Costa del Sol 2010/2011 + Morocco Tangier by Gracias
: 11 maja 2020 22:50
Andaluzję odwiedziłem dwukrotnie( 2010 oraz 2011 ) dlatego postaram się w tej relacji scalić te wyjazdy zaznaczając przy zdjęciach daty. Z uwagi na czas, przepraszam, iż nie zawsze wszystko jestem w stanie opisać - przypomnieć sobie, proszę zatem o wyrozumiałość.
Na wstępie warto może przedstawić mapkę naszej podróży, ponieważ długość trasy jaką przebyliśmy samochodem to ponad 8000 km/wyjazd (3500 km na wybrzeże Costa del Sol). Dla porównia odległość między Warszawą a Kairem (Egipt) to 2600 km.
Planując trasę podzieliłem ją na 3 etapy. Pierwszy zakładał przejazd z Polski do okolic Koblencji gdzie zrobiliśmy pierwszy nocleg.
Koleny etap to odcianek do okolic Girony w Hiszpanii. To najbardziej wyczerpujący odcinek ponad 1400 km ponieważ Francję postanowiliśmy przebyć częściowo drogami typu N. Zajęło to ponad 20 godzin jazdy. Jest to jednak wielka frajda przemierzać czasami bezdroża Francji, bocznymi drogami wśród kwitnących łąk i małych miasteczek. Móc widzieć Masyw Centralny, przejechać Wiadukt Millau, zatrzymać się na kawę gdzieś w okolicach Perpignan aby poczuć wiejący Mistral.
Aby wyruszyć na wakacje musieliśmy tym razem zabrać wiele dodatkowch rzeczy, dlatego pomimo bagażnika dachowego z racji butli LPG musiałem dołączyć również kufer na koło zapasowe.
Dziwnie to trochę wyglądało, ponieważ ten model auta nie ma dedykowanego zewnętrznego koła zapasowego. Było to zrobione na zamówienie. Dało nam to dodatkowe 80 L wolnej przestrzeni w bagażniku.
Jadąc przez Francję korzystaliśmy z parkingów widokowych. Czas naglił ale przynajmniej przez chwilę można się napawać krajobrazem.
Zbliżając się na południe Francji, jadąc Autostradą A75, przejeżdżamy przez Wiadukt Millau, który jest najwyższym wiaduktem Europy.
Czas zjechać znów na drogę N.
Późno w nocy zatrzymaliśmy się już w Hiszpanii w okolicach Girony. Kolejnego dnia ruszyliśmy dalej. Początkowo jechaliśmy zwykłymi drogami A kierując się na Barcelonę, Valencię oraz Alicante gdzie zaplanowałem tankowanie LPG, ponieważ w 2011 roku w Hiszpanii było zaledwie kilkanaście stacji LPG wzdłuż naszej wyznaczonej trasy.
Za Alicante wjechaliśmy na Autostradę.
Witamy w Andaluzji !
Zbliżamy się do celu podróży.
Na wstępie warto może przedstawić mapkę naszej podróży, ponieważ długość trasy jaką przebyliśmy samochodem to ponad 8000 km/wyjazd (3500 km na wybrzeże Costa del Sol). Dla porównia odległość między Warszawą a Kairem (Egipt) to 2600 km.
Planując trasę podzieliłem ją na 3 etapy. Pierwszy zakładał przejazd z Polski do okolic Koblencji gdzie zrobiliśmy pierwszy nocleg.
Koleny etap to odcianek do okolic Girony w Hiszpanii. To najbardziej wyczerpujący odcinek ponad 1400 km ponieważ Francję postanowiliśmy przebyć częściowo drogami typu N. Zajęło to ponad 20 godzin jazdy. Jest to jednak wielka frajda przemierzać czasami bezdroża Francji, bocznymi drogami wśród kwitnących łąk i małych miasteczek. Móc widzieć Masyw Centralny, przejechać Wiadukt Millau, zatrzymać się na kawę gdzieś w okolicach Perpignan aby poczuć wiejący Mistral.
Aby wyruszyć na wakacje musieliśmy tym razem zabrać wiele dodatkowch rzeczy, dlatego pomimo bagażnika dachowego z racji butli LPG musiałem dołączyć również kufer na koło zapasowe.
Dziwnie to trochę wyglądało, ponieważ ten model auta nie ma dedykowanego zewnętrznego koła zapasowego. Było to zrobione na zamówienie. Dało nam to dodatkowe 80 L wolnej przestrzeni w bagażniku.
Jadąc przez Francję korzystaliśmy z parkingów widokowych. Czas naglił ale przynajmniej przez chwilę można się napawać krajobrazem.
Zbliżając się na południe Francji, jadąc Autostradą A75, przejeżdżamy przez Wiadukt Millau, który jest najwyższym wiaduktem Europy.
Czas zjechać znów na drogę N.
Późno w nocy zatrzymaliśmy się już w Hiszpanii w okolicach Girony. Kolejnego dnia ruszyliśmy dalej. Początkowo jechaliśmy zwykłymi drogami A kierując się na Barcelonę, Valencię oraz Alicante gdzie zaplanowałem tankowanie LPG, ponieważ w 2011 roku w Hiszpanii było zaledwie kilkanaście stacji LPG wzdłuż naszej wyznaczonej trasy.
Za Alicante wjechaliśmy na Autostradę.
Witamy w Andaluzji !
Zbliżamy się do celu podróży.