Witam, Wlasnie dojechalam do do Derby. Przez prawie 3 tygodnie walesalismy sie z dala od cywilizacji po Gibb River Rd i Polnocnym Kimbrley. Wiem ze zabrzmi to egzaltowanie, ale co tam- Kocham to miejsce! Kurz dal ostro we znaki naszemu sprzetowi i pewnie przez nastepne kilka dni bedziemy doprowadzac wszystko do stanu uzywalnosci ale na 100% warto!
Kilka najswiezszych zdjec:
Aborygenskie rysunki
Wysepki na St Gorge Basin
Mt Trafalgar
Wszytko bylo ceglastego koloru nawet rzeki
Oko zdradzalo pewna niecierpliwosc, chyba mial mnie dosyc
Budka telefoniczna w Drysdale byla stara lodowka
Krowa woda ciekla po pyskach
Tunnel Creek
Bell Gorge
Gibb River Rd
Skalisty szlak
Brolga napotkana przy drodze
Penacost River corssing
Sprawdzanie poczty
Jabiru stroszy piora
El Questro
Krowy i kangury sa wszedzie