Ja polecam indywidualne podróże do Maroka, które zawdzięcza swój odrębny charakter w dużej mierze starożytnym karawanom handlowym, które sprowadzały rzadkie przyprawy i inne składniki. Berberowie dzielili się również swoimi tradycjami i jedzeniem (daktyle, jagnięcina, miód i migdały), a wpływy francuskie, portugalskie, arabskie i hiszpańskie również tutaj dotarły, dzięki pozycji Marrakeszu jako bramy między Europą i Afryką.
Jeśli chcecie poznać różnorodności i atmosferę np: Marrakeszu to pierwszym przystankiem, w którym można to wszystko odczuć jest wieczorny targ żywności na placu Djemaa el-Fna. Pośród egzotycznych zapachów i dźwięków, sprzedawcy na ponad 100 stoiskach z kuchnią typu open-kitchen przygotowują tradycyjne potrawy, takie jak skwierczące kiełbaski jagnięce merguez, tabliczki chleba o zapachu kminku, zupa fasolowo-warzywna hanra gotowana w 50 galonowych garnkach, karuzele duszone w rosole i czosnku, a do tańca głowa owcy duszona z ciecierzycą.
W wąskich uliczkach medyny można znaleźć dziesiątki wspaniałych restauracji. Za masywnymi, nieoznakowanymi drzwiami wystawnego 200-letniego pałacu, Yacout (co po arabsku oznacza "szafir") znajdziemy romantyczną restauracje w skali tysiąca i jednej nocy, z setkami migoczących świec, ozdobnymi mozaikami, zapachem jaśminu w powietrzu i hipnotycznym uderzeniem muzyki Gnaoua. Spróbujcie tradycyjnego makaronu, słodko-słodkiego ciasta z migdałami i gołębiem lub kurczakiem. Le Tobsil, kolejna lśniąca szkatułka z szezlongiem w restauracji, jest bardziej kameralna, ale serwuje także zawrotną sekwencję dań w stylu tradycyjnej Marrakeszowej uczty.
Styl Le Foundouk jest bardziej szykowny i współczesny, o czym świadczy jego elegancki, niedoceniany dekor oraz innowacyjna kuchnia łącząca marokańskie i francuskie smaki. Zapraszamy na aperitif na taras na dachu, a następnie do jednego z prywatnych salonów przy świecach, które otaczają dziedziniec. Nauka przygotowywania marokańskich potraw w jednej z miejskich szkół kucharskich to świetny sposób na wchłonięcie jeszcze większej ilości kultury. Jedna z nich prowadzona jest przez La Maison Arabe w eleganckim hotelu z basenem, spa i uznaną restauracją.
Więcej info o Maroku znajdziecie w poniższej sekcji:
http://podroze-forum.pl/viewtopic.php?f=354&t=249
Polecam też książkę "Afryka od zaplecza" . Czyta się rewelacyjnie, dosłownie jakby się tam było 
