Relacja Albania 2014
W tym roku postanowiliśmy wybrać się do Albanii, kraju, który jeszcze nie jest bardzo popularnym miejscem wypoczynku. Wiadomości w necie wbrew pozorom nie jest wiele ale najważniejsze dla nas było to, że kraj bezpieczny a ludzie przyjaźni. Nasza grupa liczyła 6 osób i pierwotnie mieliśmy jechać na 2 samochody. Dp przejechania mieliśmy ok. 2200km ( trasa na mojej stronie) w jedną stronę i po przeanalizowaniu kosztów i obciążeń związanych z wielogodzinnym prowadzeniem auta wynajęliśmy busa. Takie rozwiązanie okazało się optymalne. Nie mieliśmy żadnych informacji o kwaterach i zarezerwowaliśmy hotele przez booking.com. Pierwszym miejscem gdzie spędziliśmy 8 dni było Himare nad morzem Jońskim. Na kolejne 4 noce wybraliśmy Durres nad Adriatykiem.
Wyjechaliśmy na noc z planem przenocowania na Serbii, tak aby w nocy nie jechać po albańskich drogach, które jak wyczytaliśmy w necie są słabe i pełne niespodzianek.
Granica węgiersko-serbska
Noc spędziliśmy w mieście Nisz i rano ruszyliśmy przez Macedonię do Himare. Granicę przekroczyliśmy przy jeziorze Ohrid.
Po przekroczeniu granicy macedońsko-albańskiej poza ładnymi widokami dostrzegliśmy gruzowika i miejscami kupy śmieci. Nasz optymizm trochę ostygł ale pomysleliśmy, że jakoś to będzie a na luksusy się nie nastawiamy. Jadąc w kieunku Adriatyku w zasadzie nie widzieliśmy jakiegoś wielkiego bałagany przy drogach. Najtrudniejszy odcinek nasze całej trasy był od połowy drogi między Vlore a Himare gdzie dotarliśmy już po zmierzchu i musieliśmy przeprawić się przez gory drogą z setkami zakrętów.
Do Himare dotarliśmy późnym wieczorem i nie widzieliśmy okolicy. Po wejściu do pokoju hotelowego nasz optymizm wzrósł bardzo. Hotel okazał się bardzo przyzwoity i nawet więcej niż spełniał nasze oczekiwania. Pełnia szczęścia nastąpiła dopiero rano gdy z balkonu zobaczyłem przepiękne Morze Jońskie.
Horel Rondos
Plaża w Himare
W Albanii jest bardzo dużo ładnych plaż, które warto odwiedzić.
Plaża na południe od Himare
Plaża 15km na południe od Himare
Podczas pobytu w Himare wybieraliśmy się do Sarandy i Ksamila gdzie są najładniejsze plaże w Albanii.
Ksamil Plaża
Ksamil- Morze Jońskie z Korfu w tle
Widok z trasy Himare Saranda
Deptak w Sarandzie
Na południe od Himare jest Porto Palermo gdzie na półwyspie stoi mały zamek, który warto zwiedzić.
Zatoka przy zamku
Zamek w Porto Palermo
Teraz coś dla ciała a więc jedzenie. Wszędzie jest mnóstwo knajpek i tawern. W menu dominuje styl włoso-grecki. Sałatki, pizza, ryby, owoce morza. Wszystko w przystepnych cenach. Z racji klimatu potrawy mięsne są mniej popularne ale dostepne. Każde danie było podane ładnie i bardzo smaczne.
Dorada z grilla-mniam
Po ośmiu dniach ruszyliśmy na północ do Durres. Przebyliśmy ponownie góry i jak już pisałem droga nie należy do najprostszych co widać na zdjęciach. Warto dodać, że widoki są niesamowite i na żywo robią o wiele większe wrażenie.
Nie prosta trasa do Vlore
Widoki rekompensują trudy przejazdu
Plaże w Dhermi
Po drodze przejechaliśmy przez Vlore, które mocno się rozbudowuje w kierunku turystyki i jest ważnym portem morskim Albanii.
Za Vlore zwiedziliśmy monastyr na wyspie Zvernec.
Zvernec
Durres jest drugim co do wielkości miastem Albanii.Mieliśmy rezerwację w hotelu Villa Belvedere.
Nasz hotel
Jadąc przez miasto od południa najpierw mamy centrum handlowe z bazarem, na którym można kupić pamiątki i prawie oryginalne Ray Bany oraz coś zjeść w jednej z dziesiątek restauracji. Dalej mamy port a za nim centrum nazwijmy to handlowo rozrywkowe. Do zwiedzenia tam są ruiny amfiteatru.
Amfiteatr Durres
Durres centrum
Durres wieczorem
Vis a vis Naszego hotelu jest największa plaża w mieście.
Durres plaża
Wybraliśmy się także do Tirany oddalonej o 40 km
]Centrum Tirany
Centrum Tirany
Z Durres ruszyliśmy do Polski bez noclegu. Po 26 godzinach spokojnej jazdy z postojami dotarliśmy do domu.
Warto jeszcze wspomnieć, że osiołek jest nadal popularnym środkiem transportu w Albanii.
Tysiące legendarnych bunkrów naprawdę powstały i mają się dobrze.
http://urlopek.info/abania.html
Urlop w Albanii był bardzo udany a kraj zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Drogi nie są złe tak jak je opisują i można jeździć bez obawy. Między miastami na wybrzeżu jest autostrada i ekspresówka. Ludzie bardzo przyjaźni a policja wyrozumiała. Aby sprawnie poruszać się samochodem trzeba trochę zmienić styl jazdy z ogólnie przyjętego z Europie.
Relacje z podróży 2014
1Zapraszam na moją stronę http://urlopek.info/. Tam jeszcze więcej opisów moich wyjazdów. Strona chwilowo w przebudowie.
Kilka filmów z wyjazdów https://www.youtube.com/user/urlopek/videos
Kilka filmów z wyjazdów https://www.youtube.com/user/urlopek/videos