Cześć,szukam kogoś chętnego do odbycia wycieczki po Jurze. Wycieczka pieszo-autobusowa,spanie w namiocie lub w pensjonatach. Czas:około tygodnia w sierpniu lub wrześniu (jeszcze się nie zdecydowałam na urlop). Wiem, że to nie jest ekscytująca wyprawa, ale jeśli ktoś nie wie, co zrobić z urlopem i nie chce wydawać dużo kasy, to proszę o kontakt.

Serwus!
Byłbym zainteresowany, jednakże bardziej odpowiednim środkiem lokomocji byłby rower a sama wycieczka w formie survivalowej ( tj namiot, śpiwór, kuchenka polowa, itp) przebiegałaby szlakiem orlich gniazd. Kto chętny ?

Vodka84 masz jakiegoś bike'a ?

Survival może być, ale na rowerze nie jeździłam od podstawówki,więc odpada:(

erwin87 - a parę kobieta + mężczyzna z doświadczeniami harcerskimi z młodości przygarniesz?

Chętnie, choć w proporcji 2 do 1 to nie wiem, kto kogo przygarnie... A tak poważnie to zaklepałam już urlop na 1-14 września. Pasuje Wam?

Czołem ! Wybaczcie chwilową nieobecność, miałem masę pracy i treningów.
~ Vodka84 jestem otwarty na sugestie co do formy wyjazdu.
~ J.Karolina z racji że to Koleżanka Vodka84 jest założycielem postu, a więc i pełni funkcję Dowodzącej Operacją "Jura",
ostateczną decyzję pozostawiam Jej, jednakże jestem zdania, iż 4-5 osób jest ilością optymalną. Jestem jak najbardziej
za

Ostatecznie mam nadzieję, że zdołamy niebawem ustalić finalną wersję trip'a. Proponuję przenieść konwersację na poziom ustalania trasy, środków lokomocji, terminu, inwentarzu itp. W międzyczasie pozwoli Nam to poznać się odrobinę i przełamać "pierwsze lody"