Lato zagościło na dobre, także i w Szkocji, przyszedł zatem czas na kolejne wyprawy. W tym roku już kilkukrotnie mieliśmy okazje zwiedzić co nie co.
Pierwszym z miejsc które odwiedziliśmy był Malaig. Mała osada rybacka nie była jednak atrakcją, było to wyłącznie miejsce docelowe do którego dotarliśmy zabytkowym pociągiem parowym z Fort William. Dla tych, którzy nie mają możliwości dotrzeć do wspomnianego miasta mogą wyruszyć owym pociągiem z Glasgow. Najpiękniejsza trasa wiedzie jednak z Fort William.
Pociąg kursuje 2 razy dziennie rano ok 9 i popołudniu o 14.40 ( W weekendy pociąg kursuje wyłącznie po południu). Można także kupić tańsze bilety w dniu odjazdu, jednak latem może być z tym problem.
Trasa okazała się ogromnym zaskoczeniem. Pomimo wielu miejsc w Szkocji , które widzieliśmy trasa była tak bajeczna że zdjęcia robiłem średnio co kilka minut. Polecamy lewą stronę podążając od Fort William, gdyż widoki szczególnie z tej strony zachwycają bez reszty. Podróż trwa ok 1,5 po czym mieliśmy ok 2 godziny na odpoczynek i skosztowanie ryb w lokalnej wiosce Malaig.
W przedziałach otwiera się tylko małe środkowe okienko jak to przystało na stare pociągi, dlatego polecam stanąć w pobliżu łączeń wagonów gdzie dość spore okno otwiera się do połowy przez co z wiatrem we włosach może poczuć uroki tej niesamowitej przejażdżki. Wydawać by się mogło że słynny most Harrego Pottera jest główną atrakcją przejażdżki, jednak w mojej ocenie cała trasa jest doprawdy bajeczna. Polecamy popołudniową trasę ponieważ jeśli dopisze Wam pogoda zachodzące słońce tworzy magiczne światło, które na tle gór, jezior i dolin wygląda zjawiskowo. Dodatkową zaletą jest mniej zatłoczony pociąg.
Sam pociąg wygląda cudownie, nawet w środku wszystko wygląda identycznie jak z przed laty. Nawet zapach staroci unoszący się w wagonach nadaje całej podróży niepowtarzalny klimat. Pociąg kilkukrotnie przejeżdża pod tunelami, podczas największej ilości tuneli konduktor uprzedza pasażerów aby zamknąć okna. Tam gdzie okna pozostały otwarte szybciutko wdarł się dym z sadzą, który i tak zawędrował do innych wagonów. Dla podróżujących firma oferuje 1 i 2 klasę.
Dodatkowo w porcie, który był ostatnim przystankiem pociągu mogliśmy posmakować jak smakuje prawdziwa Szkocka kuchnia, była i rybka i haggis, i tutejsze lokalne piwko, nie wspominając o najsłynniejszym Angus Burger.
Mam nadzieje że poniższe zdjęcia choć troszkę oddadzą naturalne piękno Szkocji, piękno którym cieszyliśmy się z każdym przebytym kilometrem. Ponadto sprzyjająca letnia pogoda pozwoliła uwiecznić naszą podróż na video, które ukaże się niebawem oraz na zdjęciach, których zrobiliśmy ponad 420 na całej trasie.
Bilety, mapy rozkład znajdźcie na stronie przewoźnika.
http://www.westcoastrailways.co.uk/jaco ... etails.cfm
Ważne
Powrót do Glasgow z popołudniowego kursu może okazać się utrudniony, ponieważ obecnie droga A 82 koło Tarbet jest remontowana a co za tym idzie jest zamykana pomiędzy 22 a 6 rano. Odległość z Fort William do Tarbet pokonuje się w ponad 2 godziny dlatego jeśli chcemy przejechać tę drogę od 8.30 do 10.00 musimy się spieszyć. Alternatywnie możemy wrócić do Glasgow przez Oban lub zostać na noc w okolicy Glencoe. Roboty drogowe mogą potrwać do końca wakacji.
Szkocja pociąg parowy - Jacobite Train 2014
1Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/