Nieprzeczytane posty

Moja relacja z podróży do Grecji - Kreta 2018

1
Przylatujemy późno 9 września, więc postanowiliśmy spędzić jedną noc w pobliżu lotniska, zanim udamy się do naszego pierwszego miejsca zakwaterowania, The Stonehouse. Pokój był tani i znajdował się w Idealnej lokalizacji. Spożyliśmy bardzo duże pizze , herbatę, które były pyszne i kilka drinków przed pójściem do łóżka i podekscytowani na następny dzień, prawdziwy początek naszego urlopu. Kochamy Zachód, Białe Góry, ale jesteśmy pewni, że wschód nas również nie zawiedzie, tak jak Kreta jeszcze tego nie zrobiła.
crete-4199372_1920.jpg
crete-4199372_1920.jpg (776.52 KiB) Przejrzano 3587 razy

Odwiedziliśmy Kretę już dwa razy i jeszcze nie dotarłem do Plaki, aby odwiedzić Spinalongę, więc na trasie jedziemy do Plaki, aby sprawdzić czas przeprawy promowej i odwiedzić wyspę wcześnie rano, zanim tłumy zejdą. (Cóż, taki był plan, wrrrrrr nie wyszła w ten sposób)

Byłem bardzo podekscytowany widząc Plaka i Agios Nikolaos po przeczytaniu książki The Island, kilka razy, a następnie rozpoczynając książki Crete Saga wszystkie oparte na Krecie. Uwielbiam atrakcje na Krecie, te wioski, plaże i ci mili ludzie.

Droga przez wzgórze w dół do Plaki daje wspaniały widok na Spinalongę, łza, którą pamiętam, wpadła mi w oko!

crete-1676057_1920.jpg
crete-1676057_1920.jpg (634.86 KiB) Przejrzano 3587 razy
Do 10:15 byliśmy w Plaka i nie tylko zaparkowani, ale i pływający w morzu na małej żwirowej plaży z Spinalongą tak blisko. Nasze pierwsze zanurzenie naszego kreteńskiego święta 😊

Wyschłyśmy w słońcu, a potem szybka zmiana w samochodzie i na obiad nad jeziorem.

Trudno mi było sobie wyobrazić, jak wyglądałby AN, ale obiad nad jeziorem musieliśmy zjeść, ponieważ często wspominano o tym w pierwszych książkach z kreteńskiej Sagi. Był mniejszy niż się spodziewano i nadal nie jestem pewien, gdzie jest kanał, o którym jest mowa w okolicy.

W każdym razie, aby kontynuować nasz dzień po krótkiej wizycie i oczywiście sesji zdjęciowe wracamy na drogę do The Stonehouse. Jest to przebudowany budynek na środku pustkowia, około 15 minut jazdy samochodem od AN. Znaleźliśmy go na Mapach Google, a następnie na stronie rezerwacyjnej. Jest on podzielony na 3 podzielone apartamenty poziomu każdy z kamiennym dziedzińcem/tarasem i własną małą zatoczką. Bezpośredni dostęp do morza od schodów z tarasu. Kiedy rezerwujesz te rodzaje miejsc, martwię się o to, jak to będzie, tak, możesz to zrobić na Google Eth itp, ale zastanawiasz się, czy to będzie zgodnie z oczekiwaniami.


Pozostawiając drogę na szlakach do plaży Karawostasia, idziemy trochę dalej do końca zatoki, gdzie znajduje się Stonehouse na końcu skalistej zatoki, a morze dociera do 3 jej boków. Nasz widok na morze, morze i więcej morza jest po prostu wspaniały. Z tarasu znajdują się schody w głąb czystego morza, gdzie można popływać w prawo do dużej plaży Karavostasia lub w lewo do małej plaży poza Stonehouse. Tutaj codziennie rano nurkując z rurką, obserwowałem ryby w skalistym podziemiu. Woda krystalicznie czysta, jak zawsze w Grecji (z wyjątkiem Santorini!) Stonehouse, to taki mały sekretny raj.

Rozpakowując się i osiedlając po kąpieli chłodzimy się na tarasie, zerkając na morze u naszych stóp na dostarczonych leżakach słonecznych. Stół i krzesła również w komplecie z parasolem.

DZIEŃ 2 - 11/09/17 AZORIA, ITANOS SITE & PALAIOKASTROA

Budzę się wcześnie i chętnie wychodzę na zewnątrz, aby zobaczyć wschód słońca, tu naprawdę jest raj. Obudzenie się do czerwonych odcieni na stawie młyńskim i w ciągu kilku kroków jesteś w morzu jest po prostu super. O 7 rano całe morze zmieniło kolor na pomarańczowy i czerwony, gdy słońce wzeszło przede mną.
azoria.jpg
azoria.jpg (78.76 KiB) Przejrzano 3587 razy
Dziś kierujemy się na wschód i w głąb lądu do Azorii położonej 1 km od Kavousi i 3 km od morza. Jest dobrze oznakowany i badamy miejsce odkrycia odkryć. Obejmuje on dość duży obszar, chociaż miejsce to ma długą historię użytkowania datowana zajmowaną przez neolit,

Polecam także temat:

Santorini zdjęcia

Re: Moja relacja z podróży do Gecji 2018

2
Brązowa epoka i wczesno żelazna epoka najbardziej widocznymi pozostałościami są domy i budynki komunalne z okresu Archaic (600-500 p.n.e.).

Widoki są oszałamiające (jak zawsze na większości dróg na Krecie)

Jesteśmy teraz na Itanos na wschodnim wybrzeżu w innym stanowisku archeologicznym na plaży, gdzie wśród pozostałości murów budowlanych i fundamentów leżą marmurowe filary.

Starożytne miasto było jednym z najsilniejszych na Krecie w czasach hellenistycznych. Dziś można chodzić za darmo i podziwiać różne ruiny, takie jak duża wieża na zachodnim akropolis. Znajdują się tu 2 wczesne kościoły, które znajdują się u podnóża wzgórza prowadzącego do Vai i cmentarza poza miastem.

Płyniemy tu i nurkujemy do późna i decydujemy się kontynuować nasz wieczorny posiłek do Palaiokastro. Cieszę się dużym Mojito. Wioska jest pełna tawern pełnych mieszkańców i turystów. Byłaby by to dobra baza wypadowa na kolejną wycieczkę na wschód, jak sądzę!
Palaiokastro.jpg
Palaiokastro.jpg (190.58 KiB) Przejrzano 3584 razy
Na razie w blasku księżyca wracamy z powrotem do naszej Stonehouse, gdzie ja sam kiwając psem i moim wspaniałym mężem w późnych godzinach jazdy bezpiecznie wracamy.

DZIEŃ 3 - 12/09/17 SPINALONGA I PLAKA

Dzisiaj był dzień o którym marzyłam, by wkroczyć na wyspę Spinalonga. Zbadałem, zaplanowałem, więc będziemy jednym z pierwszych na wyspie, zanim z Eloundy, Agii Nickolas i spoza niej przybędą tłumy zwiedzających.

Jak bardzo byłam rozczarowana, kiedy kolejny zły sen z powodu mojego wieku, aka hot flushes, zostawił mnie w krainie snu (kiedy powinniśmy byli być na drodze, aby złapać ten pierwszy prom z Plaki), z troskliwym mężem myślącym, że robi to, co należy, pozwalając mi "spać w".

Nie trzeba dodawać, że kiedy dotarliśmy do Plaki około 10:45, po prostu wykonując kolejny prom, miejsce było zajęte. Wysiedliśmy z łodzi do setek innych próbujących zdobyć bilety, to było szaleństwo. Zostawiłem Russa, aby ustawił się w kolejce w upale, podczas gdy ja spadłem z powrotem do cienia i faktycznie uroniłam łzy. Byłam wypatroszona, zrujnowało to całkowicie wizytę, na którą czekałam.
plaka-2332597_1920.jpg
plaka-2332597_1920.jpg (739.02 KiB) Przejrzano 3584 razy
Kiedyś hordy turystów podążających za przewodnikami, którzy weszli przez tunel Russ zasugerowały, by udać się w przeciwnym kierunku i rozpoczęły naszą trasę w kierunku, w którym było znacznie mniej tłoczno. Próbowałam wyciągnąć wnioski z tego, co widzieliśmy na podstawie szczegółów zawartych w książkach, na co patrzyliśmy. W miarę zbliżania się do części, w której domy itp. zostały zrekonstruowane przez "turystów", nadal jesteśmy bardzo liczni. Nie czułem tego, co myślałem, że poczuję, smutek miejsca z czasów, gdy była to kolonia trędowatych, więc pewnego dnia muszę wrócić a nie "spać w"!

Jedliśmy ryby w Plaka na wybrzeżu i zastanawialiśmy się nad małą ilością sklepów wracających do The Stonehouse na snorkeling i chłodzenie. Naprawdę chcieliśmy cieszyć się czasem w tej posiadłości, była ona po prostu idealna.

DZIEŃ 4 13/09/17 SNORKELING & SPEKTAKULARNA SCENERIA JAZDY DO KRISTSA & AVDELIAKOS.

Tak bardzo podobało mi się leżenie na zewnątrz po kąpieli w cudownym morzu i tak bawiliśmy się dalej aż do lunchu w The Stonehouse. Następnie udamy się do wioski na wzgórzach zwanych Kritsa z spektakularnymi widokami, kiedy jedziemy wysoko w góry. Patrząc na mapę, decydujemy się udać jeszcze wyżej w góry do wioski Avdeliakos. Byliśmy na szczycie świata! No cóż, Kreta! Widzimy zarówno wybrzeże północne jak i południowe.

Na tych zboczach można zobaczyć endemiczny gatunek drzewa Abelitsia, ma tysiące lat i występuje tylko na świecie, na Krecie. Na poboczu drogi znajduje się znak i schronienie.

DZIEŃ 5 14/9/17 MAKRYGIALOS Z PRZYSTANKAMI W KALOU CHORIOU & KALAMAFKAS

Po zwykłym śniadaniu i nurkowaniu pakujemy nasze walizki, ponieważ dziś wyruszamy na południowo-wschodnie wybrzeże, Makrygialos, opuszczając The Stonehouse. Może za rok wrócimy, chciałbym tak myśleć.
Makrygialos,.jpg
Makrygialos,.jpg (386.66 KiB) Przejrzano 3584 razy

Kierujemy się w głąb lądu w głąb gór, choć plaże też widywaliśmy, widoki gór są po prostu z tego świata. Najpierw zatrzymujemy się w Kalou Choriou do kościoła, a następnie zatrzymujemy się w Kalamafkas, gdzie wchodząc po schodach na zbocze wzgórza odkrywamy maleńki kościółek w jaskini. Jazda prowadzi nas do niesamowitych widoków na południowe wybrzeże, kiedy przechodzimy przez Anatoli. Dziś czułem się bardziej gorąco i to, co było dziwne w tym popędzie, to fakt, że im wyżej wspinaliśmy się w góry, tym bardziej stawał się on gorący. Kiedy zaparkowaliśmy na spacer wokół Anatoli, upał był ogromny. Jest to mała wioska, w połowie opuszczona, w połowie zamieszkana przez miejscowych i domy wakacyjne/najemców. Było bardzo ładnie, a domy, które zostały odrestaurowane, były bardzo dobrze wykonane.

Kontynuujemy na południowym wybrzeżu mijając setki szklarni okupującą linię brzegową na biało i wzgórza, kiedy jedziemy w pobliżu Lerapetty. Ten obszar jest bardzo mało turystyczny, a szklarnie dominują w uprawie naszych wspaniałych owoców, którymi się cieszymy.

Do Makrygialos docieramy około 13:30.

Makrygialo.jpg[/attachment]

Zakwaterowanie: - Cybele Apartments najtańsze z wszystkich około 160 euro z pamięci na 4 noce. Ale[attachment=0]
Załączniki
Makrygialo.jpg
Makrygialo.jpg (193.2 KiB) Przejrzano 3584 razy

Re: Moja relacja z podróży do Gecji 2018

3
DZIEŃ 6 15/9/17 MONI KAPSA, GOUDOURAS & LEWOBRZEŻNA PLAŻA

Dzisiaj odwiedzamy Moni Kapsa i plażę, którą mijamy na drodze, morze właśnie tak błękitne, że musieliśmy się zatrzymać i zanurzyć w kąpieli zwanej Goudouras. Podjazd w górę na wzgórzach jest spektakularny, gdy idziemy w głąb lądu, a następnie z powrotem do plaży Lefki na czubku południowo-wschodniego wybrzeża. Morze jest spektakularne i jedziemy wzdłuż toru, by odnaleźć naszą "prywatną" małą zatoczkę.


Zainwestowaliśmy w torbę izolacyjną, w którą włożyliśmy zamrożone butelki wody, aby utrzymać nasz piknik i napoje w chłodnym stanie. Następnie mamy świeże zapasy zimnej wody z naszych zamrożonych butelek, która topi się w ciągu dnia! Kolejną wskazówką jest zawinięcie dużych butelek zamarzniętej wody w ręcznik do rąk, dzięki czemu dłużej pozostaje chłodna i zamarznięta 😊

Nasz czas w Makrogalios.
MAKRIGIALOS-01.png
MAKRIGIALOS-01.png (479.74 KiB) Przejrzano 3581 razy

DZIEŃ 7 - 16/9/17 ZATO ZAKROS, WĄWÓZ MARTWYCH , PAŁAC ZAKROS SITIA(ETIA)

Dziś mamy spacer, Wąwóz Umarłych w Kato Zakros, w maleńkiej wiosce na wschodnim wybrzeżu. Podróż z Makrygialos zabiera nas w głąb lądu i wokół gór w górę do Sitanos i Kardi, a następnie w dół do wschodniego wybrzeża do Zakros, a następnie zejść do Kato Zakros.
Zakros.jpg
Zakros.jpg (204.17 KiB) Przejrzano 3581 razy

Jest to malutka wioska na wybrzeżu, kilka tawern, tyle samo osób, by przejść się w wąwozie. Plaża żwirowa z pamięci trochę jak Sougia. Zaparkowaliśmy i mieliśmy szczęście, że zauważyliśmy taksówkę, która odstawiła kilka pakowaczy. Złapiemy go, by zabrał nas z powrotem na początek spaceru po wąwozie. (€10) Jednak zostawił nas w punkcie B, to jest na naszej informacji w książce Sunflower dla Krety Wschodniej. Powinniśmy byli poprosić go, aby zabrać nas do A, na Zakros dalej w górę.

Wciąż jednak zeszliśmy do wąwozu i naprawdę się nam podobało, to była tylko godzina.

Zaczyna się dość szeroko, gdy schodzimy do wąwozu, a gdy zbliżamy się do morza zwęża się. Zaczynając około 9:30 a kończymy o 10:38! Najkrótszy spacer, jaki kiedykolwiek zrobiliśmy! Dlatego powinniśmy byli złapać autobus do punktu A!!!

Małe miejsce jest z pewnością warte odwiedzenia i wąwóz zdecydowanie jeśli lubisz spacery.

O 12:30 chill w cieniu z chłodnym drinkiem i przekąską w jednej z tawern. 1pm z powrotem na drodze w głąb lądu i na szczycie świata natrafiamy na Voila, pozostałości średniowiecznej Wioski Weneckiej około jednego kilometra od wioski Chandras. Szczątki rozsiane są po wzgórzach z uderzającą wieżą Tzen Ali. Stoi on na wzgórzu i był częścią twierdzy. Według tureckiego napisu został zbudowany w 1740 roku.

Jest to zdecydowanie warte odwiedzenia, z nienaruszonymi napisami, kominkami, łukami kościelnymi i malowidłami na ścianach. Wracamy z powrotem na trasę do Makrygialos z dala od utartych szlaków, odnajdując kościoły, kościoły w klifach, wszystkie otwarte i darmowe do odwiedzenia odpowiednio. Niektóre nienazwane i jeden był Saint Sofia.

W Sitii znajduje się duży kościół i inne budynki starej wioski Etii oraz ekspedycja pokazująca jak wyglądało życie towarzyskie we wsi.

Wychodząc około godziny 16:40 wracamy na wybrzeże. Nie mogę znaleźć nazwy plaży, na której jesteśmy, myślę, że po prostu zobaczyliśmy ją z drogi i zdecydowaliśmy się zatrzymać na pływanie. Mieliśmy plażę dla siebie i zostaliśmy do około 19:00, tylko my, docierające morze i dźwięk dzwonów kóz, które zeszły ze wzgórz na plażę, przechodząc na drugą stronę, aby się wypasać.

Późna kolacja a później spać bo rano powrót.

Re: Moja relacja z podróży do Grecji - Kreta 2018

4
Nie byłem jeszcze w Grecji ale wiele zdjęć już widziałem. Twoje zdjęcia również potwierdzają, iż jest tam pięknie.
Grecja mi przypomina Kalabrię, która jest moim ulubionym miejscem. Morze wydaje się tylko bardziej lazurowe niż Tyrreńskie w okolicach Capo Vaticano. Tam woda miejscami ma kolor turkusowy (fotka poniżej).

Morze Tyrreńskie, Kalabria
Morze Tyrreńskie, Kalabria
morze-tyrrenskie.jpg (201.48 KiB) Przejrzano 2710 razy

Grecję już kilka razy planowałem, ale zawsze później coś innego wybieraliśmy. W końcu muszę się tam wybrać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Grecja”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości

cron