Nieprzeczytane posty

Re: Wrażenia z pobytu w Australii

92
Trzeba zawsze liczyc sie z taka ewentualnoscia. Na chwile obecna uszkodzilismy na przyklad klimatyzacje w samochodzie i mamy duzy problem z kurzem w przyczepie. Pozytywne jest to ze obydwa sa na gwarancji i mamy nadzieje ze nam to zalicza jako usterki techniczne. Mamy tez dwa niezalezne ubezpieczenia na sciaganie samochodu jak sie zepsuje do 1000km, CB radio na krotkie odleglosci i telefon sat na kompletne bezludzia. Do tego wykupilismy ubezpieczenie na wypadek wzywania pogotowia, tak ze przyjada lub przyleca nawet w najbardziej odlegle rejony. Mam nadzieje ze zadnego z powyzszych nie bedziemy zmuszeni uzyc, ale zabezpiecyc sie trzeba. Poza tym jest pelnia sezonu i wczesniej czy pozniej w ciagu dnia widzi sie ludzi nawet na bezdrozach, tak ze nie czuje sie izolacji i zagrozenia.

Re: Wrażenia z pobytu w Australii

94
Kasiu i Sukulencie, bardzo dziekuje za mile slowa. Kazdy dzien przynosi cos nowego. Wczoraj byl np.pyszny obiad. Moj maz zlapal pierwsza rybe w swoim zyciu- 90cm giganta. Wzbudzil zachwyt polowy kempingu (druga polowa rzucila sie na molo, zeby tez taka zlapac). Tak ze czasami cos sie zyska, cos sie straci, ale wspomnien nikt nam nie zabierze. :D

Obrazek

Re: Wrażenia z pobytu w Australii

97
skleroz75 pisze:Trzeba zawsze liczyc sie z taka ewentualnoscia. Na chwile obecna uszkodzilismy na przyklad klimatyzacje w samochodzie i mamy duzy problem z kurzem w przyczepie. Pozytywne jest to ze obydwa sa na gwarancji i mamy nadzieje ze nam to zalicza jako usterki techniczne. Mamy tez dwa niezalezne ubezpieczenia na sciaganie samochodu jak sie zepsuje do 1000km, CB radio na krotkie odleglosci i telefon sat na kompletne bezludzia. Do tego wykupilismy ubezpieczenie na wypadek wzywania pogotowia, tak ze przyjada lub przyleca nawet w najbardziej odlegle rejony. Mam nadzieje ze zadnego z powyzszych nie bedziemy zmuszeni uzyc, ale zabezpiecyc sie trzeba. Poza tym jest pelnia sezonu i wczesniej czy pozniej w ciagu dnia widzi sie ludzi nawet na bezdrozach, tak ze nie czuje sie izolacji i zagrozenia.

Chciałbym nawiązać do mobilnej komunikacji ze światem z jakiej korzystacie - chodzi o ten telefon satelitarny, z jakiej sieci korzystacie IRIDIUM, THURAYA ? I z jakimi kosztami jest to związane ?
Oraz czy nie zastanawialiście się nad taką opcją wypożyczenia telefonu satelitarnego ? Sam mam podobny problem ale raczej skłaniał bym się właśnie ku wypożyczeniu nie kupnu, ale z chęcią wysłucham waszego zdania popartego doświadczeniem w tym temacie ;)

Re: Wrażenia z pobytu w Australii

98
Z przyjemnością odświeżę żeby dowiedzieć się jak na jakim etapie podróży jesteście. Dość dawno nie mieliśmy żadnych wieści z Australii
Zobacz, naszą wyjątkową książkę Sekretne miejsca w Europie , w której znajdziecie miejsca, których w większości nie ma na mapach ani w przewodnikach. Ta wyjątkowo rzadka publikacja ujrzała światło dzienne po blisko pięciu latach poszukiwań. To idealna propozycja dla wszystkich, nie tylko tych kochających podróże, link do książki https://podroze.org.pl/product/sekretne ... w-europie/

Re: Wrażenia z pobytu w Australii

99
Korzystamy z telefonu satelitarnego Thuraya. Tez mielismy problem co wybrac, w koncu kupilam bezposrednio z Emiratow. Z dwoch powodow:
1. cena aparatu tansza o 100%
2. nie musze podpisywac zadnej umowy na plan (Optus i Telstra chca 2 letnia umowe), kupuje impulsy "na karte"
Komunikacja jest calkiem niezla, chociaz w gorach potrafi przycinac, ale to jest normalne przy polaczeniu satelitarnym. Koszt rozmow nie jest szalony, jak do tej pory zuzylismy $80, czasami wystarczy wyslac SMS-a, ktory kosztuje tylko 50 centow. Tak, ze ogolnie jestem bardzo zadowolona, jestem w stanie nawet sprawdzic emaile :)
Napisz na pryw a podam Ci zrodlo z ktorego kupowalam.
Wypozyczenie jest dobrym pomyslem jesli jedziesz na krotki okres czasu (w naszym wypadku wyszlo
by to dwa razy drozej), mozesz tez pomyslec o malym uzadzeniu (nie pamietam nazwy w tym momencie, chyba spot) ktore jest w stanie wystlac smsy przez satelite i wzywac pomoc w razie koniecznosci i kosztuje tylko $200.
My aktualnie ejstesmy w Monkey Mia i mamy okazje spotykac codziennie rano delfiny, a czasami wypatrzec mozna slonia morskiego .
delfin
Obrazek

i dugong
Obrazek

Wróć do „Ogólnie o Austaralii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości