Wyspa Małgorzaty to bardzo popularne i przepiękne miejsce, gdzie nie tylko turyści, ale również i mieszkańcy Budapesztu wypoczywają, spacerując po 2, 5 kilometrowej oazie wyjątkowej roślinności. W połowie XIII wieku na tej wyspie został wybudowany klasztor sióstr dominikanek, który kazał wybudować król Beli IV, a późniejszym czasie wstąpiła do niego jego córka. Legenda, który krąży wśród mieszkańców Budapesztu mówi o tym, że król obiecał oddać swoją córkę do zakonu, jeśli łaska boska pozwoli na odparcie ataku Mongołów, a że plemiona madziarskie wygrały bitwę to król musiał spełnić daną wcześniej obietnicę, ale że bardzo on kochał swoją córkę i nie chciał się z nią rozstawać to, dlatego umieścił ją w tyk klasztorze, żeby była jak najbliżej niego. Odwiedzał ją w nim, aż do 1270 roku, gdyż w tym właśnie roku zmarł. Natomiast jego córka Małgorzata, która była niezmiernie pobożna, a także bardzo poświęcała się na rzecz chorych i ubogich została po swojej śmierci w bardzo młodym wieku, gdyż miała tylko 29 lat, beatyfikowana, a później kanonizowana i właśnie jej imieniem została nazwana cała wyspa. Bardzo interesującym zabytkiem mieszczącym się na Wyspie Małgorzaty są na pewno ruiny kościoła Dominikanek, które znajdują się na wschodnim brzegu wyspy. Natomiast niedaleko tych ruin znajduje się kaplica św. Michała. Przechadzając się po wyspie Małgorzaty wart zwrócić również uwagę na Aleje Artystów, gdzie ustawiono wiele interesujących rzeźb, które przedstawiają wybitnych węgierskich artystów. Jest tu także nad wyraz urokliwy, niewielki ogród botaniczny, który nazywany jest także Alpinarium.

Ps Zapraszam do oceny powyższego zabytku

Zobacz także

Najciekawsze tematy forum


oraz podróże - w rożne zakątki ziemi