Nieprzeczytane posty

Nepal w marcu

1
Słuchajcie, planuję jakiś urlop w marcu. Pomysł mam na Nepal. Nie wiem czy sama z kimś, czy z biurem podroży. Póki co robię rozeznanie w temacie. Wybiera się ktoś wtedy do tego kraju i MA DOŚWIADCZENIE w podróżach? Ja jestem sama, boję się jechać bez opieki, więc szukam kompana, który faktycznie zna się na rzeczy. Jak znajdę ciekawą ofertę biura to wrzucę, może ktoś zerknie na program i się wypowie.

Re: Nepal w marcu

2
Jeśli to Twoja pierwsza wizyta to sugerowałbym, żebyś nie jechała sama. Nepal nie jest tak 'lepki' jak Indie i mniej śmierdzi, ale też ma swoje ciemne strony. Niemniej polecam jak najbardziej , bo Nepal to mój drugi dom.

Re: Nepal w marcu

3
W zeszlym roku zwiedzilem Nepal i Bhutan.
Polecam Bhutan, a roznica pomiedzy Nepalem, a Bhutanem jest "jak z Polski do RPA na piechotę, zamiast samolotem".:-)
W tym roku prawdopodobnie znow odwiedze magiczny Bhutan.

Pozdrawiam.
Dla mnie podróże maja na celu nie tylko spełnienie marzeń i poznanie innych kultur, ale przede wszystkim poznanie samego siebie.

Biegun Pólnocny lodołamaczem atomowym
Antarktyda / Polska Stacja Arctowski
Wizyta w Czarnobylu i Prypeci
Magic Socotra
Urodziny na pokładzie Swiss w First Class!

Re: Nepal w marcu

4
Będąc w Nepalu polecam Park Narodowy Chitwan

Niegdyś prywatny park narodowy Chitwan o powierzchni 360 mil kwadratowych był terenem łowieckim w Nepalu, a obecnie jest jednym z najlepiej chronionych lasów i łąk w Azji. Wędrówki łodzią i jeepem safari oraz spacery po dżungli, to wszystko właśnie tu znajdziemy.

Wszystkie prowadzone przez przyrodników i przewodników ekspertów wycieczki pozwalają odkryć to naturalne królestwo bogate w przyrodę: z ponad 500 gatunków ptaków, jest to najlepsze miejsce dla ptaków w Nepalu. Ale najlepsze safari to bardziej tradycyjna sprawa: Kadra łagodnych słoni i ich umiejętne mahouty są gotowe zabrać Was na poszukiwaniu wielkiego jednorękiego nosorożca i bezsprzecznie najważniejszego punktu każdego safari - krytycznie zagrożonego tygrysa bengalskiego. W Nepalu pozostało mniej niż 100 dorosłych lęgowych tygrysów bengalskich, z czego około 50 mieszka w Chitwan i sąsiadującym z nim Rezerwacie Przyrody Parsa.

Grupa Tiger Mountain posiada dwie nieruchomości położone w rejonie Chitwan. Pierwotna Tiger Mountains Tiger Tops Lodge, otwarta w latach 60-tych, była pierwszą lożą w Chitwan. Jednak rząd Nepalu niedawno zamknął wszystkie loże w parku. Góry Tygrysie Tharu i Kamali są idealnym miejscem na zewnątrz rezerwatu, z którego Atesty wyruszają w poszukiwaniu nieuchwytnych bestii; w nocy wracają do prostych, oświetlonych świecami obiadów (nie ma elektryczności poza wentylatorami zasilanymi energią słoneczną i lampami do czytania). Doświadczenie to przypomina safari z nepalskimi arystokratami i wielkimi białymi łowcami Raja.

Położenie loży Tiger Mountain's Tharu i Kamali poza parkiem oznacza, że z łatwością można cieszyć się safari z dziką przyrodą, a także odwiedzić wioski plemion Tharu, Bote i Mushvar, które mieszkają tu od tysiącleci. Ponadto, w obu domkach mieszkają słonie. Goście mogą być świadkami tego, co trzeba zrobić, aby te łagodne giganty stały się "zwierzętami domowymi".

Miejsce to znajdziemy ok 75 mil/121 km na południowy zachód od Katmandu.

Polecam także temat o pięknym Bhutanie

https://podroze-forum.pl/viewtopic.php?f=67&t=6464

Re: Nepal w marcu

5


Trek Jaljale Himal w odległym wschodnim Nepalu pozostaje ukrytym klejnotem, oferując jedne z najbardziej dziewiczych pustkowi w Himalajach i jedną z najlepszych krótkich wędrówek w okolicy. Turyści trekkingowi znajdują się wśród najwyższych szczytów świata, z częstymi widokami na cztery największe szczyty świata - Everest, Kanchenjunga, Lhotse i Makalu - oraz jedne z najbardziej przyjaznych ludzi w Nepalu. Zobaczysz kilka nie nepalskich twarzy z wyjątkiem garstki trekkerów na ostatnich trzech dniach - obcokrajowcy rzadko odwiedzają większość malowniczych wiosek na tej trasie.

Podróż rozpoczyna się od stosunkowo łatwego trekkingu grzbietowego po Milke Danda, dolnym odcinku Jaljale Himaler Range, skarbnicy różnorodności biologicznej z 16 rodzajami rododendronów i ponad 100 gatunkami ptaków. Kulminacją trekkingu jest Patibhara w kształcie piramidy, dramatyczne "wzgórze" o wysokości 12 450 stóp przed majestatyczną kanczenjungą o wysokości 28 169 stóp. legenda głosi, że pasterze wychowywali tu owce aż do dnia, w którym większość owiec zniknęła. Bogini o imieniu Patibhara Devi pojawiła się w snach pasterzy i poinstruowała ich, by złożyli jej hołd, poświęcając część pozostałych owiec. Następnego dnia ich owce cudownie pojawiły się ponownie. Spodziewajcie się, że podzielicie się tym niesamowicie malowniczym szlakiem aż do świątyni Patibhara z miejscowymi pielgrzymami przemierzającymi gęste lasy rododendronowe i podziwiającymi nieprzerwanie widoki górskie. Ale uważajcie: Ta wycieczka cię zepsuje. Po Jaljale Himalach wszystko inne będzie wyglądało na oswojone i skomercjalizowane.

Wędrówka zaczyna się w Biratnagar. 337 mil/541 km na południowy wschód od Katmandu. Najlepiej wybrać się tu na przełomie Mar-Apr i Październik-Grudzień dla najpiękniejszej pogody i kwiatów w pełnym rozkwicie.

Więcej info o Nepalu znajdziecie w temacie poniżej:

https://podroze-forum.pl/viewtopic.php?f=669&t=12048
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Kraje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości

cron