Ja pamiętam skandal z kobietami z pod naszej niemieckiej granicy, jechały rodzić do Niemiec i też potem nfz faktury im przysyłał 12 tys. za poród. żal ze kobiety musiały tak robić żeby w ogóle urodzić po ludzku.. no i żal generalnie za głupie pomysły

no właśnie widzę ze ktoś już o tym pisał...

startbook.com pisze:Artykuł na pewno się przyda, jak nie teraz to kiedyś
Szajba czyli urodzenie w Niemczech było równoznaczne z nabyciem obywatelstwa niemieckiegp, nawet jeżeli rodzice nie byli Niemcami?

Tak, jest to obywatelstwo nabyte w związku z miejscem urodzenia. W niektórych krajach obowiązuje takie prawo - czyli jak się tam urodziłeś, to jesteś obywatelem, nawet jeżeli twoi rodzice nie. Inne kraje uważają cię za obywatela, tylko jeżeli twoi rodzice mają obywatelstwo twojego kraju, albo przynajmniej jeden rodzic.

Wszystko zależy jak długa jest podróż

Dokładnie i dokąd zmierzamy.

zgadzam się od tego wszystko zależy.

dokładnie

startbook.com pisze: Tak, jest to obywatelstwo nabyte w związku z miejscem urodzenia. W niektórych krajach obowiązuje takie prawo - czyli jak się tam urodziłeś, to jesteś obywatelem, nawet jeżeli twoi rodzice nie. Inne kraje uważają cię za obywatela, tylko jeżeli twoi rodzice mają obywatelstwo twojego kraju, albo przynajmniej jeden rodzic.

[/quote]

A jak poród ma miejsce na pokładzie samolotu gdzieś w przestworzach - to jakie obywatelstwo otrzymuje dziecko..? Pytanie na serio. Kto wie lub zgadnie?

Nie mam pojęcia, nigdy się nad tym nie zastanawiałam..........................

Nie chodzi mi o to aby ktoś pisał posta, że nie wie, tylko proszę o konstruktywne wpisy - jak uważacie, próbujcie wydedukować, zgadujcie...