Samoa jest domem dla ludzi, którzy kładą duży nacisk na rozbudowaną rodzinę, starożytne zwyczaje i religię. Jego tradycyjne wioski składają się z falsyfikatów (owalnych domów), które wyglądają tak samo, jak te sprzed wieków, z tą różnicą, że dachy kryte strzechą zostały zastąpione dachami blaszanymi.
Safua Hotel nadal oferuje najlepszą ekspozycję fa'a Samoa, ale przyjmuje gości tylko na specjalne życzenie. Właścicielka Vaasili Moelagi Jackson, lokalna liderka praw kobiet i społeczności, dba o to, by jej goście mieli szansę uczestniczyć w życiu wioski, a także korzystać z innych atrakcji, które Savai'i ma do zaoferowania, w tym z wielu cudów natury. Piękne, puste plaże są przerywane przez dziury w lawie, gdzie podczas przypływu i przy niesprzyjającej pogodzie kolumny wody mogą strzelać do 100 stóp wysokości. Wędrówka w głąb lądu odsłania wodospady Afu Aau, otoczone gęstym lasem deszczowym, oraz 46-stopowy, piramidowy kopiec Pulemelei, największy i najbardziej tajemniczy ruin archeologicznych w Polinezji.
Zobaczysz również Malavanu, znane jako wulkan osłonowy. Stworzony prawie w całości z płynnej lawy, posiada duży, niski profil, który przypomina tarczę wojownika. Jest usiany ponad 400 kraterami, a jego ostatnia erupcja, która trwała 4 lata i zakończyła się w 1911 roku, osadziła duże pola lawy po północnej stronie wyspy.
To właśnie tutaj znajdują się jedne z najlepszych plaż Samoa, w tym ta w pobliżu wioski Mansae, długi odcinek białego piasku ze szponami fal plażowych. Większość z nich jest podobna do kempingu, ale w Vacations Beach Fales znajdziecie podstawowe zakwaterowanie, kilka z nich z klimatyzacją. Niedaleko Le Lagoto Beach Resort oferuje najbardziej komfortowe zakwaterowanie na wyspie. "Lagoto" oznacza zachód słońca, a po masażu w pięknym spa Bodyworks, to właśnie w nim będziesz chciał się napić i odpocząć.
Polecam także temat o tym co można zobaczyć na wyspie Moorea
https://podroze-forum.pl/viewtopic.php?f=88&t=9402
Nieprzeczytane posty
Re: Wyspa Samoa- Atrakcje i porady
2Wyspy Południowego Pacyfiku przyciągnęły także wielu pisarzy, ale nikt nie cenił ich bardziej niż szkocki pisarz Robert Louis Stevenson, który przybył do Samoa w 1889 r. w poszukiwaniu klimatu, który pomógłby złagodzić skutki panującego wówczas kryzysu. Stevenson i jego żona, Fanny Osbourne, kupili 314 akrów na bujnych zboczach góry Vaea nad Apią, senną, ale malowniczą stolicą Samoa, gdzie zbudowali rezydencję w stylu zachodnim i nazwali ją Vailima (Five Waters). Obecnie mieści się tu Muzeum Roberta Louisa Stevensona, które zostało odnowione, by wyglądać tak, jak wtedy, gdy zmarł na tylnym ganku w 1894 roku, najprawdopodobniej z powodu krwotoku mózgowego.
Wielcy gawędziarze, Samoańczycy nazywali Stevensona Tusitalę, "Opowiadającego Opowieści". Kiedy umarł, stworzyli krętą drogę kochających serc do jego grobu wysoko na górze Vaea, z widokiem na jego dom oraz góry i morze, które go tak urzekły. Obowiązkowa pielgrzymka tutaj jest wymagającą, ale satysfakcjonującą półgodzinną wspinaczką, oferującą jeden z najpiękniejszych widoków na Południowym Pacyfiku. Znajdziecie tu również przejmujące epitafium Stevensona.
Kolejne światło literackie, James A. Michener. przybył do Samoa w czasie II wojny światowej (stacjonował również w Vanuatu), po czym zwrócił uwagę na Aggie Grey, sprytną Samankę, która sprzedawała hamburgery i hot dogi amerykańskim marines szkolącym się na Upolu. Michener wykorzystał Aggie jako inspirację dla tonkinoskiej postaci Bloody Mary w swojej powieści Opowieści o Południowym Pacyfiku. Aggie założyła Aggie Grey's Hotel & Bungalows, który obecnie jest nieruchomością Sheratona. Jedna z najbardziej znanych karczm na Południowym Pacyfiku, Aggie Grey's tradycyjnie gościła w każdą środę afiański wieczór samoobsługowych rozrywek i wystawny bufet. Sama Aggie często tańczyła na tych imprezach pełną wdzięku samoańską sivę, rytuał, który od tego czasu jest prowadzony przez jej wnuczkę, również o imieniu Aggie. Po śmierci Aggie w 1988 r. jej rodzina zbudowała rozległą Aggie Grey's Lagoon, Beach Resort & Spa, na zachodnim wybrzeżu Upolu, gdzie po zniszczeniach spowodowanych przez cyklon, został odbudowany przez autora i otwarty w 2014 r. przez Sheratona.
Więcej tematów o podobnych pięknych wyspach znajdziecie poniżej
https://www.podroze-forum.pl/viewforum.php?f=29
Wielcy gawędziarze, Samoańczycy nazywali Stevensona Tusitalę, "Opowiadającego Opowieści". Kiedy umarł, stworzyli krętą drogę kochających serc do jego grobu wysoko na górze Vaea, z widokiem na jego dom oraz góry i morze, które go tak urzekły. Obowiązkowa pielgrzymka tutaj jest wymagającą, ale satysfakcjonującą półgodzinną wspinaczką, oferującą jeden z najpiękniejszych widoków na Południowym Pacyfiku. Znajdziecie tu również przejmujące epitafium Stevensona.
Kolejne światło literackie, James A. Michener. przybył do Samoa w czasie II wojny światowej (stacjonował również w Vanuatu), po czym zwrócił uwagę na Aggie Grey, sprytną Samankę, która sprzedawała hamburgery i hot dogi amerykańskim marines szkolącym się na Upolu. Michener wykorzystał Aggie jako inspirację dla tonkinoskiej postaci Bloody Mary w swojej powieści Opowieści o Południowym Pacyfiku. Aggie założyła Aggie Grey's Hotel & Bungalows, który obecnie jest nieruchomością Sheratona. Jedna z najbardziej znanych karczm na Południowym Pacyfiku, Aggie Grey's tradycyjnie gościła w każdą środę afiański wieczór samoobsługowych rozrywek i wystawny bufet. Sama Aggie często tańczyła na tych imprezach pełną wdzięku samoańską sivę, rytuał, który od tego czasu jest prowadzony przez jej wnuczkę, również o imieniu Aggie. Po śmierci Aggie w 1988 r. jej rodzina zbudowała rozległą Aggie Grey's Lagoon, Beach Resort & Spa, na zachodnim wybrzeżu Upolu, gdzie po zniszczeniach spowodowanych przez cyklon, został odbudowany przez autora i otwarty w 2014 r. przez Sheratona.
Więcej tematów o podobnych pięknych wyspach znajdziecie poniżej
https://www.podroze-forum.pl/viewforum.php?f=29
