White Hotel w Vieste.

Do Vieste trafiliśmy po rozczarowaniu wschodnim wybrzeżem Apulii.
Może było to spowodowane tym, że był to już koniec sezonu - druga połowa września.
Półwysep Gargano spełnił jednak nasze oczekiwania pomimo tej pory roku.
To jednak temat na inny post. Teraz o hotelu.
Wybraliśmy go przez Internet dzięki opiniom na Tripadvisor.
Nowy i nowocześnie urządzony - można by nawet powiedzieć, że "dizajnersko". Utrzymany w bieli i czerni ze zdecydowaną przewagą bieli. Zaciszny, choć o tej porze roku wszystko wokół było zaciszne.
Oddzielony od szerokiej, piaszczystej (!!!) plaży tylko szerokim parkingiem i ciągnącą się wzdłuż plaży ulicą.
Pokoje zdecydowanie mniejsze niż w Grand Hotel Di Lecce, gdzie spędziliśmy pierwszych kilka nocy w czasie tej podróży.
Za to czyste, z klimatyzacją i balkonem z bocznym widokiem na morze.
Wszystko przebijała jednak restauracja. Położona pod samym dachem, z dużym tarasem, na którym jadaliśmy śniadania.
Naprawdę obfite śniadania. Z dużym wyborem włoskich ciast i ciastek, co nie zadziwia we Włoszech ale również z parmeńską szynką, którą można było sobie samemu kroić z udźca i całą masą różnego rodzaju zapiekanek, kanapek i przystawek przygotowywanych na bieżąco w kuchni.
Plaża w Vieste, jak już mówiłem, piaszczysta, z długim łagodnym i również piaszczystym zejściem w morze.
No i, nie można o tym zapomnieć, cudowna droga wiodąca klifowymi serpentynami wzdłuż wybrzeża.
Bardzo polecam ten kawałek włoskiego wybrzeża.

dzięki za info

Znalazłam bon rabatowy do tego hotelu na jednym z serwisów zakupów grupowych.. Właśnie zastanawiałam się czy warto i czy nie okłamią mnie. Mam wylot 25 października. Jak wrócę obowiązkowo odpiszę.

czekam na relacje z wyprawy