Forum podróżnicze

Hej,

Mam na imie Radek, mam 23 lata i szukam towarzysza/towarzyszki do podrozy dookola Polski, ewentualnie krajow osciennych

Plan jest taki, zeby przejechac Polske dookola (albo przynajmniej znaczna jej czesc), pociagami, autostopami, chyba, ze masz samochod wtedy bedzie prosciej. zatrzymujac sie na kilka dni w odwiedzonych miastach, wsiach, raczej niskobudzetowo - hostele, akademiki , internaty, jak sie trafi to w gosciach. Poznawac ludzi, uczestniczyc w napotkanych lokalnych wydarzeniach i ogolnie spontaniczna, niezaplanowana PRZYGODA

Przy okazji z racji tego, ze jestem muzykiem, mam rowniez ciekawy pomysl na znaczne obnizenie naszych kosztow podrozy ( sprawdzony )
Biore w podroz gitarke i bede gral na rynkach, w knajpkach, kawiarniach artystycznych, zwykle finansowo wychodzilo to bardzo przyzwoicie, minimalizowalo koszty no i dla mnie przyjemnosc.
Mozesz mi pomoc w tym na wiele sposobow: moze lubisz krecic filmy i cos fajnego nam z tego wyjdzie, moze masz gadane i zalatwisz po drodze jakis koncert, troche mnie odciazysz czy wiele innych pomyslow, a ja w zamian podziele sie zyskami i twoje koszta tez beda mniejsze nic nie jest wymagane.

ALE! nie o pieniadze tu chodzi jeno o przygode, to jest priorytet wiec jesli interesuje Cie taka spontaniczna nie zaplanowana podroz to napisz do mnie tu albo na facebooku - Radosław Krysiński (avatar z gitarka)
Warunek jest taki, ze musisz lubic muzyke i miec pozytywne nastawienie
Pozdrawiam!

tylko uważajcie, by podczas występów i inkasowania pieniędzy, ktoś nie upomniał się o kwitek z kasy fiskalnej
A czy nie potrzebna jest przypadkiem jakaś urzędnicza zgoda na granie np. na jednej z uliczek przy Rynku w Krakowie i innych tego typu miejscach?
Udanego wyjazdu!

W Krakowie akurat jest najwieksza patologia, tam musisz zlozyc wniosek do urzedu, czekac, potem jak zaakceptuja isc do komisji zagrac, potem czekac na kwitek i isc do zarzadu drog i zieleni Ale w innych miastach jest w porzadku, urzedasy sie nie czepiaja, ludzie sluchaja i generalnie milo i przyjemnie, tylko Krakow mnie bardzo nieprzyjemnie zaskoczyl

cóż, chyba nie od parady Krakowianie mają ksywkę Centuś

Bardzo fajny pomysł. Mamy jedno życiu i trzeba je przeżyć jak najlepiej.

Pomysł bardzo oryginalny i ciekawy. Oby więcej takich uśmiechniętych i kreatywnych ludzi w naszym kraju

Mój znajomy gra na rynku w Kraku od 20 lat (mistrz gitary, Robert Pieculewicz) i tyle, co się nachodził za pozwoleniami co rok to jakaś masakra :/

Jestem zaskoczony, ze po takim czasie, moj watek dalej jest na topie, dzieki : )

W te wakacje (2016) ruszam w kolejna wyprawe tym razem, europa i oczywiscie znów szukam towarzysza Link do nowego watku:
nietypowa-wyprawa-po-europie-z-watkiem- ... t9891.html

Jestem ciekawy czy wyprawa się odbyła?