Nieprzeczytane posty

Re: Tajlandia

31
Tomku wielkie dzięki za przepiękne fotki.Posty umieszczone na naszym forum utwierdziły mnie w przekonaniu iż to właśnie Tajlandia będzie moją kolejną większą wyprawą.

A więc ponieważ decyzja zapadła pojawia się wiele :D naprawdę wiele bardziej szczegółowych pytań.Ponieważ niestety mój czas będzie bardzo ograniczony 2 lub 3 tygodnie max,muszę zaplanować wszystko bardzo konkretnie.


Na sam początek przydało by znaleźć bazę wypadową.I tu nasuwa się pytanie gdzie.Chcielibyśmy wraz z żoną zobaczyć najpiękniejsze wyspy,sugerując się postami wybrał bym wyspy Similian oraz Koh Samui a może Raylay Beach.Ponadto większość miejsc o których wspomniałeś Tomku,w szczególności Kanchanaburi i już tutaj nasuwa się pierwsze pytanie:

Jak daleko od Kanchanaburi znajduje się wodospad,a także królestwo tygrysów ( możesz napisać troszkę o cenach, ile kosztuje kamienie Tygrysów itd).Kolejne miejsce które chcielibyśmy zwiedzić to PhiPhi oraz James Bond Island


Co myślicie o bazie wypadowej w Phuket (wiem jest jest tam masa turystów,jednak to tylko baza wypadowa,a poza tym mam tam 50 % zniżki w jednym z ciekawszych hoteli wiec brzmi kusząco.)

No i na koniec Bangkok,który trzeba zwiedzić (ale to w innej sekcji )

Wiem mój post brzmi ogólnikowo od czegoś jednak trzeba zacząć. ;) ;)
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Tajlandia

32
Moim zdaniem jesli chodzi o baze wypadowa to cala podroz trzeba byloby najlepiej podzielic na dwie czesci, pierwsza baza wypadowa w Bangkoku najlepiej blisko centrum (Kaosan Road - duzo malych hotelikow) gdyz (ja mieszkalem daleko od centrum w dzielnicy Bang Kapi)jest blisko do do najwazniejszych swiatyn w Bangkoku i jest to dobre miejsce wypadowe do Kanchanaburi(1 lub 2 dni) 2h drogi

http://www.tigertemplethailand.com/

http://www.discoverythailand.com/kancha ... rfalls.asp

, rowniez jest blizej np do Ayutthaya na 1 dzien pojechac ok 3h drogina polnoc


Druga baza wypadowa mysle ze na Phuket jest ok choc nie bylo mnie tam jeszcze z braku czasu ale sa organizowane wycieczki na Phi Phi i na James Bond Island , ale czy do Krabi nie wiem , mysle ze napewno tez. Choc jesli mialoby to byc Koh samui rowniez to najlepiej po zakonczeniu zwiedzania wszystkiego niedaleko Bkk pojechac nocnym Autobusem klasy VIP na samui 14h (bodajze rok temu to byl koszt 1250 Bath na osobe) przejazd z wyzywieniem i mila obsluga.Na Samui powiedzmy ze tydzien(mozna stamtad na jeden dzien poplynac na piekna Koh Tao by ponurkowac na najpiekniejszych rafach w Tajlandii) i wiele innych atrakcji.Z Samui chyba najlepiej samolotem do Phuket lub Krabi zalezy gdzie bedzie polaczenie (z Busami roznie bywa jak zal. w zakladce o przygodach jakie sie przydazyly nam)

http://www.krabi-travel.com/
http://www.krabi-tourism.com/krabi-tour.htm

Tak mysle ze to jest dobry plan . Co do Similian Island , nie moge sie wypowiedziec ale patrzac na mape to sa one polozone nie po drodze gdyz po przeciwnej stronie Samui , tzn na zachodnim wybrzezu na Morzu Andamanskim. 3 tygodnie powinno wystarczyc by sie nacieszyc choc troszke Tajlandia.
PODALEM POMOCNE LINKI GDZIE WSZYSTKIE INFO JEST AKTUALNE
Pozdrawiam

Re: Tajlandia

33
Dziękuje za wszelkie pomocne info,będę uzupełniał temat na bieżąco o nowe spostrzeżenia,mając jednoczenie wiele nowych pytań ;)
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Tajlandia

35
Tygrysy byly oswojone , choc to zawsze beda dzikie koty , ale bedac tam na miejscu strach byl slabszy od radosci i adrenaliny :) Wklejam ponizej jeszcze jedno zdjecie gdzie jestem z innym zwierzakiem juz mniej oswojonym ale musialem sobie z nim zrobic fotke :)
W jego paszczy sa pieniadze , ktore od nas pozyczono by pozniej zrobic szol i nawet pozniej poproszono jedna osobe z widowni by je wyciagnela , gdy sie zglosilem powiedzial mi ze zartowal ale nie dalem za wygrana i sobie musialem z nim przynajmniej fotke zrobic(jako jedyny z widowni):)
Załączniki
To bylo na Koh Samui w Namuang Safari Parku... mialem respekt co do niego ale bylo warto.
To bylo na Koh Samui w Namuang Safari Parku... mialem respekt co do niego ale bylo warto.

Re: Tajlandia

36
Takie przeżycia zapadają w pamięci na zawsze.Te trzy fotki w towarzystwie zwierzaków :o :o :o wyszły kapitalnie.
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Tajlandia

37
Na pewno tego nigdy nie zapomne , jedno wiem ze warto wydac nawet sporo aby przezyc takie spotkania z jakby nie bylo dzika przyroda i natura.W Przyszlym roku mam plan by pojechac do kraju gdzie jak dobrze pojdzie zrobie sobie zdjecie z rzadkim zwierzakiem jakim jest panda.O tym bede juz pisal na innej zakladce w Azji..

Re: Tajlandia

38
Zgadzam się w zupełności co do finansów,takie wycieczki naprawdę są tego warte.Oczywiście życzę pozytywnej realizacji planów,bo takich przeżyć nigdy za wiele ;) ;)
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Tajlandia

39
Byłam w Tajlandii w lutym na wycieczce Klasyczna Tajlandia. Wiem, że zaraz napiszecie drodzy globloterzy, że do tego kraju nie jedzie się z biurem tylko organizuje się wyprawę samemu, ale...
- trzeba znać język i to angielski (ja znam niemiecki, to dla Tajów tak jak dla mnie tajski), chociaż świetnie rozumieją język migowy
- sama nie zwiedziłabym tyle - przejechaliśmy Tajlandię od Bangkoku po Złoty Trójkąt, a następnie odpoczywaliśmy 3 dni w Pattaya i 3 dni na Koh Chang
- miałam pełen komfort, że za mnie ktoś myśli - jaki pociąg, gdzie kupić bilet wstępu, a przede wszystkim co warte jest zobaczenia itp.
Gdyby policzyć dokładnie koszty to różnica jaka wyniosłaby między zorganizowanym wyjazdem przez biuro a zorganizowanym samodzielnie nie byłaby duża. Ta różnica to właśnie koszt tego komfortu. Mnie się opłaca, dlatego od lat podróżuję z biurami (różnymi).

Re: Tajlandia

40
Witam wszystkich!
Tajlandie zjezdzilem wielokrotnie, chociaz czesciej przejezdzajac kraj po drodze od sasiada z jednej strony, do sasiada z drugiej :) Wbrew wielu tak bardzo pozytywnym tutaj opiniom nie za bardzo Tajlandie lubie. Zwlaszcza po mojej ostatniej wycieczce ( spedzilem miesiac objezdzajac kraj motocyklem, a wlasciwie motocyklami, bo byly 2. Dzieki temu nie musialem trzymac sie stricte ustalonych szlakow, ale tez moglem poznac cos wiecej, cos co znalem moze juz wczesniej, lecz nie zdawalem sobie sprawy ze skali zjawiska. W skrocie moge napisac tak: Tajowie nie zasluguja na tak piekny kraj. Oni cala swoja ziemie (pardon my french ...zasrali). W kraju, w ktorym ponad polowa PKB pochodzi z turystyki nie widzialem zadnej oczyszczalni sciekow. W tym kraju poza paroma punktami nie mowi sie zupelnie w jakimkolwiek innym jezyku, niz tajski, a w niektorych rejonach nawet nie po tajsku. Toalety publiczne przy stacjach benzynowych ( tylko tam sa)nie maja ani wody, by sie umyc , ani skrawka papieru toaletowego - chyba nie musze pisac w jakim celu?:) Przejazd motorem przez Bangkok jest jednoczesnie proba popelnienia samobojstwa poprzez zaczadzenie, jak rowniez proba odejscia od zmyslow na wlasne zyczenie ( sprobojcie kogokolwiek zapytac o droge, to bedziecie wiedzieli dlaczego) Na 10 zapytanych tajow, kazdy wskazywal inna droge!
Bangkok to miasto, z ktorego nalezy jak najszybciej uciekac, gdy tylko juz zwiedzi sie glowne atrakcje ( powinno starczyc 2 dni. Wszystko co poza Bangkokiem najlepiej zwiedzac juz tak, aby do miasta nie wracac....szczegolnie jesli ktos ma male dzieci. Osobiscie polecam jazde na motorze ( w BKK w miare porzadny motor wynajac mozna za ok 600 bahtow na dzien ( pod warunkiem, ze powyzej 10 dni) i cena obejmuje ubezpieczenie. Jesli motor ma byc przygotowany do podrozy ( sakwy, kufer) to tzreba to wczesniej dogadac.Poruszanie sie na motorze w Tajlandii moze bezpieczne nie jest - szczegolnie na glownych drogach, na ktorych nie ma ograniczen predkosci, ale poza tymi drogami jest juz calkiem przyjemne i w miare bezpieczne, chociaz szczegolnie w lasach gornej Tajlandii trzeba byc przygotowanym na zwierzatka przebiegajace, czy tez przepelzajace droge. Te zwierzatka nie zawsze chca wspolpracowac i nie zawsze sa bojazliwe, a czasem wrecz potrafia nawet zaatakowac, ale takie zagrozenia maja najczesciej miejsce wczesnie rano , przed wieczorem i noca ( noca jesli absolutnie nie musicie, nie ruszajcie motoru poza miasto!!! W kazdym razie takim wlasnym srodkiem lokomocji da sie tam zwiedzic znacznie, znacznie wiecej, a procz tego mozna sie w Tajlandii "zgubic" z dala od polecanych miejsc.

Wróć do „Tajlandia ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości