Nieprzeczytane posty

Re: Zakopane

1
Zakopane-no cóż :D moja przygoda z tym miastem, z małymi przerwami, trwa od ok 1963/64 r. Pod Nosalem stawiałem pierwsze kroki jako narciarz, tam też miałem wiele lat temu możliwość zjechać z całej góry na nartosankach. Na Gubałówce, a dokładniej w wagoniku, złamałem rękę, chyba w 1965 r.
Mieszkałem w różnych miejscach, w jakimś domku w okolicy Krokwi, na górze Gubałówki, a najczęściej na Jaszczurówce. Przez kilka lat jeździliśmy do Kuźnic autem, na parking, później po odstaniu w kolejce po bilet, wagonikiem na Kasprowy. Po zamknięciu dojazdu dla aut prywatnych zaczęliśmy chodzić z Jaszczurówki na piechotę po bilety. Trzeba było przyjść przed pierwszym autobusem, wtedy była szansa na wjazd, np tzw "zerówką".
A gdy biletu nie dostałem :?: na nogach do małego schroniska na Goryczkowej :)
I tak przez wiele lat, przez wszystkie zimy aż do lepszych czasów, gdy zaczęły się wyjazdy w Alpy.
Latem też jeździłem do lub w okolice Zakopanego. Sporo szlaków w tamtym rejonie mam 'przechodzonych".
Teraz, od ok 5 lat z Alp zrezygnowałem (kręgosłup wykluczył z możliwości narciarskich), wróciłem do Z..., nie, nie mieszkam już tam, zbyt duży tłum (zawsze). Wybieram Bukowinę, gdzie nawet z moim urazem mogę kilka zjazdów dziennie zrobić, a do Zakopanego przynajmniej raz w czasie urlopu staram się wpaść, odwiedzić stare miejsca, zobaczyć zmiany.
Z każdych takich odwiedzin wracam z przekonaniem, że już tam więcej nie pojadę, przerażam się tym co widzę, ale...wracam. Magia tego miejsca, magia przeżyć z nim związanych jest silniejsza. :D

Re: Zakopane

3
backpacker pisze:Zdziwiłem się nieco, że na naszym forum nie powstał jeszcze wątek dedykowany naszej Stolicy Tatr?

Osobiście, pomimo świadomości wielu problemów, bardzo lubię to miejsce. Może i trochę drogo, może i problemy z dojazdem, może i tłoczno, ale i tak lubię tam jeździć :) Kiedy nawet nie mogę wybrać się w góry, często wystarcza mi, że sobie na nie popatrzę.

Lubicie zakopane? Bywacie?
UWIELBIAM, jest cudnie szczególnie na szlakach :)

Re: Zakopane

5
Ja wybieram się do Zakopanego latem i o ile miasto nieszczególnie mi się podoba to jednak mam do niego sentyment związany z naszym mistrzem Adamem Małyszem. Wybrałem się odwiedzić Wielką Krokiew i akurat odbywał się trening. Na własne oczy widziałem jego skoki i jego samego. Zdjęcia które wtedy zrobiłem to do tej pory pamiątka :D . W Tatrach mimo wszystko uwielbiam trasy i już nie mogę się doczekać kiedy znowu wyjdę rano pomęczyć się na szlakach :)

Re: Zakopane

7
Heh z tego co tu widzę to większość z was przyjeżdża do Zakopanego w "sezonie" a właśnie Zakopane jest najpiękniejsze
poza sezonem, czyli jesienią oraz wczesną wiosną, ponieważ nie ma takich tłumów na ulicach oraz ceny są mniejsze
ale, jak kto woli ... Polecam przyjazd do Zakopanego jesienią ponieważ ceny są niższe, ludzi jest mało, nie ma korków, góry wtedy wyglądają najpiękniej a w szczególności Czerwone Wierchy, ponieważ trawa rosnąca na tym oto masywie robi się czerwona jak liście na drzewach :D

Re: Zakopane

8
Ja zwykle odwiedzam Zakopane we wrześniu - pogoda jeszcze jest ładna, widoki zachwycające, a jest już znacznie spokojniej :) Noclegi znajduję zwykle w niewielkich miejscowościach "przyklejonych" do Zakopanego :) Dwa lata temu zdobyłam Rysy, widoki na całej trasie są niezapomniane! Czułam się jak w raju :) Ale lubię też podążać zatłoczonymi Krupówkami, to też ma swój urok :-)

Re: Zakopane

9
Ja od wielu lat jeżdżę do Zakopanego poza sezonem i unikam tłumów. Dzięki temu mogę na spokojnie pochodzić po górach i po mieście nie mając problemu z poruszaniem się samochodem i parkowaniem. Mogę polecić kilka terminów, kiedy to naprawdę jest w miarę spokojnie. Po pierwsze to tydzień przed Świętami Wielkiej Nocy i Bożego Narodzenia. Miasto jest prawie puste, prawie wszyscy turyści przyjeżdżają w święta i noclegi już są zarezerwowane. Tymczasem przed świętami jest prawie pusto. W grudniu przed świętami byliśmy sami na cały ośrodek, 2 pokoje i ponad 40 wolnych, cisza i spokój. Kolejnym terminem są okresy przed długimi weekendami np. w maju. Też wtedy jest w miarę spokojnie. W poprzednim roku wyjeżdżając z Zakopanego do domu słyszałem tylko komunikaty w radiu, że na drodze na Morskie oko oczekiwanie na zaparkowanie samochodu wynosi 2 godziny. Byłem tam kilka dni wcześniej i nawet połowa parkingu nie była zapełniona :) Polecam więc pozasezonowe wypady.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie Góry”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość