Wybieram się za dwa tygodnie z dzieckiem i mężem w podróż do Norwegii:) Mam pytanie czy w samolocie oprócz swojej torby podręcznej mogę mieć walizki dla dzieci

O ile dzieci maja miejsca siedzące to przysluguje im normalny bagaż podręczny. Jezeli jednak maja poniżej 2 lat i siedzą "na kolanach u mamy" to o ile wiem nie przysługuje im bagaż. Może też coś zależy od lini którymi lecisz ale to już musisz sama sprawdzić...

MichalK pisze:również uważam, że w obecnych czasach, kiedy mamy powszechny dostęp do informacji (choćby przez internet - strony, fora, facebooki itp) niewielkim nakładem pracy można sobie samemu świetnie zaplanować wycieczkę/urlop. Szkoda kasy, zwłaszcza że większość biur podróży oferuje wycieczki strasznie oklepane, gdzie jest pełno turystów, hałasu i się nie wypocznie. A samemu można znaleźć naprawdę urokliwe miejsca. Poza tym, osobiście preferuję poczucie wolności i ograniczoną zależność od innych

Zgadzam się z Tobą. Nie wyobrażam sobie wybierać się w podróż w jakieś bajeczne miejsce... i mieć gdzieś z tyłu głowy poczucie, że właśnie czeka na mnie obiad w hotelu i wypadałoby wrócić (na przykład z plażowania pod palemką) bo jeśli nie wrócę, to część z pieniędzy jakie wydałam przepadną... Takie trochę śmieszne, typowo polskie myślenie, ale cóż Poczucie wolności jest najważniejsze, podczas urlopu zwłaszcza. Poza tym bałabym się, że moje biuro podróży właśnie splajtuje.

Trochę z innej beczki, ale myślę, że może się przydać taka informacja Jest fajna usługa w upc, która daje możliwość wykorzystywania darmowych minut na rozmowy stacjonarne przez komórkę. Można dzwonić z Polski i z zagranicy, więc jak się podróżuje, to dobra opcja, żeby nie popłynąć za bardzo z kasą za rozmowy telefoniczne Ja sobie już zainstalowałem darmową aplikację w swoim smartfonie i na razie testuję w Polsce, ale w grudniu śmigam na narty za granicę i tam będę sprawdzał. Kumpel też ma tą usługę (tylko warunkiem jest posiadanie tel. w upc) i też bardzo chwali - on z kolei z Niemiec dzwonił i mówił, że wszystko git.

Dzięki Nuki za tę informację. Sam jestem klientem UPC i przy zagranicznych wyjazdach chętnie z tej usługi skorzystam. Zwłaszcza, że podczas pobytu za granicą dużo korzystam z telefonu co oczywiście skutkuje później odpowiednio wysokimi rachunkami.

Parę rad ode mnie:

UBEZPIECZENIE
Parę osób pytało o to czy warto i jakie? Warto - szczególnie jak się gdzieś na dłużej jedzie, daje komfort i poczucie bezpieczeństwa. Firmy są różne i w ich ofertach się nie orientuję, ale jeżeli ktoś ma szczęście być jeszcze przed 30 to polecam ubezpieczenia zbiorowe. Sam korzystam z Euro26 (ISIC pewnie działa podobnie). Najtańsze, bo za ok 130zł jest ubezpieczenie na CAŁY rok i w tym są uwzględnione sporty ekstremalne. To baaaaaardzo tania opcja.

KULTURA
Jak gdzieś jedziemy to przede wszystkim dostosujmy się do panującej w danym miejscu kultury. Nie obnośmy się ze swoją polskością, bądź europejskością. Jak ktoś będzie ciekaw to oczywiście wręcz należy pokazać i być dobrym ambasadorem naszego kraju . W momencie jak miejscowi zobaczą, że szanuje się ich kulturę, a nie tylko przyjeżdża bezmyślnie cykać zdjęcia i kupować pamiątki, to otwierają serca i dzielą się wszystkim

PAKOWANIE
Bardzo lubię sposób w jaki Cejrowski to opisał. Posegreguj wszystko na grupy. Oddzielnie spodnie, koszulki, majtki, bluzy itp. Po czym weź z każdej grupy po 1 rzeczy. Poza skarpetami i majtkami, których warto wziąć po 2

Osobiście do takiego stopnia zaawansowanie jeszcze nie doszedłem, ale wziąłem to do siebie i brałem po max 2 sztuki wszystkiego (poza bielizną - po 5). W kraje tropikalne śmiało wystarczy: 2 koszule z długimi rękawami, 1 T-shirt, 1 krótkie spodenki, 1 długie spodnie, polar, kurtka, sandały i treki (opcjonalnie). Nie ma co przesadzać, bo się nie udźwignie wszystkiego.
Poza tym jeżeli jedziemy do miejsca tańszego od Polski, to robimy dokładnie to samo co można zrobić w Polsce gdy np zniszczą nam się spodnie - kupimy nowe, tańsze i w dodatku świetna pamiątka z wakacji

Wiadomo że często zmęczenie hałasami miasta szukamy odskoczni i cichego ciekawego miejsca. Sporo takich nie drogich ofert znalazłem w firmie z której korzystam od dawna. Co ciekawsze, oferty tego tupu mimo że bardzo ciekawe są tu tańsze do nawet 50%. Również wielki plus dla firmy że ma w swej ofercie wczasy rodzinne tez w tych cenach. Widać że pod tym względem należymy już do wielkiej światowej rodziny.

Jeśli jedziemy z dziećmi - nie działać "jakoś to będzie", gdzie dorosły poradzi sobie tak czy inaczej, tam z dzieckiem będzie po stokroć trudniej (oczywiście wiele zależy od wieku dziecka) - trzeba po prostu być przygotowanym w podstawowych kwestiach, gdzie, za ile - w dobie Internetu wszystkiego można się dowiedzieć ze stosownym wyprzedzeniem

Przy wyjazdach samochodem poza Unię nie zapomnijcie zielonej karty! Przy przekraczaniu granicy z Serbią albo z Bośnią sprawdzają to skrupulatnie. Pograniczników obchodzi tylko paszport i zielona karta. Kolega zapomniał i za wpuszczenie do Serbii bez papierka zażądali 50 Euro, utargował na 20. Przy wjeździe do Czarnogóry zapłacił 25 Euro za kartę tylko na Czarnogórę.

Nieodłącznym atrybutem podróżnika jest ignorowany przez większość jako mało ważny, przedmiot wszechstronnego zastosowania SAPERKA. Zdziwili byście się jak przydatna potrafi być w różnych sytuacjach i do ilu zastosowań można ją użyć.
Jest przydatna na kempingu, na plaży, w podróży. Nawet jak lecicie gdzieś w ciepłe kraje ( są takie malutkie,po złożeniu zajmują niewiele miejsca ) a czasami potrafią uratować życie Polecam