Dziękuję, że chciało Ci się pofatygować i to porównać opcja wynajęcia samochodu faktycznie jest chyba najciekawsza, nie jest się od nikogo uzaleznionym. Mam nadzieję, że też kiedyś odważe się sama organizować take wyjazdu, póki co nie jestem jeszcze doświadczona i nie biorę się za to
W weekend ostateczne spotkanie z przyjaciółmi, z którymi myślimy o wyjeżdzie i mam nadzieje, że wreszcie coś zdecydujemy!
Nieprzeczytane posty
Poczytalam wasze posty i postanowilam wrzucic swoje 3 grosze.Mieszkam na Fuete i duzo o niej wiem . Bywalam takze na innych wyspach i dlatego ze je widzialam moj wybor padl wlasnie na te wyspe.Wlasnie dlatego ze jako jedyna z calyego archipelagu ma takie piekne , wielokilometrowe plaze.
Kameleonko , niezbyt dobrze wybralas miejsce , bo Caleta lezy tuz obok lotniska i choc jest tam ladna zatoka z plaza to jednak ladujace samoloty przeszkadzaja.Polecam wynajecie samochodu i wycieczki na polnoc do Corralejo gdzie sa piekne wydmowe plaze .Koniecznie tez wybierz sie na wycieczke do Ajuy , gdzie jest piekna plaza z piaskiem czarnym jak smola Cos czego nigdzie indziej nie zobaczysz.Sa tam tez jaskinie warte odwiedzenia.
Poniewaz dla mnie najwieksza atrakcja tej wyspy jest spokoj i piekne krajobrazy niezadeptane przez rzesze turystow ,to polecam ja tym ktorzy tego wlasnie szukaja.Jesli bedziesz sie chciala rozerwac to polecam wystep tancerki flamenco Anny Villacampy , w Caleta tanczy we czwartki w Cafe Nero , jesli nic sie nie zmieni , do kwietnia.Jest niewiarygodna.
Aha , wycieczka na Lanzarotte to takze powienien byc zelazny punkt programu.
Re: Fuerteventura
22Jest decyzja Postanowilismy nie kombinować. Lecimy tak, jak było to w małokonkretnych początkowych planach. I...lecimy 15 kwietnia, na tydzien, z bee free. Jest to chyba najtańsza wersja zobaczymy, czym nas Fuerta przywita.
Re: Fuerteventura
23No i super. Co byś nie wybrała to w sumie i tak zarąbiście. W kwietniu w Polsce jeszcze zimno, syficznie i deszczowo, więc jak pojedziesz wygrzać tyłek na sacharyjskim piasku i pomoczysz nogi w Atlantyku, to przez pierwsze cztery dni będziesz się cieszyła gorącem. A potem jak zaczniesz się nudzić to pojedziecie do Oasis Parku pojeździć na wielbłądach i jakoś czas zleci do wyjazdu. Mam nadzieję że opiszesz wszystko jak wrócisz!
PS. Zdaje się że jedziesz na południe - Jandia i okolice, więc rada ode mnie - gdzieś przy tej głównej dwupasmowej drodze dojazdowej do Morro Jable jest bar w którym sprzedają drinki w wazonach. Nie żartuję - tequilla sunrise na pojemność około litra. więc nie daj się nabrać - te drinki tylko ładnie wyglądają. W smaku to syf. Ale 99% ludzi się nabiera na pojemność więc zawsze jest tam pełno ludzi. Poza tym bardzo fajnie jest zrobić sobie spacer wieczorem po tej ulicy. Mnóstwo ludzi, imprezy wszędzie i mnóstwo knajpek.
PS. Zdaje się że jedziesz na południe - Jandia i okolice, więc rada ode mnie - gdzieś przy tej głównej dwupasmowej drodze dojazdowej do Morro Jable jest bar w którym sprzedają drinki w wazonach. Nie żartuję - tequilla sunrise na pojemność około litra. więc nie daj się nabrać - te drinki tylko ładnie wyglądają. W smaku to syf. Ale 99% ludzi się nabiera na pojemność więc zawsze jest tam pełno ludzi. Poza tym bardzo fajnie jest zrobić sobie spacer wieczorem po tej ulicy. Mnóstwo ludzi, imprezy wszędzie i mnóstwo knajpek.
Re: Fuerteventura
24Hmm, nie tak na południe... hotel Castillo de Elba, to raczej wschód wyspy, Caleta de Fuste. Ale w porównaniu do tego, co w kwietniu powinno byc w Polsce, to i tak ciesze się że odpocznę jak nam sie znudzi, to faktycznie zaczaimy sie na jakąś wycieczkę, a w ciągu tygodnia przecież z nudów nie umrę ciesze sie na ten wyjazd może po nim juz zdecyduje się na jaką samodzielna organizacje takich urlopów
Re: Fuerteventura
25Witajciekameleonka pisze:Hmm, nie tak na południe... hotel Castillo de Elba, to raczej wschód wyspy, Caleta de Fuste. Ale w porównaniu do tego, co w kwietniu powinno byc w Polsce, to i tak ciesze się że odpocznę jak nam sie znudzi, to faktycznie zaczaimy sie na jakąś wycieczkę, a w ciągu tygodnia przecież z nudów nie umrę ciesze sie na ten wyjazd może po nim juz zdecyduje się na jaką samodzielna organizacje takich urlopów
Poczytalam wasze posty i postanowilam wrzucic swoje 3 grosze.Mieszkam na Fuete i duzo o niej wiem . Bywalam takze na innych wyspach i dlatego ze je widzialam moj wybor padl wlasnie na te wyspe.Wlasnie dlatego ze jako jedyna z calyego archipelagu ma takie piekne , wielokilometrowe plaze.
Kameleonko , niezbyt dobrze wybralas miejsce , bo Caleta lezy tuz obok lotniska i choc jest tam ladna zatoka z plaza to jednak ladujace samoloty przeszkadzaja.Polecam wynajecie samochodu i wycieczki na polnoc do Corralejo gdzie sa piekne wydmowe plaze .Koniecznie tez wybierz sie na wycieczke do Ajuy , gdzie jest piekna plaza z piaskiem czarnym jak smola Cos czego nigdzie indziej nie zobaczysz.Sa tam tez jaskinie warte odwiedzenia.
Poniewaz dla mnie najwieksza atrakcja tej wyspy jest spokoj i piekne krajobrazy niezadeptane przez rzesze turystow ,to polecam ja tym ktorzy tego wlasnie szukaja.Jesli bedziesz sie chciala rozerwac to polecam wystep tancerki flamenco Anny Villacampy , w Caleta tanczy we czwartki w Cafe Nero , jesli nic sie nie zmieni , do kwietnia.Jest niewiarygodna.
Aha , wycieczka na Lanzarotte to takze powienien byc zelazny punkt programu.
Re: Fuerteventura
26Bardzo Ci dziękuję! Na razie jesteśmy zaaferowani całym wyjazdem i urlopem mam nadzieję, że w razie czego moge zwrócić się do Ciebie z pytaniami? Zazdroszczę, że mieszkasz w takim miejscu, gdzie zawsze jest ciepło
Re: Fuerteventura
27Jasne ze mozesz pytac , chetnie sluze pomoca.Zapraszam na rajska wyspe wszystkich zziebnietych.
Re: Fuerteventura
28Hej! przeczytałam wszystkie posty i troszkę się zaniepokoiłam bop Fuerta jako cel mojej wrześniowej podróży to była już niemal 100% sprawa. Tymczasem wychodzi na to, że jako osoba owszem, lubiąca plażowanie, ale koniecznie przeplatane z atrakcjami, nie mam za dużo opcji na Fuercie...Czekam więc na wasze relacje z powrotu, z chęcią włącze się w dyskusję!
Jak macie jakieś doświadczenia z tymi wycieczkami to będę wdzięczna za podpowiedzi:)
Jak macie jakieś doświadczenia z tymi wycieczkami to będę wdzięczna za podpowiedzi:)
Re: Fuerteventura
29Hej, sprawdzilem tą ofertę z Itaki. Nie chcę żebyś myślała że się wymądrzam ale wydaje mi się że trochę polecieli z tą ofertą. We wrześniu ceny powinny być o okolo 30% niższe - poza tym ponad 4tys PLN za osobę w 3 gwiazdkowym hotelu to naprawdę przesada. Sprawdzilem ten hotel na booking.com. 2 tygodnie we wrześniu za 2 osobowy pokój z half-boardem to 1130€. Jeśli jedziesz w 2 osoby to to zostaje Ci 900€ na bilety lotnicze - to więcej niż nadto (powinnaś spokojnie zmieścić się w 400€ i zostaje 500€ na wynajęcie auta, rozrywki i wycieczki. Naprawde lepiej zorganizować to sobie samemu. Nie muszę dodawać że jeżeli będziesz śledziła oferty na booking.com to na pewno znajdziesz lepszy hotel w niższej cenie. Poza tym masz wolność - możesz spędzić 7 dni na Fuercie i 7 na Lanzarocie. Każdą wyspę od końca do końca przejedziesz w godzinę z haczykiem więc nie musisz się bać że spędzisz wakacje w aucie.
Jeśli mogę poradzić - bo wiem że pierwszy raz to człowiek ma trochę stracha czy to ogarnie - kupujesz bilety na samolot. Wtedy masz określone ramy i wiesz kiedy wyjeżdzasz i kiedy wracasz. Potem szukasz hoteli. Większość można zarezerwować z "free cancellation" więc masz dużo czasu żeby zmienić zdanie gdybyś znalazła coś lepszego. Na koniec rezerwujesz samochód. I to wszystko. Kupujesz przewodniki w empiku i lecisz.
Jeśli mogę poradzić - bo wiem że pierwszy raz to człowiek ma trochę stracha czy to ogarnie - kupujesz bilety na samolot. Wtedy masz określone ramy i wiesz kiedy wyjeżdzasz i kiedy wracasz. Potem szukasz hoteli. Większość można zarezerwować z "free cancellation" więc masz dużo czasu żeby zmienić zdanie gdybyś znalazła coś lepszego. Na koniec rezerwujesz samochód. I to wszystko. Kupujesz przewodniki w empiku i lecisz.
Re: Fuerteventura
30Wielkie dzieki!!!marasar odpowiedzialam Ci w innym wątku, nie zauważyłam tej odpowiedzi węc z góry uprzedzam!:) rozkminię wszystko o czym piszesz i w razie pytań i wątpliwości pozwolę sobie do Ciebie uderzyć. Mam tylko taki problem że moja osoba towarzysząca jest raczej leniwa pod względem organizacji podrózy i marzy jej sie poprostu pojechanie, o niczym nie myslenie, zero organizacji itd...a organizowanie na własną rękę wymusza jednak kombinowanie, zastanawianie się i nie daj Boże jakieś błądzenie. Ja jestem po stronie samodzielnej organizacji.