W okresie II Cesarstwa haute couture pojawiło się za sprawą pana Wortha, Anglika pracującego w sklepie przy rue Richelieu. Poślubił on jedną z panien sklepowych i wspólnie wpadli na pomysł, by pokazać klientkom przygotowaną zawczasu kolekcję. Pomysł chwycił, a couturier szybko zdobył pozycję dzięki cesarzowej Eugenii. Na przełomie wieków krawców lansowały wielkie gwiazdy sceny, takie jak Sarah Bernhardt czy Eleonora Duse. Premiery przedstawień były jednocześnie premierami wspaniałych strojów, dopasowanych do roli i urody aktorki. W okresie międzywojennym do wielkiego krawiectwa zabrały się kobiety, wśród nich - Coco Chanel. Druga wojna światowa odwróciła uwagę świata od mody, ale już kilka lat po jej zakończeniu Christian Dior wylansował New Look. Znaczenia nabrał przemysł konfekcyjny, zatrudniający zdolnych projektantów. Pojawiły się kolekcje prete a porter lansujące modele, które potem produkowano seryjnie. I tak w zasadzie jest do dziś.
Perfumy
http://about-france.com/tourism/french-perfume.htm
Najsłynniejsze wytwórnie perfum powstały w Paryżu, Montpellier i Grasse. W tym ostatnim mieście, pełnym krętych uliczek i domów krytych czerwoną dachówką, można prześledzić tajemnicę perfumeryjnego biznesu. W średniowieczu jego mieszkańcy pracowicie wyprawiali skóry, zanim w XVI w. - dzięki Katarzynie Medycejskiej - zrodziła się moda na perfumowane rękawiczki. I wówczas, podobnie jak w Paryżu, w Grasse zaczęły powstawać zakłady produkujące pachnidła, a miasto stało się jednym z najważniejszych ośrodków przemysłu perfumeryjnego na świecie. W Grasse pracuje kilka wytwórni perfum, w których można prześledzić wszystkie etapy ich produkcji - od ekstrakcji i destylacji, po komponowanie zapachów. Niektóre z nich działają nieprzerwanie od XVIII lub XIX w. Nawet bez przewodnika można znaleźć każdą z nich. Wystarczy kierować się nosem ku... najwonniejszym ulicom - rue Jean Ossola, boulevard Fragonard i rue Tracastel. Mające ponad 400 lat dzieje pachnącego biznesu można też poznać w miejscowym Musee Internationale de la Parfumerie. A jak wygląda produkcja perfum?
Kluczową rolę odgrywa w niej specjalista zwany „nosem" (nez). Ma on nadnaturalnie rozwinięty zmysł węchu, dzięki któremu odróżnia najsubtelniejsze wonie i aromaty. W skład jednego rodzaju perfum może wchodzić od 200 do 500 esencji. Najczęściej jesteśmy w stanie odróżnić około 20 zapachów, podczas gdy mistrzowski „nos" rozpoznaje i określa do 250 woni. Warto też wiedzieć, że we Francji powstały dwie szkoły kształcące perfumiarzy - w Wersalu oraz w Grasse. Podczas sześcioletnich studiów uczą się oni m.in. sztuki mieszania zapachów w odpowiednich proporcjach. Otym, kto zostanie zawodowym „nosem" (na świecie pracuje ok. 150 takich wybitnych specjalistów], decydują jednak indywidualne predyspozycje.
Największe muzea:
Bezsprzecznie na światowym szczycie plasuje się paryski Luwr . Ulokowany w dawnym pałacu władców Francji prezentuje galerię malarstwa z najbardziej znanymi dziełami głównych historycznych szkół europejskich, łącznie z najsłynniejszym obrazem wszech czasów - magiczną „Moną Lisą" Leonarda da Vinci. Znajduje się tu wielki zbiór starożytnej sztuki greckiej i rzymskiej, uznawanej za kulturowe źródło całej sztuki europejskiej. Koresponduje z nim wyjątkowo bogata kolekcja sztuki starożytnego Egiptu i Bliskiego Wschodu. Trzecim zespołem decydującym
o wielkości Luwru jest skarbiec, a w nim - pośród wielu bezcennych precjozów - insygnia i klejnoty kolejnych królów Francji.
Na obszarze całego kraju zachowały się setki zamków i pałaców, głównie z XV-XVIII w., pełniących teraz muzealne funkcje. Najjaśniej wśród nich świeci Wersal . Światową popularność zyskał też ciąg gotycko-renesansowych zamków nad Loarą. Ale prawdziwych brylantów jest tu więcej, by wspomnieć choćby zamek w Angers z olśniewającą kolekcją francuskich tapiserii, pałac książęcy w Dijon ze zbiorami rzeźb obrazów oraz wspaniałymi grobowcami książąt burgundzkich czy neorenesansowy zamek w Chantilly z bezcenną kolekcją miniatur i największym na świecie różowym diamentem Grand Condé. Konkurują z nimi muzea oraz słynne skarbce kościelne i klasztorne w Paryżu czy Reims. Szczególną uwagę przyciągają we Francji muzea wielkich artystów: w Paryżu malarza Eugène'a Delacroix i rzeźbiarza Auguste'a Rodina, w Nicei Henriego Matisse'a i Marca Chagalla, w Cagnes-sur-Mer Auguste'a Renoira, a w Antibes Pabla Picassa. Wyjątkowo atrakcyjnie prezentują się też francuskie muzea poświęcone wybranym kręgom sztuki, na przykład paryskie Musée de Jeu de Paume zawierające bogatą kolekcję dzieł impresjonistów oraz Musée Guimet, wypełnione arcydziełami dawnej sztuki chińskiej, indyjskiej i indóchińskiej.
Paryska publiczność była kompletnie nieprzygotowana do odbioru obrazów tworzonych pod wpływem chwili. Salon Odrzuconych w atelier słynnego fotografa Nadara, przy Boulevard des Capucines, stał się miejscem skandalu. Ale przede wszystkim wywołał rewolucję w sztuce, która całkowicie ją odmieniła. Osaczeni przez krytykę artyści trzymali się razem: Claude Monet i Eduard Manet, Edgar Degas i Auguste Renoir, Alfred Sisley i Paul Cézanne oraz Camille Pissarro, zwany (ze względu na starszeństwo] ojcem impresjonizmu. Kolonią artystów w latach 70. XIX w. stało się podparyskie Argenteuil, w którym kilka lat mieszkał Claude Monet. Bywali tu i malowali Manet, Renoir i Sisley. Claude Monet znany był z tego, że to samo miejsce malował wielokrotnie w różnych porach dnia i roku. Tak powstały cykle jego obrazów, m.in. słynna „Katedra w Rouen". Podążający śladami impresjonistów nie ominą Montmartre'u, wzgórza, na którym Auguste Renoir wynajął studio, by namalować tańce w Moulin de la Gilette, a przede wszystkim pełne życia kobiety. Choroba zmusiła go, by przeniósł się (1907 r.) pod słoneczne niebo Prowansji, do posiadłości Les Collettes w Cagnes-sur-Mer na Riwierze. Zmarł tam 3 grudnia 1919 r. W domu, w którym mieszkał, mieści się dziś muzeum poświęcone artyście. Malarzem, który z lubością gorszył mieszczańską publiczność, był Eduard Manet. Jego „Olimpia", przedstawiająca prostytutkę o wulgarnym spojrzeniu w pozie Wenus, wywołała największy bodaj skandal. Można ją podziwiać w Musée d'Orsay w Paryżu. Ta galeria sztuki XIX w., ulokowana w eklektycznym budynku nieczynnego dworca kolejowego, jest największym światowym zbiorem dzieł impresjonistów.
Kawiarnie
Moda na kawiarniane dyskusje zrodziła się w Paryżu u schyłku XIX w. W kafejkach na lewym brzegu Sekwany przesiadywali wówczas francuscy artyści, pisarze i intelektualiści. W latach 2G. XX w. w kawiarniach brylowali surrealiści, a w latach 30. dołączyli do nich pisarze amerykańscy, z Ernestem Hemingwayem na czele. Kiedy po II wojnie światowej ton kawiarnianym dysputom zaczęli nadawać egzystencjaliści, życie towarzyskie, wraz z Jeanem Paulem Sartre'em i Simone de Beauvoir, przeniosło się do kawiarń w dzielnicy Saint-Germain. Lokali różnych rodzajów jest we Francji tak wiele, że liczni turyści mają problem z ich rozróżnianiem. Same kawiarnie są przybytkami dwojakiego typu café lub cafe-bar, chociaż różnice między nimi bywają niemal niezauważalne. Zarówno kawiarnie, jak i bary są z reguły otwarte przez cały dzień, aż do późnych godzin wieczornych. Oferują napoje i przekąski, a w porze lunchu - błyskawicznie podawane posiłki. Oprócz kawy czy gorącej czekolady można tu wypić lampkę wina, piwo lub pastis - apéritif o smaku anyżowym, a na śniadanie zjeść kanapkę lub popularnego croissanta O - podawanego z dżemem rogalika z ciasta francuskiego.
Na spotkanie przy winie, sprzedawanym w kieliszkach, butelkach lub karafkach, warto wybrać się do winiarni . Jeśli zamierzamy coś zjeść, ale nie mamy ochoty na wytworną restaurację, czekają na nas kameralne i stosunkowo niedrogie bistra. Można zamówić tam tzw. danie dnia [piat du jour) w promocyjnej cenie lub potrawy wybierane z karty (a la carte). Jeszcze inaczej wyglądają brasserie, przestronne lokale śródmiejskie serwujące piwo oraz wino, różne zakąski, owoce morza, a także popularne.
Dlaczego warto odwiedzić Francje. Z czego słynie,
1Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/