A ja mieszkam w Nikozji, przyznam, że chwalę sobie to miasto, zwłaszcza jego starą część, która ma swój urok i klimat. Jeżeli chodzi o samych Cypryjczyków, to zwłaszcza o tych greckich mogę się wypowiadać w samych superlatywach. Są bardzo pomocni dla takich żółtodziobów jak ja, szczególnie byli w pierwszych dniach, kiedy nie mogłem znaleźć takiego czy innego miejsca. Generalnie, o co by się ich nie zapytać to pomogą. Cypryjczycy (greccy), których poznałem, bo zajmują się pomocą Erasmusom to też bardzo fajni ludzie.
Inaczej trochę wygląda kwestia z turecką częścią wyspy, choć i tam, np. w Kyrenii, spotyka się niezwykle miłych ludzi, ale ta ich miłość wynika najprawdopodobniej z chęci zysku
Co do cen... hmm... dla Polaka jest drogo. Ale dla Polaka prawie wszędzie jest drogo, gdzie walutą jest Euro. Kiedy spytasz Fina, albo Hiszpana, to powie Ci, że jest tanio, albo niewiele drożej niż w ich krajach. Wszystko zależy od zasobności portfela. Ale z drugiej strony w Polsce za 25-30 zł nie kupisz zbyt wiele, zaś tutaj za 25-30€ masz zakupy na kilka dni. I tak mniej więcej należy rozpatrywać ceny na Cyprze - tu ludzie zarabiają 4x tyle co w Polsce, a ceny mają "nominalnie" takie same jak my w Polsce, a czasem nawet niższe: patrz paliwo (na Cyprze 1,4€, w Polsce - 6 zł.)