Nieprzeczytane posty

Holenderskie tradycje: Sinterklaas, czyli "mikołajki"

1
Mikołajkowe święto obchodzone jest w Holandii 5 grudnia, natomiast w Belgii obchodzony jest 6 grudnia, podobnie jak i w Polsce.
Sinterklaas przyjeżdża do Holandii statkiem w połowie listopada, w niedzielę wraz
w towarzystwie swoich pomocników, Zwarte Piet, czyli Czarnego Piotrusia, których jest mnóstwo i każdy w tym czasie chciałby być w orszaku Sinterklaas.
Jak tradycja głosi, Sinterklaas przyjeżdża z dalekiej Hiszpanii, aby odwiedzić wszystkie dzieci i obdarować je prezentami.
Z tej też okazji miasta w Holandii przybierają uroczysty wygląd i organizowany jest przemarsz wraz z udziałem Sinterklaas w towarzystwie jego licznych pomocników.
Wraz z przybyciem Sinterklas wszystkie dzieci ustawiają wieczorem bucik przy kominku, oknie itp., po to, aby otrzymać prezent od Mikołaja w postaci np. różnych słodyczy.
Niektóre dzieci wkładają do bucika marchewkę z przeznaczeniem dla konia Mikołaja, czyli Amerigo.
Grzeczne dzieci otrzymują zawsze różne prezenty w postaci słodyczy, natomiast te dzieci, do których były zastrzeżenia przez cały rok – nic nie otrzymują albo otrzymują rózgę.
Sinterklas wraz z licznym gronem przybywa statkiem do danej miejscowości, a następnie przejeżdża na swoim siwym koniu przez miasto. W tym przemarszu towarzyszą jemu liczni jego pomocnicy. Pochód ten jest barwny, Sinterklaas przejeżdża bardzo dostojnie na swoim koniu, pozdrawiając wszystkich i obdarowując dzieci cukierkami a także różnymi ciasteczkami.
W tym czasie w sklepach można kupić różne słodycze, które pokazują się tylko właśnie w tym okresie, a więc jest to m.in. czekolada w postaci różnych liter, począwszy od białej czekolady, mlecznej, gorzkiej, białej, różne cukierki, a także ciasteczka: np. speculassstaaf, bardzo aromatyczne ciasteczka, taaitaai – twarde ciasteczka o smaku anyżowym, różne czekoladowe i marcepanowe figurki itp.
Sinterklaas jest zawsze w towarzystwie swoich czarnoskórych pomocnikow, czyli Czarnych Piotrusiów, którzy przez cały okres pobytu towarzyszą we wszystkich uroczystościach.
Od chwili przybycia Sinterklaas do Holandii, holendrzy organizują różne uroczystości mikołajkowe.
Np. w zakładach pracy, szefostwo firmy częstuje swoich pracowników różnymi słodyczami w czasie przerwy śniadaniowej, jest też skrócony okres pracy w tym dniu, zarówno w dużych i małych zakładach, również w tym dniu krócej pracują wszystkie sklepy.
Oprócz tego każda rodzina, znajomi itp. organizują wieczór niespodzianek.
Wcześniej osoby te ciągną losy i imieniem osoby, dla której mają kupić jakiś prezent. Pomysłowość jest różna, a także prezenty są bardzo pomysłowe, każda osoba obdarowująca musi również napisać krótki lub dłuższy wierszyk (rymowankę) na tę okoliczność.
Zabawa trwa do późnego wieczoru i świetnie się bawią zarówno ci młodsi jak i starsi.

Obrazek


Obrazek


Uploaded with ImageShack.us

Re: Holenderskie tradycje: Sinterklaas, czyli "mikołajki"

4
Zwykle do Holandii jeździłem w porze wakacyjnej, ale ostatnio zostałem do grudnia i miałem okazję naocznie się przekonać, jak wyglądają holenderskie mikołajki. Szczególnie zasmakowałem w tych drobnych ciasteczkach - pepernoten (pieprzowych?), ale gdy chciałem je kupić przed Wigilią nie mogłem już ich znaleźć w sklepach (a przynajmniej małych supermarketach), wiec to chyba prawda, że pojawiają się one tylko na mikołajki.

PS: A ja się cały czas intensywnie zastanawiałem, co ma wspólnego z marchewka z Mikołajem :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Holandia ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości