Subiektywne wrażenia z pobutu na Okinawie..
1Okinawa jest dość droga. To takie japońskie Hawaje;) Sama wyspa rożni się bardzo od pozostałej części Japonii (kiedyś było to oddzielne królestwo). Jest tam taki rodzaj wodorosta, który ma kształt winogrona i którym zajadają się wszyscy Japończycy. Sama stolica - Naha - w moim odczuciu niezbyt ciekawa i niezbyt ładna (do zwiedzania zamek, ciągle jest remontowany i odbudowywany). Wyspa bardzo ucierpiała w czasie II wojny światowej, widać jeszcze tego ślady, jest tam jeszcze dużo amerykańskich baz wojskowych (co jakiś czas odbywają się protesty w sprawie likwidacji baz). Poza tym - piękne plaże, dużo hoteli (nie tak łatwo znaleźć coś tańszego), można uprawiać sporty wodne, nurkować. Tyle z moich własnych doświadczeń.. (byłem tam kilka dni, jeśli kogoś ineteresuje - w okolicach Onna-son)