55
autor: leno1983
Przesuszone włosy to faktycznie trudny temat, ale widzę, że jest kilka skutecznych sposobów. Sama przetestowałam sporo z polecanych tu metod i produktów. Po kuracji antybiotykowej zmagałam się z dużym wypadaniem włosów i osłabieniem ich kondycji. W moim przypadku rewelacyjnie zadziałały produkty, które poleciła mi fryzjerka mająca problemy z tarczycą. Doradziła mi siarkę organiczną (MSM) – działa świetnie na porost włosów i ogranicza ich nadmierne wypadanie. Kupiłam ją w Konopnej Farmacji w Poznaniu, gdzie znalazłam też szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis. Szampon bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe i witaminy A, B1, B2, B6, C i E oraz D-pantenol bardzo pomógł moim włosom, sprawiając, że już po dwóch tygodniach zauważyłam, że przestały wypadać, a nowe zaczęły rosnąć już po miesiącu!
Dodatkowo, polecam olejek konopny, który sprawia, że włosy są miękkie, lśniące i mniej podatne na łamanie. Moja siostra stosuje go na końcówki, a ja używam także na twarz, bo świetnie nawilża skórę. Na przesuszone włosy dobrym wyborem są też odżywki bez spłukiwania, jak mgiełki z Joanny – dobrze sprawdzają się np. po kąpieli w morzu. Jeśli chodzi o oleje, to choć olejek rycynowy bywa trudny do zmycia, ma swoje zalety, zwłaszcza przy regularnym stosowaniu.
Jeśli szukacie naturalnych rozwiązań, koniecznie spróbujcie siarki organicznej oraz szamponu konopnego z biotyną. Pamiętajcie, że najważniejsza jest regularność i wytrwałość – efekty przychodzą, ale włosy potrzebują czasu na regenerację!