Nieprzeczytane posty

Re: Różne drogi do Wenecji.

41
Ceny w Wenecji, szczególnie w restauracjach to naprawdę masakra. Jak wspomniał George zawsze sprawdzajcie ceny a już na pewno wina. Nie zamawiajcie wina na kieliszki. Kolega z Grecji pojechał na wakacje do Włoch i podczas pobytu w Wenecji wybrał się na kolację z żoną i rodzicami. Zamawiał wino na kieliszki, rachunek z jedzeniem prawie 250 euro, wierzcie mi prawie dostał zawału. Najgorsze miejsca do jedzenia to właśnie okolica pl św Marka.

PS uśmiałem się z tego piwa i wody.

Re: Różne drogi do Wenecji.

42
Cześć wszystkim. Ja z kolei polecam dzielnicę żydowską, jest tu bardzo klimatycznie, mniej turystów, przez co bardziej lokalnie. Ja pójdziecie do muzeum żydowskiego to zapytajcie o wycieczki po tutejszych synagogach, które normalnie są zamknięte, rewelacja. Oprócz tego oczywiście główna trasa czyli od dworca przez most Rialto aż do placu św Marka. To taki standard, choć i tak uważam że trzeba przejść także i tą turystyczną trasą.

Re: Różne drogi do Wenecji.

43
Duch1 pisze: 22 mar 2021 20:13 Ceny w Wenecji, szczególnie w restauracjach to naprawdę masakra. Jak wspomniał George zawsze sprawdzajcie ceny a już na pewno wina. Nie zamawiajcie wina na kieliszki. Kolega z Grecji pojechał na wakacje do Włoch i podczas pobytu w Wenecji wybrał się na kolację z żoną i rodzicami. Zamawiał wino na kieliszki, rachunek z jedzeniem prawie 250 euro, wierzcie mi prawie dostał zawału. Najgorsze miejsca do jedzenia to właśnie okolica pl św Marka.

PS uśmiałem się z tego piwa i wody.
A nie mówiłem, że Wenecję się ogląda, a nie je i pije. :)

Re: Różne drogi do Wenecji.

44
Wiktor pisze: 23 mar 2021 14:54 Cześć wszystkim. Ja z kolei polecam dzielnicę żydowską, jest tu bardzo klimatycznie, mniej turystów, przez co bardziej lokalnie. Ja pójdziecie do muzeum żydowskiego to zapytajcie o wycieczki po tutejszych synagogach, które normalnie są zamknięte, rewelacja. Oprócz tego oczywiście główna trasa czyli od dworca przez most Rialto aż do placu św Marka. To taki standard, choć i tak uważam że trzeba przejść także i tą turystyczną trasą.
To mam plan na następny wypad.

Re: Różne drogi do Wenecji.

45
cd.

Po kilku latach od pobytu w Lido di Jesolo pojawiłem się znów w pobliżu Wenecji z zamiarem lepszego zwiedzenia jej. Określenie - w pobliżu - jest trochę mylące, bo oddalone od Wenecji około 300 km drogą, a tym miejscem jest urocze miasto Bled w Słowenii. Miasto jest ośrodkiem turystycznym, pięknie położonym u podnóża Alp Julijskich, w pobliżu Triglawskiego Parku Narodowego. Miasto Bled leży nad jeziorem Bled, na którym jest wyspa z kościołem, zamkiem oraz świetnymi widokami na otaczające góry.

Do Bledu wybraliśmy się samochodem w cztery osoby, czyli ja z żoną oraz Ola i Stasiu, z którymi innym razem byliśmy na Korculi. Zamieszkaliśmy w prywatnej kwaterze ze względu na cenę, a także na swobodę w kwestii wyżywienia. Do zrobienia śniadania na wyposażeniu mieliśmy kuchenkę, a obiadokolację zwykle jedliśmy gdzieś w terenie. Mieliśmy swoje ulubione potrawy i taką był smażony pstrąg. Pstrąg po słoweńsku wymawia się śmiesznie, bo pisze się się postrv. Na takim pstrągu można połamać sobie język, żeby dobrze wypowiedzieć, ale my mówiliśmy pstrw i kelnerzy rozumieli doskonale. Te pstrągi były smażone na oleju, a na wierzchu kładli masło, czosnek i dużo pietruszki. Na gorącym pstrągu masło się topiło, spływało i jako całość dawało niezapomniany zapach i smak. Po prostu niebo w gębie. Nie wiem, czy to otoczenie tak wpływało na smak pstrąga, ale bardziej mistrzostwo kucharzy, doświadczenie, bo pstrąg jest tam popularną rybą.

Dla urozmaicenia diety czasem szliśmy do pensjonatu Mayera na gularz z jelenia, albo poza Bledem w wioskach i wioseczkach na jakąś zupę, albo inne regionalne rozmaitości. W końcu, żeby poznać inne kraje, należy zacząć od kuchni. Tak też twierdzi Robert Makłowicz i on dopiero mógłby pokazać całe bogactwo kuchni słoweńskiej.
Nie mam własnych zdjęć i z netu wyszukałem zamieszczając pod tym linkiem. https://www.lkedzierski.com/slowenia/je ... -zobaczyc/

cdn.

Re: Różne drogi do Wenecji.

47
Kuchnia to mój ulubiony powód podróżniczy. Kiedyś nie przykładałem do tego wagi, teraz jest dokładnie na odwrót. Oprócz zapoznania się z lokalnymi produktami, wybieram najlepsze miejsca, gdzie można owe potrawy zjeść, bez tego można wszystko zepsuć. Najlepsze. wcale nie znaczy najdroższe. W Wenecji zjadłem super pizzę, choć nie przebiła tej w Mediolanie. Makaron na wynos, to również super opcja, gdzieś ktoś pisał o tym powyżej. Miejsca typowo turystyczne omijajcie z daleka. Polecam Tripa aby sprawdzać restauracje. Osobiście nie jestem fanem tej strony , choć w kwestii restauracji i opinii hoteli się sprawdza.

Re: Różne drogi do Wenecji.

48
George, rozpieszczasz nas swoimi dogłębnymi opowieściami. Jeśli chodzi o Wenecję to wspominam ją bardzo fajnie. Będąc tu ograniczyłem się jedynie do tej głównej strony Wenecji, choć zwiedziłem kilka ciekawych kościołów, głównie z uwagi na architekturę, którą bardzo lubię podziwiać.

Oto miejsca, które polecam:

Church of Santa Maria di Nazareth- XVII-wieczny barokowy klejnot Wenecji jest dziełem znanego architekta Baldassare Longhena,
San Geremia and the grave of Santa Lucia
Kościół Saint Giobbe
Church of Madonna dell’Orto

Re: Różne drogi do Wenecji.

50
martin pisze: 26 mar 2021 13:04 George, rozpieszczasz nas swoimi dogłębnymi opowieściami. Jeśli chodzi o Wenecję to wspominam ją bardzo fajnie. Będąc tu ograniczyłem się jedynie do tej głównej strony Wenecji, choć zwiedziłem kilka ciekawych kościołów, głównie z uwagi na architekturę, którą bardzo lubię podziwiać.

Oto miejsca, które polecam:

Church of Santa Maria di Nazareth- XVII-wieczny barokowy klejnot Wenecji jest dziełem znanego architekta Baldassare Longhena,
San Geremia and the grave of Santa Lucia
Kościół Saint Giobbe
Church of Madonna dell’Orto
Dzięki, miło mi i nadal będę pieścić.
A te wskazane miejsca sobie notuję i wykorzystam w następnej bytności w Wenecji.

Wróć do „Włochy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 144 gości