Nieprzeczytane posty

Tunezja, Mahdia, Hotel Nour Palace

1
Witam
Wczoraj wróciłem z Tunezji i spieszę sie podzielić opinia o biurze podróży, hotelu i ogólnie o Tunezji.
Biuro Podróży Reinbow Tours w sumie nie mam im nic do zarzucenia, przywieźli, zakwaterowali i wywieźli,
Rezydentka pani Agnieszka, osoba inteligentna, szybka, działała dość skutecznie, wszelkie prośby czy
skargi rozwiązywała szybciutko. Jedynym minusem był suchy prowiant, dwukrotnie wyjeżdżałem z hotelu w czesnych godzinach rannych (przed śniadaniem) raz o 5 i raz o 4 rano i za każdym razem pani Agnieszka informowała że suchy prowiant dostaniemy w restauracji i za każdym razem okazało się że nikt z obsługi hotelu nic o tym nie wiem
Hotel Nour Palace
Hotel wybierałem na chybcika i dopiero po powrocie z biura podróży do domu zacząłem czytać opinie 80 % niepochlebnych. No cóż całkowicie sie z nimi NIE zgadzam. Hotelowi należą sie 5 gwiazdek. Czysty, obsługa miła. Pokój sprzątany codziennie, ręczniki wymieniane codziennie, kosmetyki uzupełnianie codziennie ( żel pod prysznic, szampon, mydło) jedzenie bardzo dobre i urozmaicone, codziennie pojawiały sie jakieś nowe potrawy, desery wyśmienite i do tego codziennie arbuz i na zmianę świeże truskawki , pomarańcze lub brzoskwinie. W restauracji każdy z kelnerów miał swój rewir, od samego początku siadałem przy stolikach które obsługiwał Halim i co drugi dzień dawałem mu 1 dinara, czasem 1 dolara. Nie mogłem narzekać na obsługę, chłop zabierał brudne talerze, donosił różniaste napoje jak tylko widział ze kieliszki puste.
Plaża hotelowa niestety nie nadawała sie przez pierwsze 6 dni do użytku, tak samo zresztą o kąpielach w morzu można było zapomnieć z powodu sztormu który był w pierwszy dzień
mojego pobytu. Z głębin morskich sztormowe fale przyniosły olbrzymie ilości glonów który całkowicie zakryły plaże. Dopiero po kilku dniach służby sprzątające oczyściły piasek, na tyle że można było pospacerować. Woda ciepła ale nie gorąca bo w końcu to dopiero maj, miała jakieś 14 stopni
wiec dużo cieplejsza niż nasz Bałtyk, 4 dni przed wylotem woda zrobiła sie bardzo ciepła. Na plaży również można było znaleźć olbrzymie ilości pięknych muszli, dosłownie tony morze tego wyrzuciło na plaże. Duzy wiatr jaki jest w maju był dość upierdliwy, niestety hotel nie zadbał o jakieś parawany, trzeba było chować się za krzakami itp. Na basanie leżaków, materacy, parasoli dość dużo, ale maj to jeszcze nie pełny sezon wiec w sezonie mogą być z tym problemy ( głownie z parasolami) bo hotel w wakacje przyjmuje około 1000 osób. Woda w basenach na zewnątrz zimna, ale hotel dysponuje 1 basenem krytym z podgrzewaną wodą. Animatorzy w hotelu prezentowali dość wysoki poziom, codziennie była gimnastyka wodna, gimnastyka na materacach, aerobik, piłka nożna, strzelanie z łuków a wieczorami show. Tyle tylko że show co 7 dni się powtarza wiec jak ktoś jedzie na 14 dni to obejrzy wszystko 2 razy.
Mahdia, Monastir, Susse, Tunis
Mahdia miejscowość niewielka jeśli chodzi o ilość mieszkańców ale dość rozległa, w każdy piątek od rana przy medinie zaczyna się duży bazar, naprawdę olbrzymi, z żoną 2,5 h go zwiedzaliśmy, można dostać wszystko, od kury po samochód. Od hotelu do centrum mieliśmy jakieś 5 km wiec zazwyczaj jechaliśmy pociągiem którego stacja jest na wprost hotelu, kosztowało nas to 1,1 dinara za 2 osoby a wracaliśmy na piechotę plażą. Jeśli chodzi o taxi to koszt z dzielnicy turystycznej (Mahdia zone turistyk) wynosi 4 dinary tylko trzeba pamiętać aby wcześniej uzgodnić cene z kierowca bo z liczników wyjdzie wam kosmiczna kwota.
Pociągiem (oni to nazywają Metrem) podróżowaliśmy jeszcze do Monastiru (koszt w jedną stronę 2 osoby to 3,3 dinary) i Susse (koszt w jedną stronę 2 osoby to 5 dinarów). Na stacji w Mahdia zone turistyk nie ma kasy wiec w pociągu płaci się konduktorowi, który na pewno do was podejdzie.
Pociągi różne, są i bardzo nowoczesne z klimatyzacją oraz bardzo stare, jeden wspólny mianownik jaki maja to brud, chyba nigdy nie były myte.
Medniny w Monsatirze oraz w Susse znjaduja się blisko stacji wiec bez kłopotów można samemu jechać i pozwiedzać za niewielkie pieniążki.
Jedyną wycieczkę fakultatywna jaka wykupiłem była to wyprawa do Tunisu i Kartaginy (koszt 90 dinarów od osoby) według mnie nie warta była tych pieniędzy, za dużo nie zwiedziliśmy ( Kartagine, łaźnie Antoniusza i zawieźli nas do centrum abyśmy sobie Tunezyjską Medine samemu sobie zobaczyli + lunch w restauracji). Przewodnik tunezyjski ale bardzo dobrze mówiący po polsku.
Rozmawiałem z ludźmi którzy byli na 2 dniowej wycieczce na Saharze i według ich relacji było warto jechać (koszt 180 dnianrów)
Wymiana waluty
Wszędzie ceny wymiany ustala bank tunezyjski wiec czy w banku czy w hotelowym kantorze wszędzie uzyska się taka samą kwotę.
1 USA = 1,62 dinara
1 EURO = 2,09 dinara
Przez całe 2 tygodnie ta cena była nie zmieniona.
Jak ktoś ma jakieś pytania to zapraszam
Jeśli ktoś sobie życzy to posiadam skan rozkładu jazdy pociągiem, wiec mogę wysłać na meila
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tunezja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości