- montpellier-890077_1920.jpg (986.89 KiB) Przejrzano 1522 razy
Kolejnym miejscem do którego chciałem was zaprosić to miasto mające średniowieczną historię a zarazem śródziemnomorski klimat, to francuskie miasto Montpellier. Pierwszym bardzo poważnym argumentem, który przemawia za tym żeby tu dotrzeć to fakt że tu bardzo rzadko pada, jest słonecznie i bardzo przyjemnie. Miasto to ma również bardzo rodzinny klimat. Jeśli chodzi o wielkość miasta, to plasuje się ono na siódmym miejscu we Francji, ale myślę że nie w wielkości lecz jakość siła.
Tak więc skoro już wiemy że około 300 dni w roku świeci tu słońce możemy wywnioskować że oprócz lata przyjemnym okresem do odwiedzania tego miejsca jest również wiosna i jesień, dodatkowo ludzie w tym mieście są bardzo uprzejmi i uśmiechnięci. Możemy tu dotrzeć samolotem na przykład z Barcelony, dojazd zajmie nieco ponad dwie godziny, nieco dalej z Paryża 3,5 godziny, podobnie gdybyśmy chcieli dotrzeć tu z Włoch. Idealnym rozwiązaniem może być np: zwiedzenie atrakcji Toulouse a później wybranie się pociągiem właśnie do Montpellier, to tylko nieco ponad 2 godziny pociągiem.
W mieście znajdziemy bardzo dużo ciekawych budowli, które pamiętają czasy Ludwika XIV, prawdopodobnie to on miał znaczący wpływ na rozwój miasta, przyciągnął on również w te okolice bardzo dużo szlachty a ci z kolei budowali miasto z rozmachem i przepychem, czego dodatkowym efektem są tutejsze rezydencje, których jest tu całkiem sporo, nie wspominając już o bardzo ciekawych atrakcjach.
Polecam rozpocząć zwiedzanie od Muzeum Bawełny, które powstało dzięki darowiźnie, miało to miejsce w latach 20, XIX wieku, otrzymanej od Francisco Fabre. Obecnie w muzeum znajdziecie ponad 800 różnego rodzaju dzieł sztuki, od obrazów aż po rzeźby, dostrzeżecie tu również barok oraz renesans a wszystko to w chronologicznym porządku.Dla rozluźnienia nastroju polecam spacer wśród labiryntu uliczek, da nam to troszkę wytchnienia od palącego słońca. Spacerując po mieście warto zwrócić uwagę na tutejsze budowle, ponieważ wiele z nich datowane jest na rok 1600 a niektóre z nich skrywają piękne i czasami ukryte dziedzińce. W końcu docieramy do pięknego rynku skąpanego w restauracjach oferujących wyśmienite dania lokalnej kuchni, korzystając z własnych świeżych produktów takich jak warzywa i owoce, dostrzec to można ciekawą atmosferę. Po bardzo długim odpoczynku docieramy nad Promenadę de Peryou, jest to bardzo urokliwy plac zlokalizowany w jednej z najwyżej położonych części miasta i tutaj również ukłony należą się ludwikowi XIV. Jeśli odwiedzicie Montpellier w niedzielę polecamy udać się na lokalny pchli targ, mieści się on pod łukami starego akweduktu. Jeśli zapragniemy natomiast nowoczesności, możemy udać się na wschodnią część miasta, tam znajdziemy nowsze dzielnice, które szczególnie w okolicy dużych placów cieszą się atmosferą lokalnych restauracji, sklepów czy barów. W tym miejscu warto przystanąć przy fontannie Trzech Gracji, datowana jest ona na 1790 rok a postacie, które na niej znajdziemy to osobliwości z mitologii greckiej, będące również symbolem miasta. Na koniec proponujemy wizytę w tutejszej Katedrze, która przetrwała pomimo wojen i niespokojnych czasów, kiedyś była to tylko kaplica, dopiero w 15 wieku Franciszek I dokonał zakrojonych na szeroką skalę zmian. Polecamy także Łuk Triumfalny, który bardzo znacząco związany jest z historią Francji, znajdziemy na nim wiele płaskorzeźb a także inskrypcji wspominających główne wydarzenia sprzed lat. Wieczór należy już tylko do nas, odwiedzając tutejsze bary a w międzyczasie zerkając na pięknie oświetlone budynki, to miasto naprawdę ma swój klimat urok.
Więcej o Francji poczytanie w sekcji: Francja forum
