Singapur to podobno najczystsza metropolia świata za wyrzucanie niedopałków na ulicę można tu wejść w kolizję z prawem.
Legenda głosi, że historia tej wyspy-miasta zaczeła się od spotkania malajskiego księcia Sri Tri Buana z mityczną bestią- Merlionem. Książę odczytał pojawienie się przedziwnego stwora jako dobry znak, a wioskę rybacką Temasek, gdzie ją ujrzał, przemianował na Lwie (Singa) Miasto (Pura). Na podstawie tej legendy powstał park oraz posąg Merliona. Rzeźba przedstawia siedzącą na fali rybę z głową lwa.
Wiele osób zatrzymuje się w Singapurze na 2-3 dni po drodze w dalszą podróż. Warto tu odwiedzić handlową dzielnicę Little India. Mieści się tu najstarsza hinduistyczna świątynia Sri Mariamman z pięciopiętrową wieżą i bramą ozdobiną wielobarwnymi figurkami bogów. Poza tym Little India jest również kolorową dzielnicą handlową gdzie kobiety ubrane w sari sprzedają swoje towary. Absolutnym "must see" w Singapurze jest Hotel Raffles. Imponująca architektura kolonialna, atmosfera i wystrój hotelu przenosi w szalone i beztroskie lata 20. XX w.
Do obowiązkowych atrakcji turystycznych należy też Muzeum Narodowe, które mieści się w pięknym kolonialnym budynku, można się tam dowiedzieć jak mała wioska rybacka w kilkadziesiąt lat przekształciła się nieskazitelne, najczystsze piękno współczesnej Azji.

Kocham Singapur, byłam już tam dwa razy. Największe wrażenie robi na mnie zawsze pokaz w Gardens by the Bay, mogłabym tam siedzieć godzinami !!

Polecam też Singapore Flyer , przecudowne widoki !

Wybieram się w czerwcu do Singapuru. Podpowiecie co warto zobaczyć?. Gdzie pojechać itd? A może moglibyście polecić mi jakiś fajny przewodnik/poradnik?

Może to zabrzmieć trochę głupio, ale w Singapurze zupełnie poważnie polecam lotnisko. Oczywiście samo miasto ma też wiele do zaoferowania, ale lotnisko Chiangi to wg wielu rankingów najpiękniejszy port lotniczy na świecie. W Singapurze byłem 2 razy, ale raz była to tylko kilkugodzinna przesiadka. Byłem załamany, bo była to pora, kiedy raczej odpadał wypad na miasto, natomiast muszę powiedzieć, że się nie nudziłem, co w przypadku takich przesiadek jest rzadkie. Polecam ogród motyli - byłem kiedyś w czymś takim w zoo, ale do tego lotniskowego to się nie umywało - egzotyka pełną gębą. Poza tym kolekcja storczyków, kaskady i całe hektary terminali wyłożone mięciutką wykładziną robią wrażenie. Byłem na wielu lotniskach, ale czegoś takiego nie widziałem. Nawet zwykła przesiadka tam to czysta przyjemność. No a jak jest jeszcze możliwość wyjścia na miasto, choćby na kilka godzin, to rewelacja.

Bylem kilka razy, z reguly mialem tam przesiadke, gdyz lecialem gdzies dalej. Nie wiem czemu, ale miasto Singapur poza super kuchnia nie zrobilo na mnie az takiego wrazenia, jak np. HK czy Kuala Lumpur.

Pozdrawiam.

Polecam zobaczyć Raffles, prawdopodobnie najbardziej znany hotel na świecie, jest jednym z najbardziej kultowych miejsc w Singapurze. Z palmami i drzewami frangipani, wspaniałą białą fasadą i zabytkowymi pokojami z 14-metrowymi sufitami,
miejsce "oznacza wszystkie bajki egzotycznego Wschodu", tak napisał Somerset Maugham. Nienagannie odrestaurowany hotel został założony w 1887 roku i dopiero co poprawił swoją jakość. Nadal jest magnesem przyciągającym podróżników i ciekawskich, stajac się zarówno atrakcją turystyczną, jak i miejscem pobytu. Kolejną pozostałością bogatszych czasów jest kolejka Eastern & Oriental Express, przywołująca na myśl wiek kolonialny Azji z jej małymi, ale eleganckimi przegródkami, serwisem herbacianym, oficjalnymi posiłkami i wieczornymi koktajlami w barze przy pianinie.

bartek pisze: 03 sty 2021 16:49 Polecam zobaczyć Raffles, prawdopodobnie najbardziej znany hotel na świecie, jest jednym z najbardziej kultowych miejsc w Singapurze. Z palmami i drzewami frangipani, wspaniałą białą fasadą i zabytkowymi pokojami z 14-metrowymi sufitami,
miejsce "oznacza wszystkie bajki egzotycznego Wschodu", tak napisał Somerset Maugham. Nienagannie odrestaurowany hotel został założony w 1887 roku i dopiero co poprawił swoją jakość. Nadal jest magnesem przyciągającym podróżników i ciekawskich, stajac się zarówno atrakcją turystyczną, jak i miejscem pobytu. Kolejną pozostałością bogatszych czasów jest kolejka Eastern & Oriental Express, przywołująca na myśl wiek kolonialny Azji z jej małymi, ale eleganckimi przegródkami, serwisem herbacianym, oficjalnymi posiłkami i wieczornymi koktajlami w barze przy pianinie.

I da się pooglądać w środku nie będąc gościem? Nie widzi mi się wykładać 6000zł za nockę

Szamane.pl pisze: 27 sty 2024 17:52 I da się pooglądać w środku nie będąc gościem? Nie widzi mi się wykładać 6000zł za nockę

Mozna skorzystac z baru hotelowego, wypic slynny Singapur Sling i spadac.