Forum podróżnicze

Dolne dwa piętra przedstawione powyżej to sale więzienne, kolejne piętra to pomieszczenia z główną salą obrad oraz salami więziennymi dla '' prominentnych więźniów. Na wycieczce dowiecie się jak uciekł słynny casanowa, jak wyglądała praca wyższej rangi urzędników. Ciekawostką jest fakt że słynny most westchnień wcale nie służył więźniom skąd potocznie miała się wziąć nazwa mostu. Służył on sędziom, którzy swobodnie i bezpiecznie przemieszczali się pomiędzy biurem a salami obraz przenosząc ważne dokumenty, które nie mogły trafić w niepowołane ręce.

Tak właśnie opuszczamy wycieczkę ukrytymi drzwiami i udajemy się do głównej części pałacu, którą oglądaliśmy w zeszłym roku.

Parę godzin później udaliśmy się do muzeum żydowskiego, a jego najważniejszą częścią jest nie tyle zwiedzanie samego muzeum ale także synagog, których zwiedzanie odbywa się wyłącznie z przewodnikiem. Zwiedziliśmy kolejno niemiecką, włoską i hiszpańską. Każda zupełnie inna z inną bogatą historią. Oto zdjęcia z każdej z nich

Na koniec mieliśmy przyjemność obejrzeć synagogę hiszpańską

Natomiast wieczorem doczekaliśmy się zachodu słońca, którego promienie w cudowny sposób rozświetlały kanał Grande i uliczki Wenecji

Kolejnego dnia podążając z domu do centrum natknęliśmy się na jeszcze jedno wyjątkowe miejsce. Co prawda mieliśmy je gdzieś tam na liście ale jakoś specjalnie nie myśleliśmy żeby to przyjść. Oj to był błąd. Jest to stary antykwariat, księgarnia nie bardzo wiem jak nazwać to miejsce. Prawdą jest że jest to niesamowicie klimatyczne miejsce, przesiąknięte pasją do książek, map starych i widokówek. Portfel dosłownie otworzył nam się na szerz. Kupiliśmy starą fotografie i starą czarno białą mapę w Wenecji rewelacja.

I co najważniejsze nie ma to jak usiąść z widokiem na kanał aby poczytać albo przynajmniej odpocząć i pogapić się na kanał tak zupełnie bez celu

I jeszcze zapomniałem dodać o schodach zrobionych z książek, które zaprowadzą nas na samą górę gdzie mamy ładny widok na kanał

Po blisko godzinie spędzonej tu udaliśmy się na drugą część miasta. Jakoś udało nam się przejść przez most Rialto co nie było łatwe a później po prawej stronie mamy prawdziwą perełkę - najstarszy kościół w Wenecji

Podążając nieco dalej, po prawej znajdziemy targ rybny, natomiast nieco dalej jeszcze jedno ciekawe miejsce. Od dawno chodziło za nami kupienie sobie na pamiątkę jednego z piór z atramentem. Jako że my uwielbiamy pisać piórem trafiliśmy na jedno z niewielu miejsc że można popisać sobie rodzajem pióra które zamierzamy kupić.

Na koniec polecamy dwie rzeczy. Podczas zachodów słońca, polecamy podążyć dwiema trasami. Pierwsza od głównego dworca do Rialto skręcamy w każdy możliwy zaułek ( znajdziemy mnóstwo pustych pomostów z widokiem na zachodzące słońce ) tylko pamiętajcie o winku i kieliszkach

Druga trasa to przecinamy Rialto i skręcamy w lewo i podążamy uliczkami aż mostu Accademia. Znajdziemy mnóstwo ukrytych placyków, restauracji i niezapomnianych widoków.

Na koniec naszej relacji kilka zdjęć z różnych miejsc, które będą nam przypominać o tym jak pięknym i unikalnym miejscem jest Wenecja

Na koniec kilka zdjęć z okolic dzielnicy żydowskiej oraz z okolic placu Marka.

Jak na koniec przystało przydałoby się troszkę porad.

1) GPS + mapa offline - ULMON darmowa i nie ma sobie równych nigdy nas nie zawiodła
2) Plan, plan jeszcze raz dobry plan - Nie mam nic przeciw spontanicznemu zwiedzaniu ale uważam że dobry plan jest obowiązkowy ( po co tracić czas, pieniądze i zbędne nerwy - spontan zawsze przychodzi nawet jak mamy plan )
3) Jeśli wykupimy tramwaj wodny ( mega drogi - 7,50 jednorazowy przejazd lub 20 euro za dzień, 2,3 dni wychodzi troszkę taniej ale i tak to spory wydatek) dlatego podpowiadamy że jeśli kupimy bilet na 1 dzień do zwiedzamy okolica kanału Grande wysiadając gdzie popadnie i oszczędzając nogi ). W kolejne dni nie mając biletu możemy udać się w głąb Wenecji
4) Pamiętajcie że jak kawa to wyłącznie w kawiarni, loty z lodziarni ( Grom najlepsze lody) - Jedzcie u lokalnych, czytajcie komentarze gdzie zjeść itd, przecież nie chcemy wydać majątku i zjeść odgrzewane jedzenie dla turystów
5) Warto rozważyć nocleg przez AIrbnb wychodzi taniej
6) Jeśli przyjdzie was lecieć na lotnisko Treviso a nie Marco Polo to mamy możliwość dojechać bezpośrednim autobusem z lotniska ( drogo ok 22 euro w jedną stronę ). Polecamy jednak lokalny autobus odjeżdżający tuż przy lotnisku nr 6 ok 3 euro w jedną stronę, autobus podjeżdża dosłownie obok dworca głównego w Treviso. Pociąg odjeżdża średnio co 20 minut poza okresem od 9 do 11 rano gdzie jest mała przerwa. Pociąg to koszt ok 4 euro ( pociąg jedzie 30 minut) czyli podróżując przez Treviso oszczędzamy ok 13 euro w jedną stronę.

To na tyle w dużym skrócie dopisujcie do tematu cenne uwagi jeśli macie

Jeśli nie widzieliście obejrzyjcie także zdjęcia 2015 również w Wenecji

wenecja-zdjecia-2015-t9231.html?hilit=wenecja%202015

Wspaniała fotorelacja i piękne zdjęcia. Dzięki. Dzięki nim mogłem sobie przypomnieć Wenecję, w też byłem dwukrotnie, ale było to dawno bo w latach 90-tych ub. wieku. A na Placu Św. Marka wypiłem najdroższą kawę w swoim życiu.