Nieprzeczytane posty

Re: Węgry

11
Ja jeżdżę na Węgry od ponad 25-u lat i nadal sprawia mi to nieziemską frajdę. Mam tam węgierskich przyjaciół, więc ichniejszą kulturę poznałam od podszewki. Wspólnie gotowaliśmy gulasz węgierski, piekliśmy słoninę nad ogniskiem i potem tak roztopiona skapywała na olbrzymie pajdy węgierskiego przepysznego chleba. Dodawaliśmy do tego cebulkę, paprykę i inne dodatki i zjadaliśmy to popijając węgierskim winem wyciągniętym kilkanaście minut wcześniej z beczek, które leżakowały w w jaskiniach skalnych. Uwielbiam wspominać te czasy, gdy jako dzieciaki wdrapywaliśmy się po skałkach, pomagaliśmy rodzicom w uwalnianiu wina z beczek a potem zasiadaliśmy do ogniska w oczekiwaniu na kolejny występ kulinarny Marii, naszej węgierskiej przyjaciółki :)

Re: Węgry

12
Tak, Węgry to zdecydowanie kraj na naszą (Polaków) kieszeń :) Ceny w sklepach są tutaj podobne do cen w Polsce, wino i piwo tańsze i noclegi na pewno dużo tańsze niż u nas. Na Węgrzech można znaleźć całkiem miły nocleg już w cenie ok 30 PLN.
Dziś przez przypadek odnalazłam rachunek ze sklepu. Zakupy były dokonywane w miesiącu sierpniu tego roku.
Ceny podaję w forintach, dla niewtajemniczonych, to bardzo istotna informacja. Węgrzy do tej pory nie zdecydowali się na denominację i operuje się tutaj na co dzień tysiącami:)
Coca-cola 0,5 - 245 ft
margaryna flora (mała) 249 ft
kakao w woreczku (na dwie szklanki) - 145 ft
mleko w woreczku (na dwie szklanki) - 145 ft
piwo 338 ft

Re: Węgry

13
Byłem na Węgrzech przejazdem, obecnie sytuacja gospodarcza tego kraju się zmieniła (bardzo się rozwinęła), ale nadal jest to atrakcyjne miejsce do zwiedzania dla Polaków.

Re: Węgry

14
Byłem przejazdem kilka razy, 2 razy się zatrzymałem na noc. Za pierwszym razem na jedną noc w Balatonalmádi nad Balatonem, za drugim razem w Budapeszcie. W obu przypadkach na kempingach z samochodem i namiotem. Niestety nie umiem węgierskiego, a angielski tam zna chyba bardzo mało ludzi, ciężko się dogadać, choć bardzo próbują, starają się być bardzo pomocni :)
Ceny faktycznie mogą przerażać trcohę na początku z powodu braku denominacji - są w setkach / tysiącach :)
Odnośnie cen - pamiętam, że jak tankowaliśmy LPG - wyszło bardzo drogo, niewiele taniej niż benzyna.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgry ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości