Niestety taka rzeczywistosc...

mnie amerykanie zawsze bawią szczegolnie jak blysną jakąs wiedzą:)

Brazylijczycy są śmieszni!

agis123 pisze:a ja myślała że najzabaw niejszym narodem są Czesi

Fakt, kiedy słyszę ich język od razu wybucham śmiechem

anna_bartel pisze:

agis123 pisze:a ja myślała że najzabaw niejszym narodem są Czesi

Fakt, kiedy słyszę ich język od razu wybucham śmiechem

Co racja to racja, ale są również bardzo mili - przynajmniej takie odniosłem wrażenie

Dlaczego twierdzicie, że w takim rankingu zajęlibyśmy miejsce od razu przy Niemcach? Ja myślę, że Polacy wcale nie są tacy źli. Wróćcie pamięcią do euro, które się u nas odbywało. Większość Europejczyków była zachwycona po spotkaniach z Polakami. Nie jest tak źle! ; )

joonek9 pisze:

anna_bartel pisze:

agis123 pisze:a ja myślała że najzabaw niejszym narodem są Czesi

Fakt, kiedy słyszę ich język od razu wybucham śmiechem

Co racja to racja, ale są również bardzo mili - przynajmniej takie odniosłem wrażenie

aaaa to też prawda. Raz byłam oprowadzana przez menagera pola golfowego w Czechach. Był baaardzo miły i pomocny. Strasznie trudno było mi się powstrzymać przed wybuchem śmiechu z tego języka (a on nie chciał używać języka angielskiego). Byłoby mi bardzo przykro gdybym go uraziła w jakimkolwiek stopniu bo dziś ciężko spotkać tak uczynnych ludzi...

Niemcy są najmniej zabawną nacją na świecie, ich przeciwieństwem są Amerykanie, a najzabawniejszymi Europejczykami są Hiszpanie, wyprzedzający pod tym względem Włochów i Francuzów - wynika z globalnego sondażu.

Hm, ciekawe zestawienie *-* Zastanawia mnie , co było rozumiane pod pojęciem "zabawny". Bo zabawny dla mnie, to raczej taki miły, przyjazny, wzbudzający sympatię i uśmiech na twarzy. A tu chyba chodziło o skory do żartów, wiecznie roześmiany. Wtedy rzeczywiscie mogli wygrać Amerykanie, czy Włosi i Hiszpanie. Mam sporo kontaktów z obcokrajowcami i powiedziałabym, ze Niemcy są bardziej zabawni niż Włosi, ale w moim rozumieniu tego słowa Też zalezy, kto jakie ma poczucie humoru, bo mnie np. rzadko bawi balansujacy na granicy dobrego smaku humor Amerykanów. W tym wypadku wolę specyficzny humor Niemców, czy też Skandynawów (chodź ci akurat są lekko dziwni jak dla mnie, nie mniej bardzo sympatyczni)

Jeśli brać pod uwagę uliczne quizy wiedzowe to chyba najlepiej i najzabawniej wypadają w tym Amerykanie bo ich wiedza ogólna się tragiczna i stulają straszne głupoty