Nieprzeczytane posty
Re: Chicago, Chicago...
12No pewnie dlatego tylu naszych rodaków siedzi tam od lat bo teraz to już się nie opłaca emigrować za wielką wodę
Tylko u nas najlepsza bielizna termoaktywna!
Re: Chicago, Chicago...
14Będać w Chicago chciałbym zobaczyć dom(jeśli istnieje) z serialu "Świat Według Bundych".
Re: Chicago, Chicago...
17Istnieje, znajduje się pod adresem 9764 Jeopardy Laneczassum pisze:Będać w Chicago chciałbym zobaczyć dom(jeśli istnieje) z serialu "Świat Według Bundych".
www.zakopaneportal.pl - portal dla pasjonatów Tatr
Re: Chicago, Chicago...
19Miło mi zerknąc na te fotki, moj pobyt w Chicago był ...trudny. Akurat w czasie zburzenia wieżowców w NY, i panika udzieliła się mieszkańcom Ch. Nie mam zbyt wielu fotek z tamtego czasu. za to wspomnienia jakies mgliste jeszcze są. Podróżowalem po mieście albo rowerem albo na piechotę, co wzbudzało zaskoczenie i wręcz niezrozumienie autochtonów. Szerokie ulice robiły na mnie ogromne wrażenie, ( i za tym tęsknię) Ludzie- mili, mający luz np. w kwestii ubioru-chocby to, że wielu Amerykanów nosiło skarpetki w zestawie z sandałami. Jedzenie- cudowne w bufetach chińskich- gdzie za określoną kwotę jadłeś ile chciałeś, i co chciałeś. Mozna było posmakować róznych potraw, np żabie udka:) Zobaczyłem lato, jesień i kawałek zimy w Chicago. ... Ładnie, szkoda tylko, że nie utrwaliłem na fotkach.
Re: Chicago, Chicago...
20Nic straconego Lucek - może jeszcze tam wrócisz. A co do skarpetek w zestawie z sandałami, to ja prawie zawsze tak chodzę, również tu u "siebie" w Holandii oraz w Polsce. No może za wyjątkiem wyskoków na plażę. To, co mnie zaskoczyło w Chicago, to dziewczyny biegające dla kondycji w okolicach North Avenue Beach z masą kabli oplatających ich ciała. Wtedy jeszcze nie było tyle gadgetów, więc nie wiedziałem, że to do i-pedów, smartphone'ów, mierników ciśnienia krwi, rytmu serca itp. Nawet chciałem zapytać, który z tych kabelków trzeba najpierw przeciąć, by nie wybuchły, ale za szybko uciekały...