Nieprzeczytane posty

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

22
Następny tydzień wczasów spędziliśmy w Torremolinos, a to jest 300 km od Garruchy, więc przeznaczyliśmy cały dzień na ten exodus. Sama jazda trwała niezbyt długo, lecz po drodze mieliśmy zwiedzić jaskinię geologiczną Cueva de Nerja, w której zamieszkiwał człowiek paleolityczny. Mieliśmy tylko zerknąć do jaskini, ale inni nie byli nią zainteresowani, żeby jakieś szczątki pierwusów oglądać. Jednak przekonałem towarzystwo, że tam jest mnóstwo innych ciekawych rzeczy, jak krasowe twory, niczym dzieło najlepszych rzeźbiarzy. A właściwie to jest poza możliwościami jakichkolwiek rzeźbiarzy, by tego dokonać. W Polsce też mamy, lecz na mniejszą skalę. Może ktoś był w Postojnej i Skocjańskiej Jamie w Słowenii, to sam może ocenić ogrom i kunszt naturalnych zjawisk.

Dla mnie główną strawą duchową było obcowanie z miejscem, w którym dziesiątki tysięcy lat temu trwało tutaj trudne życie naszych przodków, których mózg i psychika się kształtowały i w prawie niezmienionym stanie przetrwały do dzisiejszych czasów. Tak prawdę mówiąc, jaskiniowców nie trzeba szukać w jaskiniach, lecz naszych głowach, bo tam są archiwa z jeszcze odleglejszych czasów.

Wracając do naszego przerzutu w inne miejsce, chcę opisać komiczną sytuację, którą mieliśmy w Maladze. Otóż były jakieś przebudowy drogi i ruch skierowano przez centrum miasta. Nie miałem nawigacji, bo wówczas to była nowość, więc polegaliśmy na znakach drogowych. Były jakieś objazdy i zawsze kierowaliśmy się na miasto Torremolinos. Wszystko byłoby ok, ale pech chciał, że klinika w Maladze łudząco podobnie się nazywa podobne znaki na nią kierowały. Kiedy wyjeżdżaliśmy z miasta, ów znak nas zawracał i tak kilka razy. Dopiero po którymś razie uświadomiłem sobie swój błąd, ale co straconego czasu i benzyny, to wolałem sobie nie uświadamiać.
cdn.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

23
Wrócę na chwilkę do Malagi. Polecam rozpocząć wizytę w Maladze od Teatru Rzymskiego z I wieku p.n.e. - choć współcześni mieszkańcy Malagi odkryli go dopiero 2000 lat później. Ruiny można oglądać z zewnątrz, ale warto wejść (wejście jest bezpłatne!), aby przyjrzeć się im z bliska. Zajmijcie miejsce w samym teatrze i przenieście się do czasów cesarzy i gladiatorów. Nie zapominajcie także o Muzeum Picassa i o pięknej marinie.

Więcej o Maladze

https://podroze-forum.pl/search.php?keywords=malaga

PS Super relacja, fajnie że można również coś dodać od siebie.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

25
Kolejnym celem zwiedzania był Gibraltar. To nic prostszego, przynajmniej się nam tak wydawało. Żeby się tam dostać, należało wyczekać w długiej kolejce do granicy, bo to przecież inne państwo. Kiedy już tam się znaleźliśmy, należało się gdzieś zatrzymać, a z tym największy problem, bo Gibraltar jest jednym z najbardziej zaludnionym miejscem świata. W końcu udało się nam zaparkować na dużym parkingu u podnóża Skały Gibraltarskiej i zaczęliśmy kombinować, jak na nią wjechać. Można iść z buta, ale to kawał drogi i spory wysiłek. Na wjazd samochodem nie było szans, bo same korki. Rozważaliśmy, żeby kolejką linową, ale nagle nadjechał busik i kierowca zaproponował, że za niewielkie pieniądze nas podwiezie. To najlepszy sposób, bo taksówki mają pozwolenie na wjazd prawie na sam szczyt, a auta osobowe w połowie drogi są kierowane na przymusowy parking. Busik rozwiązał nam problem z drogą powrotną i przyjechał punktualnie w umówione miejsce.

Wysadził nas i od razu dopadły nas małpy - magoty gibraltarskie. To bardzo sympatyczne i cwane zwierzęta, które polują na turystów. Polega to na tym, że nieostrożnym wyrywają torby, wskakują na drzewo i szukają jedzenia, lub ciekawych przedmiotów. Sam widziałem, jak małpa przeszukiwała taką torbę i sprawnie otwierała zdobytą butelkę z napojem. Gorzej, gdy ukradnie portfel z pieniędzmi i dokumentami, bo można liczyć tylko na wyrozumiałość małpy, albo szukać pomocy i służb porządkowych. Te małpy są otoczone opieką, bo stanowią atrakcję turystyczną i mają długą przeszłość historyczną.

Gibraltar i Skała w minionym okresie stanowiły bazę wojskową i jest tam mnóstwo artefaktów i dawnego sprzętu wojskowego wystawionego dla zwiedzających. Ale mnie zainteresowało coś innego, co jest znacznie mniej znane, a mianowicie jaskinia człowieka neandertalskiego. Jak wiemy, Neandertalczyk nie należał do Homo sapiens, jednak mamy z nim trochę wspólnych genów. Neandertalczyk wymarł 25 tys lat temu i właśnie Gibraltar był jego ostatnim bastionem. Przypuszcza się, że to nasz gatunek go wytępił, a jeśli nie w walce, to zajął jego rewiry skazując go na wyginięcie. Jaskinia została zrekonstruowana i przywrócony obraz z życia dawnych mieszkańców z postaciami z gipsu zamieszkującego plemienia. Robi to niesamowite wrażenie, jak by się znalazło w ich towarzystwie w tamtych czasach i równocześnie było członkiem tego towarzystwa. Z jednej strony wzdrygnąłem się na tą myśl, a z drugiej, zazdrościłem tym ludziom życia w zgodzie z naturą i równością społeczną. Tak czy owak, jaskinia zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

To koniec relacji, bo ile można się rozwodzić nad drobiazgami.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

27
Znam wiele jaskiń praludzkich z opisów, a w niektórych byłem. Altamira jest perełką wśród jaskiń, zwłaszcza naskalne malowidła dawnych artystów. Zwykle człowieka paleolitycznego uważa się za dzikusa, prymitywa, który zdolnościami intelektualnymi nam, współczesnym, nie sięga do pięt. Nic bardziej mylnego, bo jego poziom intelektualny nie różnił się prawie niczym, a jedynie poziomem wiedzy, która nie była wówczas dostępna. Gdyby człowieka sprzed 30 tyś lat wychować i wykształcić w dzisiejszych czasach, właściwie nie różniłby się niczym.

Miło mi, że relacja Ci się podoba i zachęcam do innych opisów z wczasów.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

28
Gibraltar jest wciąż przede mną. Fajnie że napisałeś o tym triku żeby nie brać auta na górę, bardzo cenna uwaga. Jeśli chodzi o małpy to trzeba uważać bo one bywają naprawdę cwane, przekonałem się tym będąc w Tajlandii. Myślę że warto tu wpaść na parę godzin. Można także połączyć zwiedzanie Giblartaru z Marokiem, Gracias tak właśnie zrobił, pomyślę o tym jak będę zwiedzać Hiszpanie.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

29
Ja polecam zwiedzanie w ciągu 2 dni oraz wybrania się z przewodnikiem, wycieczka z przywodnikiem jest wliczona w cenę biletu wstępu.
Małpy są wspaniałe do zobaczenia. Proszę jednak być bardzo ostrożnym jak wspomniał George i Malibu. Zalecam trzymać plecak na piersi, a nie na plecach. Oprowdzał mnie Willie, który był bardzo doświadczonym i pomocnym przewodnikiem. Spektakularna jaskinia St Michaels znajduje się w mie mniej więcej w połowie drogi na szczyt. Najlepszy czas na zwiedzanie jest w czasie pandemii, ponieważ jaskinia jest w 100% bezpieczna i nie jest zatłoczona.

Re: Relacja z Costa De Sol i miasteczka Garrucha- Hiszpania

30
perek pisze: 26 lis 2020 20:12 Gibraltar jest wciąż przede mną. Fajnie że napisałeś o tym triku żeby nie brać auta na górę, bardzo cenna uwaga. Jeśli chodzi o małpy to trzeba uważać bo one bywają naprawdę cwane, przekonałem się tym będąc w Tajlandii. Myślę że warto tu wpaść na parę godzin. Można także połączyć zwiedzanie Giblartaru z Marokiem, Gracias tak właśnie zrobił, pomyślę o tym jak będę zwiedzać Hiszpanie.
Dobrze jest zapoznać się czyimiś doświadczeniami, żeby uniknąć ewentualnych błędów, lub wyważać otwarte drzwi. Czytając nasze forum turystyczne można wybrać się na koniec świata, albo jeszcze dalej.

Odnośnie małp, to trochę się z nimi pobawiłem i przekomarzałem. Pomimo że to tylko gatunek małpiatek, którym daleko do małp człekokształtnych, odbierałem, że mam do czynienia z zwierzętami niezwykle inteligentnymi. Ta zabawa miała inny charakter, jak z psem, czy kotem, bo u małpy reakcje i ruchy były przemyślane tak, żeby przyniosły określony skutek. Mamy jakiś zmysł, który wyczuwa inteligencję, a także empatię, jako przystosowanie społeczne. Małpiatka byc może też ją ma, a szympans na pewno. Jestem ciekaw, jak by wyglądała zabawa z szympansem bonobo.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hiszpania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 310 gości