Nieprzeczytane posty

Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

1
Może np Bali?
Nie chce zeby glupio to zabrzmiało, że naoglądałam sie filmów i teraz od razu mysle ze to takie latwe i tez chce wyjechac... Bo akurat po filmie "Eat, pray,love" jeszcze bardziej mój entuzjazm urósł. I do tego Bali, czy nawet Włochy pięknie pokazane na ekranie... Jednak film "eat pray, love" jest dobrym odzwierciedleniem tego jak chce by ta podroz wygladala i to czego ja szukam.
Ale nie od filmu się zaczęło a raczej od mojej wielkiej i dlugo tuszowanej potrzeby odetchniecia inną kultura, inna cywilizacją, poszukiwań samej siebie i braku wewnetrznego spokoju.
Najbardziej tez brakuje mi MOJEGO miejsca w tym świecie, nigdzie nie czuje sie "jak w domu", nawet w domu rodzinnym. Najwiekszym dla mnie szczęściem bedzie odnalezienie miejsca ktore da mi poczucie szczescia i zadowolenia.
W ramach poszukiwan takiego miejsca, a jesli nawet nie to przynajmniej w ramach detoksu od gonitwy za pieniadzem, szarych budynkow, i relaksu dla duszy i ciała, chce wyjechac na CONAJMNIEJ miesiąc niekoniecznie na Bali, ale na pewno tam gdzie ciepło, gdzie dostep do wody, gdzie krajobraz zabierze dech w piersiach. Gdzie bedzie rozkoszą być. Po prostu być.

Chce poswiecic na ta podroz cale moje oszczednosci, nie wiem czy bedzie to podroz dzieki ktorej odnajde swoje miejsce na tym swiecie, ale chce zaryzykowac i miec poczucie ze jesli nawet nie bedzie to miejsce dla mnie to chce spedzic beztroski i zupelnie niepowtarzalny czas wsrod totalnie innej kultury i przyrody, chce odetchnąć.

Nie jest to propozycja dla osob ktore chca jechac na All Inclusive ani tez nie dla tych ktorzy chca codziennie wspinac sie po gorach. Szukam osob ktore tak jak ja maja ochote doswiadczyc spokoju ducha i czerpac energie od innych zupelnie ludzi, miejsc. Nie chce wylegiwac sie dniami i nocami na plazy. Chce odkrywac codziennie cos nowego i zachwycac sie kazdym szczegolem zycia miejsca w ktorym bedziemy.

Propozycje miejsca w ktore chcesz jechac - jestem otwarta.
Mozemy jechac wieksza grupa - zawsze razniej.
Bez znaczenia wiek, plec, i wszystko inne.

Zwykle ludzie tutaj planuja podroze terminowo od wtedy do wtedy. Nie wiem czy znajdzie sie ktos taki jak ja - pchajacy sie na żywioł i totalnie bez jakiegokolwiek planu podrozy, atrakcji itp...

Wszystko do obgadania. Konkretnego terminu nie mam moge sie dostosowac, ale nie ukrywam ze zalezy mi na czasie bo im szybciej zaczne "uzdrawianianie" swojej duszy tym lepiej ;) Mysle o najblizszych miesiacach.

Zainteresowani?

Re: Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

2
Bardzo pozytywny post ;)
Nie ukrywam że jest takich ludzi pewnie pełno ale czy ktoś prócz planowania zrobi coś jeszcze???
Bardzo podoba mi sie twoja propozycja z tym że jeśli bym już wyjechał to nie miałbym zamiaru wracać, no i te pieniądze... na start minimum potrzeba myślę ok 50tys...
Aha... I nie ciekawiły by Ciebie takie miejsca jak : Malezja, Sri lanka, Kambodża, Tajlandia, czy najbliższe memu sercu Filipiny??

Re: Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

3
Aron1992 pisze:Bardzo pozytywny post ;)
Nie ukrywam że jest takich ludzi pewnie pełno ale czy ktoś prócz planowania zrobi coś jeszcze???
Bardzo podoba mi sie twoja propozycja z tym że jeśli bym już wyjechał to nie miałbym zamiaru wracać, no i te pieniądze... na start minimum potrzeba myślę ok 50tys...
Aha... I nie ciekawiły by Ciebie takie miejsca jak : Malezja, Sri lanka, Kambodża, Tajlandia, czy najbliższe memu sercu Filipiny??
Jest takich ludzi pełno? To powiedz mi gdzie ich szukać, bo moi znajomi odpadają - zbyt przyziemnie stopaja po gruncie, nie dla nich rzucanie wszystkiego. Szukanie przez internet - cos nie wychodzi, malo kto sie zgłasza i raczej jest to w stylu: "mam urlop od wtedy do wtedym moge pojechac" itp...
A mi chodzi wlasnie o to by te ramy czasowe nas nie ograniczały. Zeby nic nas nie ograniczało.

Jesli bys wyjechal to juz bys nie wracal? O tym wlasnie napisany byl moj post ;)
No coz skoro tak mowisz to pewnie masz juz jakies doswiadczenie podroznicze. Ja poza zarobkowym wyjazddem zagranicznym niczym innym pochwalic sie nei moge.
Czy bym zostala? Jesli tylko odnalazlabym tam siebie - to jest to dla mnie wszystko to czego mi do szczescia potrzeba - byc w miejscu gdzie czuje sie soba i gdzie moge swobodnie oddychac.
Nie wiem skąd kwota 50tys? Taka troche dziwna nie wiem na co po co i dlaczego no ale moze masz i racje. Biorac pod uwage ze nie mam zadnego dowiadczenia, nie mam tez jeszcze ani planu ani trasy, to moge sie mylic ze az takiego nakladu nie trzeba. Nie wiem.
Jesli mialbys ochote jednak odetchnac chocby na kilka miesiecy to byloby fajnie miec ze soba kogos doswiadczonego. To bylby moj pierwszy taki wypad.
Pozdrawiam

Re: Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

5
Witaj,

mam dokładnie takie same plany..porzucenie 2 etatów i podróż trwającą kilka miesięcy. Myślałem o busie i bałkanach. Wyprawa musiałaby być zorganizowana na każdy dzień, żeby nie tracić czasu, ale też bez konkretnego celu. Ogranicza mnie jedynie sprzedaż samochodu, bo dzieki temu miałbym odpowiednia ilość pieniedzy żeby utrzymać sie przez dłuższy czas. Teoretycznie 1.06 mam zamiar wyruszyć
Behave little boy!

Re: Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

6
Gratuluję pomysłu, jednak jego realizacja - taka na zawsze, nie piszesz czy to ma być na stałe - wiąże się z zakupem mieszaknia lub domu, znalezieniem pracy co nigdzie nie jest łatwe. 50 tys. to pikuś kilkaset może byc mało. Polecam Toskanię w Włoszech byłem tam już i jadę ponownie w tym roku ale tylko niestety na wakacje a na stałe cóż może jak wygram w totka :D

Re: Od 1 miesiaca i dłużej tam gdzie pięknie i słonecznie

9
Aron1992 wpisujac kwote 50tys. mial na mysli chyba poczatek juz zycia i zamieszkania gdzies, nie wiem, tak mysle. Przeciez wiadomo i dolaczam sie do postu wyżej napisanego przez mejd że taka kasa na podroz nawet kilkumiesieczną jest niepotrzebna, a nawet osmiele sie powiedziec ze niewskazana, bo wlasnie nie o to chodzi by z pelnym portfelem podziwiac uroki dziczy. To w ogole jakies sprzeczne wedlug mnie. Zalezy kto co lubi.

Nie czepiajac sie juz kasy i nie wchodzac w ten temat.
Jesli ktos chce jechac z kwota 50tys no to raczej nie ze mną. Ale dalej utrzymuje ża Aron1992 nie to mial na mysli. Chodzilo mu chyba o start życia a nie o samą podróż.

renn: na stopa na pewno kiedyś w ramach nowego doświadczenia, ale tym razem mam ochote na innny wyjazd ;) świetne zdjecie profilowe - pochodze z okolic Sanoka ;) pozdrawiam Cie serdecznie!

mejd: Bałkany - interesująca propozycja, wyjazd 1.06 - już troche mniej. Bede miała jednak na uwadze Twoją propozycje. I jeszcze to przemyśle. Powiedz jakie masz doswiadczenie w podrozach tych spontanicznych i tych zorganizowanych też?

Teodor: teraz wszyscy sie czepili tych 50tys, odstawmy tą kwote na bok i prosze czytajmy uwaznie, to byl tylko rzucony przez Arona wpis i nie o to raczej chodzilo ze ktos z nas dysponuje taka kwota czy tez ze jest ona konieczna na ten wyjazd.
Dziekuje Ci za polecenie Toskanii - wierze ze musi byc cudownie, chcialabym jej zasmakowac, wiec kto wie...
i nie planuje jeszcze nigdzie "na stałe", jeszcze nigdzie nie wyjechalam wiec nie zapedzajmy sie tak w przyszlosc, takich rzeczy nie sposob przewidziec i tez nie zamierzam tego planowac...

onbrother: bardzo prosze juz nie czepiajcie sie tych 50tys... to nie są moje slowa i to nie jest kwota ktora ja chce przeznaczyc na ten wyjazd wiec zostawmy to w ogole... skoro nie ogranicza Cie czas to juz duzy sukces ;) a co do pieniedzy podejrzewam ze tez Cie nie ograniczają, nawet o tym jeszcze nie wiesz - ale naprawde niewiele potrzeba ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szukam towarzysza podróży”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości