Nieprzeczytane posty

Re: Jak tam właściwie jest.

3
Witaj,

Zadałaś pytanie na które chyba nie uda mi się odpowiedzieć w jednym zdaniu, powiem że w każdym kraju są ludzie i ludziska. Ja od dziecka mieszkałem w Tunezji i mogę Ci przedstawić wszelkie aspekty tylko zadaj jakieś konkretne pytanie :) tutaj.

Zapraszam.

Re: Jak tam właściwie jest.

4
Wszystko zależy od tego co kto lubi.Północna cześć Tunezji bardziej przypomina południowo-europejskie klimaty.Wysokie,skaliste brzegi skrywają piaszczyste,dzikie plaże,nie bez powodu uważane za najpiękniejsze w całym kraju.To tu przyroda najbardziej oparła się zakusom pustyni.Śnieżnobiały piasek pod stopami znajdziemy na mało znanym przylądku Bon,w miejscowościach Raf Raf oraz Rass Sidi Ali el-Mekki,które podobają się od pierwszego spojrzenia.W pobliżu samego Tunisu również można znaleźć przepiękne nadmorski zakątki.Kilka kilometrów od miasta na klifie nad zatoką usytuowane jest malownicze miasteczko Sidi Bou Said,z plątanina uliczek i mnóstwem restauracji serwujących lokalne pyszności.Warto zatrzymać się choć na chwile dla imponującego widoku na uroczy port jachtowy u stup urwiska i górę Djebel Bou Kornine,rzucającą cień na Zatokę Tuniską.Najlepsze miejsca do nurkowania są w okolicach Tabarki,małego miasteczka tuż przy zachodniej granicy z Algierią,nad samym brzegiem Wybrzeża Koralowego.Dno morskie w tym miejscu ozdobione jest rafą koralową,podwodnymi jaskiniami,tunelami i skałami.Noc można spędzić w jednym z ciekawych pensjonatów,jakich próżno szukać w innych częściach kraju.

Ogromna popularność nadmorskich terenów sprawiła,że rozbudowano turystyczną i hotelarską infrastrukturę,dzięki czemu każdy może znaleźć coś dla siebie.Największe kurorty na wschodnim wybrzeżu takie jak Hammamet,Susa,Monastyr, czy też na wyspie Dżerbie,posiadają luksusowe hotele z prywatnymi plażami i oferują turystom tysiące atrakcji.Golf,żeglarstwo,pływanie na motorówkach i wodnych skuterach,windsurfing,kitesurfing,lotn na skrzydle,jazda quadami lub bardziej romantycznie na koniu po plaży to tylko nieliczne przykłady propozycji,z jakich możemy skorzystać.Bardziej wymagający goście mogą zadbać również o coś dla ducha i ciała.Do wyboru są ośrodki ze Spa lub szalenie popularną w Tunezji talasoterapią,czyli zabiegami zdrowotnymi z wykorzystaniem leczniczego wpływu wody morskiej,piasku i alg.W połączeniu z przepyszną kuchnią śródziemnomorską dają gwarancje gruntownej odbudowy sił witalnych.

Mimo że medyna w Susie jest obowiązkowym punktem każdej wycieczki,to nie może równać się oryginalnością ze Starówką w Mahdii,gdzie nadal czuje się atmosferę pirackiego portu z obronnym fortem.Również w Safakisie zobaczyć można prawdziwą Medynę,tętniąca codziennym życiem swoich mieszkańców.Warto również udać się na pobliski archipelag Kerkenow.Rejs promem trwa nieco godzinę.Nagle lądujemy na sielskiej wyspie,gdzie czas jakby zatrzymał się w miejscu.Nie ma turystów,wielkich hoteli,jest za to spokój oraz mieszkańcy,którzy trudnią się połowem gąbki.Warto to zobaczyć ,aby zrozumieć,jak długą drogę w rozwoju turystyki przeszła Tunezja.



Sahara

Na początek warto odwiedzić krainę ksarów.Pod ta egzotyczna nazwą kryją się dawne spichlerze,które w czasie wojen zmieniały się w obronne twierdze.Dziś są sztandarową atrakcją południa.Kto chciałby przenocować w takim miejscu,winien podjechać do urokliwego Ksar Debbab,którego pięknie odnowione wnętrza zmieniono na stylowy hotel i restauracje.
Zdaniem wielu najpiękniejszy jest Ksar Ouled Soltane,nic dziwnego ze jego zdjęcia znajdziemy w każdym przewodniku.

Trudno powiedzieć czy piękniejsza jest skryta miedzy wzgórzami Chebika,czy tez położoną nad wyschniętym korytem rzeki Tamerza czy może Mides,wznosząca się na urwisku nad kanionem.Spacer pomiędzy wymarłymi domami jest niezwykłym przeżyciem.


Z oazie Duoz wyruszają karawany spragnionych egzotyki turystów.Jedną z piękniejszych oaz jest Tozeur.Warto wybrać się na spacer po Starówce.Tunezyjska pustynia ma rożne oblicza,chyba najbardziej niezwykły jest Wielki Szot-pamiątka po czasach gdy miliony lat temu większość tych terenów zalało morze Śródziemne.

Podziemne mieszkania.
Możemy je znaleźć w Matmacie,i choć większość młodych szuka nowoczesnych apartamentów,to jednak ich rodzice bardzo sobie chwalą podziemne mieszkania.I tylko przybysze w pierwszej chwili przecierają oczy ze zdumnienia,stając nad wydrążonym w skałach otworem,będącym w istocie podwórkiem.

Kartagina

Największe miasto Afryki które zostało zniszczone w 146 roku p.n.e.Dziś na miejscu potężnego polis można oglądać pozostałości imponujących Term Antoniusza,łaźni publicznych,portu oraz amfiteatru ,gdzie walki toczyli gladiatorzy.Z kolei na pobliskim wzgórzu Byrsa znajdują się ruiny Kartaginy punickiej,pozostałości świątyń i cytadeli,stad tez rozciąga się piękny widok na jezioro Tuniskie i zatokę tunetańską.W pobliżu jest również Pałac Prezydenta Republiki Tunezji.Aby obejrzeć cenne zabytki,warto się udać do państwowego muzeum Kartaginy ( Musee National de Carthage).
Kartagina ma bardzo dobre połączenie z Tunisem.Można tam dojechać kolejką TGM ze stacji Tunis Marine.

Warto zatrzymać się w stolicy.Aby złożyć pokłon przed bogiem wina,należy udać się do Musee National du Bardo.
Z Tunisu trzeba koniecznie pojechać do Bulla Regia,niewielkiego miasta leżącego około 150 km na zachód od stolicy.Jest tam o wiele więcej zieleni,a klimat łagodniejszy.Powstały tu wspaniałe wille,usytuowane na tarasowych wzgórzach Dżebel Rebia,zbudowano je tak aby jedno piętro wystawało ponad ziemię,a drugie było pod jej powierzchnią.Tym sposobem w upalne dni mieszkańcy cieszyli się chłodem podziemnych salonów,w chłodniejsze zaś wygrzewali się na nasłonecznionych tarasach.


W Tunezji najważniejszym ośrodkiem życia religijnego jest Kairuan,czwarte,najświętsze miejsce Islamu na świecie.To co najważniejsze w mieście kryje się w obrębie siedmiokilometrowych murów Medyny,okalających 30 ha powierzchni.Wewnątrz nich znajdziemy aż 50 meczetów,najważniejszy to Grande Mosquee de Sidi Okba ( wielki meczet )

Kuchnia

Będąc w Tunezji trzeba spróbować tutejszych potraw.Mieszanka tradycji kulinarnych Arabii,Italii,Francji,Turcji i rdzennych Berberów daje kuchnie w różnorakie smaki.
Podstawą większości dań jest kasza kuskus.Innym nieodzownym elementem jest pieczywo.Tabouna,tradycyjny berberyjski placek,zyskał konkurencję w postaci długich paryskich bagietek.Kolejną tunezyjską specjalnością są owoce morza.Kalmary w cieście smakują jak nigdzie indziej,warto spróbować również ośmiornice.Fast food w Tunezji praktycznie nie istnieje,jego rolę pełni brik,pieróg z cieniutkiego ciasta przypominającego francuskie,z farszem z cebuli,natki pietruszki,tuczonych ziemniaków,tuńczyka i sadzonego jajka z lekko ściętym żółtkiem.

Deser zwykle stanowią świeże owoce,cytrusy i daktyle.Po posiłku podaje się często mocno słodzoną miętową herbatę w różnym wydaniu.
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Jak tam właściwie jest.

5
Trzeba również zwrócić uwagę (już gdzieś pisaliśmy o tym aspekcie), że Tunezja ma nie jedno oblicze. Można zwiedzić i zobaczyć wszystko to co opisuje Admin (chwała mu za to :) ) albo przesiedzieć cały dzień czy dwa pod parasolem, z drinkiem w ręki :)
byle dalej...

Re: Jak tam właściwie jest.

6
Właśnie wróciłam z urlopu z Tunezji. Mogę je uznać za jedne z bardziej udanych z moich dotychczasowych wyjazdów zagranicznych. Jestem oczarowana tym pięknym krajem a zwłaszcza księzycowymi krajobrazami.Wycieczka na Sacharę na bardzo długo pozostanie w mojej pamięci. Pewne zastrzeżenia mogę mieć tylko do obsługi hotelowej, ale to w końcu Afryka i standartowo odbiegające od europejskich. Ale napewno warto tam pojechać. :)

Re: Jak tam właściwie jest.

7
Jola napisz więcej szczegółów. Myślę że nie tylko ja jestem ciekaw w którym rejonie Tunezji spędziłaś urlop. Napisz troszkę więcej o hotelu, co dokładnie zwiedziłaś, może także troszkę o jedzeniu itd . Jak możesz to wstaw troszkę zdjęć, było by super. :) :)
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Jak tam właściwie jest.

9
Przebywając w Tunezji w uroczym Port El Kantaoui nieopodal Susy za kwaterę miałam hotel tylko trzygwiazdkowy Residence El Kantaoui. Skromny ale w miarę czysty. Wyżywienie w opcji HB. moge uznać za skromne i monotonne. Bardzo często brakowało pieczywa ( bagietek ) na śniadanie. Nie należę do osób wybrednych i wystarczało mi to co akurat było do konsumpcji. Za napoje do kolacji trzeba było płacić kelnerowi. W sumie wróciłam zadowolona opalona i wypoczęta i to jest najważniejsze. Samolot z Warszawy miał nie wielke opóznienie ale powrót był o czasie i jak zwykle póżno w nocy. Niezapomniane wspomnienia dostarczyła mi wycieczka na Sacharę z bardzo uroczym i dobrze mówiącym po polsku , tunezyjskim przewodnikiem p. Abdulem. Oczywiście program tej dwudniowej wycieczki, byl bardzo bogaty i naprawde dużo mozna zobaczyć a i niesamowitych wrażeń też nie zabrakło zwłaszcza podczas przejażdzki na wielbłądach jak i jeppami na pustyni trasą rajdu Paryż - Dakar. Tunezja to piękny uroczy kraj gdzie naprawdę można wypocząć i liczę na to że jeszcze kiedyś uda mi sie tam pojechać, między innymi po to ażeby dokończyć zwiedzanie zwłaszcza północy tego kraju. Pozdrawiam. J.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tunezja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości