Re: Jak tam właściwie jest.
21Mi się tam bardzo podobało. Żółte szybkie taksówki dowiozą Cię wszędzie gdzie chcesz i to po niskiej cenie. Fakt, trochę tłoczno ale kwestia przyzwyczajenia. No i targowanie się na straganie -- bezcenne. trzeba to przeżyć. Chcesz kupić koszulkę i sprzedawca zaczyna licytację od np. 50 dolarów a i tak finalnie kupisz za 5 . NIe polecam Tunisu, nie urzekł mnie wcale. Natomiast ruiny miasta Karthagina - super, wychodzą tam piękne zdjęcia.