Dwa lata temu miałem przyjemność spędzić dwa tygodnie na Cyprze, wyspie niedocenianej przez Polaków, choć mimo to coraz więcej naszych rodaków decyduje się spędzić tam swoje wakacje.
Moim miejscem docelowym było miasto o nazwie Paphos położone na na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy. Jest to typowo wypoczynkowa miejscowośc nastawiona na licznych turystów, których najwięcej przybywa z Wielkiej Brytanii. Poniżej kilka zdjęć z Paphos
Najcenniejszym zabytkiem Paphos jest jego część starożytna, czyli ruiny z czasów imperium rzymskiego gdzie można zobaczyć m.in. Dom Ajona, Willę Tezeusza, Dom Orfeusza czy Dom Dionizosa. Oprócz tego warto i należy więc zwrócić uwagę na wspaniale zachowane mozaiki posadzkowe zdobiące budynki zamożnych przedstawicieli ówczesnego społeczeństwa rzymskiego przedstawiające sceny mitologiczne i myśliwskie. Ich przykłady na poniższych zdjęciach.
Są to najlepiej zachowane mozaiki na całym wybrzeżu Morza Śródziemnego.
Parę ujęć samych ruin
Inną atrakcją Paphos są tzw groby królewskie, czyli podziemne grobowce rozrzucone na dużym obszarze, pochodzące z 4-go wieku p.n.e. Są one wydrązone w twardych skałach, niektóre zdobione korynckimi kolumnami. Chowano tu wysokich urzędników a nie władców. Dzięki wspaniałości grobowców to miejsce zyskało nazwę "królewskie".
Wybierając się do wyżej opisanych miejsc należy pamiętać o zabraniu zapasu wody mineralnei i nakrycia głowy ponieważ są to tereny całkowicie odsłonięte, na cień nie ma co liczyć a zwiedzanie odbywa się w prażącym słońcu.
W Paphos są liczne piaszczyste plaże ale osobiście polecam udanie się miejskim autobusem do położonej kilkanaście kilometrów na północ Coral Bay, czyli Koralowej Zatoki. Jest tam cudowna plaża z bezpłatnymi leżakami i parasolami.
Ale nie samą plażą i opalaniem się człowiek żyje. Osobiście lubię zwiedzać, więc skorzystałem z dwóch ofert miejscowego biura podróży i za niewielkie pieniądze Wykupiłem dwie wycieczki. Pierwsza to jeep safari a druga to sześciogodzinny rejs statkiem wzdłuż wybrzeża wyspy. Poniżej dwa zdjęcia wybrzeża widziane z pokładu statku.
Jeep safari to 10-ciogodzinna wyprawa w dzikie tereny Cypru w góry Troodos, którego najwyższym szczytem jest liczący sobie 1952 m.n.p.m. Olimp. (nie mylić z Olimpem w Grecji). Jazda odbywa się land roverami
po wertepach, bezdrożach i wyschniętych korytach rzek. Trzęsie niemiłosiernie, ale wrażenia są wspaniałe. Pierwszy przystanek to zapora Arminou (zdjęcie poniżej)
Kolejne przystanki to urokliwe wysokogórskie wioski Pedoulos,Foini i Omodhos. Ta ostatnia słynie z produkcji wspaniałego wina.
W trakcie tej wycieczki odbyło sie również zwiedzanie położonego wysoko w górach monasteru Kykkos
Oczywiście wjechaliśmy na wspomniany Olimp, z którego rozciąga się piękny widok niemal na całą wyspę. Znajduje się tam wyciąg narciarski. Jest to jedyne miejsce na Cyprze gdzie pada śnieg i w zimie przed południem można pojeździć na nartach a po południu wykąpać się w morzu.
Ostatni punkt wycieczki to wizyta w Petra Tou Romiu i kąpiel w morzu w miejscu, gdzie według mitologii z piany morskiej narodziła się Afrodyta
Podczas pobytu na Cyprze darowałem sobie zwiedzanie Nikozji i Larnaki gdyż miasta są wszędzie takie same a ja preferuję naturę i takie jeep safari było dla mnie o wiele ciekawsze niż bieganie po zatłoczonych ulicach wśród zapachu spalin.
Na koniec fotka hotelu Laura Beach, w którym się zatrzymałem i widoki z okien
Jak ktoś z Was dzięki tej relacji postanowi spędzić wakacje na Cyprze będzie mi bardzo miło.
Nieprzeczytane posty
Re: Cypr ogólnie
2Bajeczne!
Cypr widziany twoimi oczami,to uczta dla oczu.
Jakbym sie tam wybierała,to wypytam o szczegóły-piękne te zdjęcia.
Cypr widziany twoimi oczami,to uczta dla oczu.
Jakbym sie tam wybierała,to wypytam o szczegóły-piękne te zdjęcia.