Forum podróżnicze

Czesc wszystkim. Dawno mnie nie było na forum, postanowiłem jednak wrzucić troszkę zdjęć z Bangkoku i z Phuket, z którego wróciłem całkiem nie dawno. Zdjęcia nie są mega super ale może chociaż na chwilkę przyniosą was w tamte rejony Azji.

Kolejne fotki. Uzupełnijcie temat własnymi zdjęciami.

Więcej zdjęc także z Phuket

Zobaczcie także koniecznie temat:

Największe atrakcje Bangkoku

Od siebie polecam to zakupy w Bangkoku. Znajdziemy tu nawet 5.000 kupców gotowych do biznesu nawet w sobotę i niedzielę o 6 rano. degustowanie się autentycznym ulicznym jedzeniem i plemiennymi rzemiosłami. Mocne przyprawy, delikatne orchidee i stwory od syjamskich jutów po syjamskie ryby walczące - wszystko to wzmacnia doznania, szczególnie będąc w jednym z najbardziej tętniących życiem miast południowo-wschodniej Azji.Zatrzymajcie się przy jednym z budek z jedzeniem Chatuchak's aby zrozumieć, dlaczego Bangkok jest uważany za jedno z najlepszych miejsc na świecie do jedzenia na ulicy. Spróbuj talerz pad thai (smażone kluski) z dodatkiem świeżych ziół i orzeszków ziemnych, lub odważny zingier chile oraz tarninę, tradycyjna północno-tajlandzka potrawa wykonana z rozdrobnionej zielonej papai.

Jeśli jesteś na polowaniu na prezenty, to polecam tradycyjne jedwabne ubrania i ręcznie malowaną porcelanę, sprzedawane są obok nowoczesnych artykułów gospodarstwa domowego, gier wideo, a nawet komputerów. Jest to zatłoczony, zmysłowy karnawał, tętniący życiem staruszek, mnichów w szafranowej szacie, matek kupujących zabawki z dziećmi i odpowiednich biznesmenów kupujących zapasy na kolację. Jeden z największych na świecie rynków outdoorowych Bangkok ma jeszcze jedno istotne doświadczenie rynkowe: Pak Klilong Talat. Każdej nocy tygodnia około zmierzchu, w dzień Pak Khlong zmienia się rola rynku warzywnego i przejmuje największy rynek kwiatowy w mieście. Kwiaty są bardzo ważne w kulturze tajskiej, używane do dekoracji domów i jako ofiary w okolicznych świątyniach, co wyjaśnia, dlaczego hodowcy z całego królestwa tajskiego spotykają się tu nocą, aby sprzedawać kopce orchidei, róże, lotosy, chryzantemy i kilka kwiatów, których prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widzieliście. Dostanie się na ten nadrzeczny targ to połowa zabawy, jeśli bierzesz jedną z brzęczących taksówek wodnych w Bangkoku wzdłuż rzeki Chao Phraya. Wyjdź na przystanek dla łodzi Tha Saphan Phuts i podążaj za zapachem jaśminu i tłumów miejscowych przez pływający pawilon z drewna tekowego do wielobarwnego rozmycia Pak Khlong. Negocjacje i barmany trwają do późnej północy a wrażenia pozostaną niezapomniane.

Jeśli chodzi o zabytki to polecam Grand Palace, został on stworzony 2 wieki temu przez szanowną dynastię Chakri z Królestwa Syjamu. Dziś rozrastający się kompleks pałacowy jest jedną z najpopularniejszych atrakcji Tajlandii (obecny król, Bhumibol, jest reguralnie enskonowany w pobliskim Chitralada Palace, który jest zamknięty dla publiczności).

Lśniący labirynt Pałacu składa się z ponad 100 budynków, jest fantastycznie ozdobnym labiryntem i największym pojedynczym pokazem tradycyjnej tajskiej sztuki i architektury na świecie. Złocony i inkrustowany kompleks obejmuje najsłynniejsze z 400-dniowych świątyń w Bangkoku: Wat Phra Kaeo, popularnie znana jako Świątynia Szmaragdowego Buddy i symbolicznie łącząca duchowe serce Tajlandii z jej dawną siedzibą władzy doczesnej. Znajduje się tu najbardziej czczony obiekt religijny Tajlandii, delikatny 26-calowy siedzący Budda wyrzeźbiony z półszlachetnego jadeitu. Ceniona postać, siedząca na złotym tronie o wysokości 34 stóp, strzeżonym przez starożytne lwy z brązu, została zagubiona, a następnie ponownie odkryta w XV wieku. Jako obrońca kraju, Budda przewodniczy jedynemu obszarowi Wielkiego Pałacu, gdzie palący kadzidła tajscy czciciele przeważali nad turystami.Aby zobaczyć Buddę w spoczynku, udajcie się do pobliskiego Wat Pho, 10-minutowy spacer na południe od Wielkiego Pałacu.

Na starszych ulicach miasta, wokół Grand Palace i Wat Pho dwie siostrzane, zabytkowe posiadłości wskrzeszone z miłością przez ich architektów wskrzesiły Bangkok z dawnych lat. Bhuthorn mieści się w narożnym domu handlowym z trzema pokojami gościnnymi, indywidualnie wyposażonymi w tajskie antyki gromadzone przez lata. Goście są ciepło witani w pobliskim Asadang,
z dziewięcioma pokojami śniadaniowymi w odrestaurowanej kolonialnej rezydencji.

Polecam także połączenie Tajlandii z np: Kambodżą, fajną wycieczkę właśnie pomiędzy wspomnianymi krajami opisano na tym artykule, link poniżej

viewtopic.php?f=259&t=7287

Jest też bardzo ciekawa relacja z podróży przedstawiona przez ''Kanalarza'' która przyznam się była dla mnie troszkę inspiracją w moich podróżach, szczegóły poniżej

viewtopic.php?f=259&t=4864