ja bym proponowała 15 do ciała i 20-25 do twarzy. Jak się szybko opalasz to trochę wyższy filtr. Do tego coś po opalaniu - to też przedłuża i utrwala opaleniznę oraz jakiś środek chłodzący na oparzenia słoneczne - tak na wszelki wypadek

Jak najbardziej wszystko zalezy od karnacji ja mialam 50-tke.

polecam soraya 50 filtr.. długa data ważności jest dużym plusem

Wszystko zależy od karnacji ja miałam 50.

Zgadzam się ja również.

Myślę, że krem z filtrem to konieczność w Hiszpanii i w ogóle wszędzie tam, gdzie jest gorąco. Krem przyspieszający opalanie to pomyłka. Można nieźle się poparzyć i skutecznie zepsuć sobie urlop. Ja, będąc kiedyś na plaży w Barcelonie zapomniałam użyć kremu i skończyło się to dla mnie tragicznie. Naprawdę nie polecam nikomu.
Poza tym, nie używając kremów z filtrem ryzykujemy poważniejsze choroby skóry z rakiem włącznie. Ten argument zawsze mnie przekonuje . A jeśli chodzi o wysokość filtru to wiadomo, że jest on uzależniony od karnacji. Im jaśniejsza karnacja tym większy filtr.

zgadzam się z przedmówcą.

raczej weź z filtrem w hiszpanii jest słonecznie!

ja uzywam kremu http://www.bdsklep.pl/skarb-matki-75ml- ... i,id-33042 dla dzieci uwzam ze jest cudowny

To powinno być chyba pytanie retoryczne. Tyle się trąbi o raku skóry, poparzeniach itd. W Hiszpanii jest słonecznie i nie trudno o oparzenia. A uwierz, że nawet smarując się kremem z filtrem wrócisz z piękną opalenizną.