Zacznijmy relację od Oviedo
Oviedo ma umiarkowany klimat. Założone w 720 roku, jest stolicą Księstwa Asturii, w jednej z niewielu części Hiszpanii, która nigdy nie została podbita przez mauretańskich najeźdźców, i jest wypełniona po brzegi przez UNESCO.
Oviedo jest małym miastem o godnej uwagi architekturze i wielu posągach. Położone jest w górzystym krajobrazie, przeoczonym na północy przez Monte Naranco.
Wiele budynków, które są dziś użytkowane, jest przykładem kreatywnego recyklingu struktur, których pierwotne cele są już przestarzałe. Wraz z moją przyjaciółką Lindą zatrzymaliśmy się z SLSO w centralnie położonym Eurostars Hotel de la Reconquista.
Finałowy koncert orkiestry był wyprzedany z triumfem w uderzającym Auditorio Principe Felipe. Zbudowany na szczycie pozostałości XIX-wiecznego zbiornika wodnego miasta, posiada ceglane łuki poprzednika i sklepienie w przestrzeni publicznej z nowoczesną salą audytoryjną na piętrze.
Następny dzień niedziela, był dniem wolnym w Oviedo. Zaczęliśmy od pieszej wycieczki po mieście prowadzonej przez doświadczonego przewodnika, willę Begoa. Zaczynając od hotelu i przemierzając imponujący Park San Francisco, udaliśmy się do wielu historycznych miejsc.
Oviedo jest miastem posągów, jednym z nich jest Woody Allen, który nakręcił tu część swojego filmu "Vicky Cristina Barcelona" z 2008 roku. Innym, z walizkami, jest "Podróżnik", pomnik emigrantów, którzy wyjechali na inne brzegi, zrobili sobie fortunę i wrócili do swojej ojczyzny.
Stare miasto to naprawdę stare miasto, wypełnione średniowiecznymi, wciąż używanymi budynkami, rynkiem na świeżym powietrzu i atrakcyjnymi widokami. W większości gotycka katedra w San Salvador, rozpoczęta w XIV wieku na miejscu romańskiego oryginału, jest zamknięta dla turystów w niedzielę, ale jej muzeum jest wypełnione skarbami i reliktami.
Museo de Bellas Artes de Asturias,
Muzeum Sztuk Pięknych, mieści się w trzech połączonych ze sobą budynkach, dwóch historycznych i jednym nowoczesnym. Kolekcja nie jest duża, ale warto ją zobaczyć, z pracami Goi, Murillo, Picassa i całego zestawu El Greco portretów apostołów, rzadkość.
Nie przegap okazji, aby doświadczyć asturyjskiego cydru, czy sidry.
Calle Gascon, na starym mieście, jest wyłożony sideriami. Na polecenie Villi odwiedziliśmy Tierra Astur i jedliśmy na niższym poziomie. Nie usłyszysz tu zbyt wiele języka angielskiego, ale pracownicy są dobrzy w ustalaniu Twojego zamówienia.
Podłogi pokryte są trocinami. Jest to konieczne, ponieważ specjalna sztuka wylewania sidry polega na trzymaniu butli jak najwyżej w jednej ręce i nalewaniu zawartości do szkła, trzymanego jak najniżej w drugiej, rzekomo w celu zmniejszenia zużycia gazu. Rozlewanie jest nieuniknione, a poza tym serwery po prostu wyrzucają resztki jednego wlewu na podłogę przed ponownym napełnieniem szklanki świeżym napojem. Zapraszamy klientów do spróbowania nalewania.
Dla malowniczych widoków trudno pobić Monte Naranco; na krętej drodze znajdują się dwa ważne przedromańskie budynki. Niektórzy turyści idą w górę. Wzięliśmy taksówkę z przyjazną kobietą o imieniu Ins za kierownicą. Nie mówiła zbyt wiele po angielsku, ale miała świetną aplikację tłumaczeniową na telefonie.
Po wizycie na wietrznym szczycie, gdzie podziwialiśmy widoki obok dużej figury Jezusa, pojechała w dół, zatrzymując się w dwóch starożytnych kościołach, Santa Maria del Naranco i San Miguel de Lillo. Santa Maria rozpoczęła swoją działalność w IX wieku jako rezydencja królewska, ale kilkadziesiąt lat później zmieniła role.
Po drugiej stronie ulicy od katedry, znaleźliśmy znaczący znacznik z wizerunkiem muszli przegrzebka w chodniku: początek Camino Primitivo, pierwotnej trasy pielgrzyma do Santiago de Compostela. Król Alfons II (791-842), jeden z bohaterów Oviedo, ustalił trasę i zachęcał pielgrzymów do wyjazdu z jego miasta.
Zaczęliśmy nasz następny poranek, jadąc do Santiago. Nawet w deszczowy dzień droga wzdłuż Zatoki Biskajskiej zapierała dech w piersiach. Po drodze, często widzieliśmy na pokładzie przegrzebka znaki, które mówiły, że jesteśmy na Camino.
SANTIAGO
Santiago znajduje się w Galicji, gdzie mówi się jeszcze w innym dialektem hiszpańskim (spotkaliśmy trzy z nich). Przejazd z Oviedo trwał tam około czterech godzin, z przerwą na lunch.
Naszym celem podróży był Parador de Santiago, Hostal dos Reis Catlicos. Zbudowany w 1486 roku przez monarchów Ferdynanda i Izabellę, po drugiej stronie placu w sanktuarium, został zaprojektowany jako miejsce dla pielgrzymów, aby odzyskać siły po wielu trudach ich podróży. Dziś jest to piękny hotel z salami wypełnionymi sztuką, a dawny domek wozowy na niższym poziomie jest jedną z najlepszych restauracji w mieście, Restaurante dos Reis.
Byliśmy gotowi spróbować również czegoś innego na nasz jeden pełny dzień w Santiago. Concierge skierował nas do A Horta do Obradoiro, który znajdował się tuż pod placem katedralnym. Przyszliśmy na koniec obiadu, wiele rzeczy zostało wyprzedanych. Więc chef-owner, Francisco "Kike" Pieiro, dostarczył pyszny talerz lokalnych specjałów i wysłał dodatkowe przysmaki, aby zrekompensować sprzedane przedmioty.
Jakub Wielki (tradycyjnie uważany za pierwszego apostoła Jezusa,) trafił do Galicji. W 813 r. Pasterz był prowadzony przez gwiazdę do rzymskiego mauzoleum, w którym znajdowały się szczątki ważnego wczesnego chrześcijanina; pasterz pokazał je lokalnemu biskupowi, który szybko zidentyfikował je jako miejsce spoczynku świętego Jakuba. Król Alfons II był przekonany, a katedra została zbudowana nad tym miejscem.
Pod koniec XI wieku była jednym z trzech najważniejszych celów pielgrzymek chrześcijańskich, po Rzymie i Jerozolimie. Stamtąd przybyli penitenci, a kryminaliści czasami mogli wygrać ułaskawienie za długą i trudną podróż piechotą. Nosiły one identyfikator muszli przegrzebka, który kojarzył się z pielgrzymką w ogóle, a Santiago ("Iago" jest hiszpańską wersją Jamesa) w szczególności.
Aby im służyć, infrastruktura z dróg i mostów do schronisk i sklepów została zbudowana wzdłuż trasy w kraju, który był wówczas jałowy. Santiago stało się centrum rzemieślników. I jest tak do dziś.
Relikty zaginęły na jakiś czas, a pielgrzymki zamilkły, aż do momentu, gdy zostały odkryte na nowo pod koniec XIX wieku. Dziś Santiago jest pełne pielgrzymów od wiosny do jesieni, a Praza do Obradoiro przed katedrą to scena tłumu w cieplejsze dni. W lutym tłumy nie były problemem.
Z drugiej strony, podczas gdy zwiedzanie było łatwe (linia do krypty, gdzie przechowywane są kości św. Cała barokowa fasada katedry, zwrócona w stronę placu, pokryta jest rusztowaniami.
Mając tylko jeden pełny dzień na zwiedzanie, przegapiliśmy również słynny Botafumeiro, gigantyczny thurible, który zabiera ośmiu mężczyzn do pracy i jego chmury kadzideł w akcji, huśtając się od koła pasowego.
Podążaliśmy za tłumem kilka kroków nad kryptą, aby przytulić trzynastowieczną figurę św. Jakuba, zwiedziliśmy nawę i poszliśmy na poranną mszę w bocznej kaplicy.
Trzy muzea zapewniają cenne tło i możliwość zobaczenia skarbów. Dwa z nich to własne katedry, w których znajdują się wspaniałe romańskie stragany chóralne, relikty, przepiękne kaplice i oryginalny klasztor; nie przegapcie tego.
Drugim jest Muzeum Pielgrzymek i Santiago, w pobliżu Praza das Prateras. To niezwykłe muzeum stanowi poręczne wprowadzenie do koncepcji pielgrzymek, historii miasta, legend o Santiago i wspaniałego widoku na wieże katedry. Byłoby to dobre miejsce wyjściowe do eksploracji tego wyjątkowego i historycznego miasta.
Więcej poczytacie w innej relacji z tych okolic
http://podroze-forum.pl/relacja-z-podro ... 12501.html
SANTIAGO+Oviedo - Relacja z podróży 2018
1Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/