Przeniosłem was do grupy przyjaciół forum, która ma możliwość podglądu załączników.

Ostatecznie skorzystałem z tej firmy . Całkiem przyjemny gość, chociaż wyglądał mi na filipińczyka. Wygląda to tak, że uzgadnia się kwotę za wynajem auta itp. Po uzgodnieniu kwoty za wynajem niestety blokują na karcie kredytowej kwotę w moim przypadku było to 3000 drh. Jest to zabezpieczenie na nieprzewidziane sytuacje typu mandaty lub ewentualne zarysowania itp. O mandaty bardzo łatwo w Dubaju, fotoradarów dużo więcej niż w Polsce, a więc nie mamy co narzekać ....... Ale suma sumarum po 14 dniach zdjął blokadę z karty czyli nic nieprzewidzianego nie wystąpiło. Swoją drogą żałuje że nie skorzystałem z miejscowego metra, no cóż może następnym razem......

Może ktoś napisze jakimi liniami lotniczymi w miare tanio można polecieć do emiratów?

aale tu cisza czyżby już nikt nie latał do emiratów???????????

Koleżanka opowiadała mi jakiś czas temu - po podróży do Emiratów właśnie - że przede wszystkim uderzyła ją architektura, cholernie nowoczesna. Wszędzie nowoczesne budynki, ale ludzie - zwłaszcza mężczyźni - jakby poza współczesnym światem. Kobieta w stroju kąpielowym, to nie lada atrakcja, ale myślę, że to kwestia kultury i wychowania.

Nie mam pojęcia jakimi tanimi liniami najlepiej dostać się do Emiratów, ponieważ od wielu miesięcy przeglądam oferty przewoźników i serce mnie boli. Próbowałam nawet z innego kraju, ale jakoś też nie udało mi się znaleźć atrakcyjnej oferty. Latem oczywiście można polecieć taniej, ale kto by chciał lecieć, gdy upały tam nie pozwalają wyjść z budynku już około godziny 7 rano. Gdy byłam w Emiratach dwa lata temu wybrałam się tam w miesiącu listopadzie i pogoda była wtedy idealna do zwiedzania i wylegiwania się na plaży.

Emiraty Arabskie są bardzo młodym krajem. Jeszcze czterdzieści lat temu Abu Dhabi było wioską namiotów na małej wyspie przy brzegu Półwyspu Arabskiego. Teraz to czarodziejskie miasto ma już ponad milion mieszkańców i fascynuje każdego przybysza swoim unikalnym nastrojem typowym dla wielu miast Bliskiego Wschodu. W miarę upływu lat znikały domy z tradycyjnymi dekoracjami a w ich miejscu powstawały nowe domy z betonu, metalu i szkła...

anybody pisze: Swoją drogą żałuje że nie skorzystałem z miejscowego metra, no cóż może następnym razem......

Nie masz czego żałować. Niemożliwy tłok o każdej porze dnia i nocy, raczej nie posiedzisz. Ale widoki fajne, bo większość tras nie biegnie pod ziemią, ale na powierzchni. Całodniowy bilet na metro z nieograniczoną liczbą przesiadek kosztuje 16 drh.

Siedzące miejsca były na okrągło zajęte nawet w "złotych" wagonach.