Dla pielgrzymów na pewno ciekawą opcją będzie park miniatur sakralnych z największym na świecie pomnikiem Jana Pawła II (lub jak kto woli Mariusza Pudzianowskiego ). W alejach ciekawy jest też kościół św. Jakuba, który w minionych czasach był cerkwią. Kolejna atrakcja natury religijnej - kościół św. Barbary z cudownym źródełkiem, który ponoć wytrysło w trakcie potopu szwedzkiego.
Dla miłośników sportu zachęcam - jeżeli będziecie w sezonie - wizytę na stadionie żużlowym i mecz Włókniarza Częstochowa, Częstochowa również siatkówką stoi.
Jeśli chodzi o rekreację, to polecam trzy byłe glinianki, które teraz zalane są odpowiednikiem czegoś na kształt krakowskiego Zakrzówka. Są to stawy - Bałtyk, Pacyfik i Adriatyk. Kąpieliska są nieco dzikie, ale bardzo urokliwe.

Jasna Góra nigdy nie przestanie przyciągać turystów/pielgrzymów. Mi osobiście się już "przejadła". Mieszkałam 37 km od Częstochowy i jak tylko była okazja to się jeździło tam z klasą. Później jak poszłam na studia mijałam to sanktuarium codziennie. A jak wiadomo co za dużo to nie zdrowo. Chociaż przyznam, że zasłonięcie obrazu robi wrażenie. Polecam każdemu kto nie był.

Ja wybieram się w maju w Beskidy, m.in. na Policę (1369 m n.p.m.) i Jasną Górę (1241 m. n.p.m.). Babcia się ucieszyła jak jej powiedziałam, że idę na Jasną Górę

Jasna Góra zawsze będzie celem wycieczek

Akurat tutaj mogę się zgodzić Jasna Góra to obowiązkowy iw sumie jedyny punkt zwiedzania Częstochowy, warto się tam udać chociaż raz aby zobaczyć jak się prezentuje. Ja staram się być tam co roku