Forum podróżnicze

Kontynuując niejako naszą podróż z Bukaresztu

wakacje-bukareszt-2016-zdjecia-t10000.html

dotarliśmy do Grecji. Naszą bazą wypadową były Ateny, gdzie zatrzymaliśmy się na pierwszą noc. Do Meteorów wybraliśmy się z samego rana. Sama kilkugodzinna podróż zleciała dość szybko

( rozkład jazdy https://www.visitmeteora.travel/en/gett ... a-by-train )

Zatrzymaliśmy się wynajmując pokój w ''Talia Apartment'' przez AirB&B . Bardzo gorąco polecamy nocleg w tym miejscu, właścicielka bardzo miła, tanio, pokój z pięknym widokiem na Meteory i bardzo blisko do większości klasztorów. Nasze zakwaterowanie było w miasteczku Kastraki oddalonego od stacji ok 7 minut taksówką ( ok 6 euro- taksówkarze znają Talia Apartments)

Jako że przybyliśmy ok południa postanowiliśmy dotrzeć do największego klasztoru Megalou Meteorou. Wielki Meteor, Przemienienia Pańskiego nie jest dokładnie widoczny z dołu, jednak będąc już na górze wygląda to zupełnie inaczej. Droga od miasteczka na samą górę zajęła nam ok 45 minut. Oczywiście nie szliśmy turystyczną trasą wzdłuż drogi, poszliśmy szlakiem, który kończył się dokładnie przed wejściem do klasztoru. Jest on tak mało uczęszczany że wyjście na samej górze prawie całkowicie zarosło. Zaskoczenie turystów było niesamowite kiedy patrzyli na nas kiedy to pojawiliśmy się z znikąd

Oto droga od wyjścia z domu aż do klasztoru

Podążając lokalnym szlakiem w kierunku wielkiego meteora towarzyszył nam o wiele mniejszy klasztor św. Mikołaja który wyglądał jak by był wkomponowany w tylną skałę

Podążając dalej mając wyżej wspomniany klasztor naszym oczom ukazał się Klasztor Varlaam (Wszystkich Świętych)

Tak więc już w samej okolicy Kastraki mieliśmy do zwiedzenia trzy klasztory. Zaczynimy jednak od zdjęć tego największego z którego widok rozpościera się na okoliczne wzgórza a także na sąsiadujący z nim Klasztor Varlaam (Wszystkich Świętych)

Pięknych widoków nam nie brakowało. Wejście do klasztorów ok 3 euro os i warto sprawdzić ponieważ codziennie jakiś klasztor jest zamknięty warto zatem zaplanować sobie własną trasę ( przykładową trasę opiszę nieco później). Jeśli chodzi o sam klasztor to możemy tu zobaczyć narzędzia,relikwie i dokumenty. Myślę jednak warto przystanąć na chwilkę aby oczami wyobraźni przyjrzeć się ogromu tej budowli i zastanowić się jak coś tak niesamowitego można było wybudować w tak prymitywny sposób.

Po ok godzinie wróciliśmy do pokoju a zwiedzanie kolejnych klasztorów rozpoczęliśmy z samego rana

Z samego rana wybraliśmy się na dalsze odkrywanie klasztorów. Można je zwiedzić na kilka sposobów. Meteory są stosunkowo małe dlatego wynajem auta nie zawsze ma sens. Z drugiej strony zwiedzając piechotą trzeba się nieźle nachodzić a i tak zwiedzenie wszystkich klasztorów w 1,5 dnia graniczy z cudem.

My wypośrodkowaliśmy to wybierając taksówkę.

Tak więc plan jest taki. Zwiedziliśmy już największy meteor więc zamówiliśmy taksówkę z Kastraki do Monastyr Varlaam który jest najstarszym meteorem. To właśnie jego widzieliśmy tuż obok podczas zwiedzania Wielki Meteora.

Taksówka kosztowała nas 8 euro.

Klasztor Varlaam

Widoki z góry

Nasz ulubiony klasztor Rusanou widziany w powyższym poście to prawdziwa perełka. Taksówka z klasztoru Varlaam do Rusanou kosztuje kolejne 8 euro pomimo bliskości ( ok 20 minut piechotką) jako że taksówkarz musi do nas dojechać. Postanowiliśmy jednak iść piechotą a taksówkę zamówiliśmy z klasztoru Rusanou.

Idąc po drodze przeprowadziliśmy akcję ratunkową żółwia, który utknął na drodze i nie mógł wrócić do lasu.

Widoki na i z klasztoru Rusanou

W dalszą drogę zaprosiliśmy zaprzyjaźnionego taksówkarza, który przyjechał po nas błyskawicznie.

Tak więc mieliśmy za sobą

Wielki Meteor, Monastyr Varlaam oraz Monastyr Rusanou. Przed nami czekała nas najbardziej malownicza drogi z kilkoma punktami widokowymi, które pokazał nam kierowca.

Prawdziwą perełkę zostawiliśmy na koniec ale o tym za chwilkę . Podążając trasą wytyczoną troszkę przez kierowcę mieliśmy jeszcze dwa klasztory. Jak wspomniałem wcześniej jeden z klasztorów jest zawsze zamknięty, podczas naszego pobytu wypadło na Monastyr św. Stefana Męczennika (Żeński klasztor św. Stefana jest najbardziej na wschód położonym monastyrem). By to nasz ostatni przystanek na trasie okalającej wszystkie klasztory. Pomiędzy nimi znajduje sie najpiękniejszy z nich choć mało uczęszczany Monastyr Świętej Trójcy . Na początek kilka zdjęć klasztoru Monastyr św. Stefana Męczennika niestety tylko z zewnątrz