Montuję ekipę na „mały wypad” nad duży Bajkał. Są chętni?
W skrócie:
1. Do Moskwy – pociągiem
2. Moskwa – Irkuck: koleją transsyberyjską
3. Bajkał: pobyt około tygodnia; aktywnie i intensywnie, by jak najwięcej zobaczyć; trochę trekkingu, dokądś samochodem się podjedzie, dokądś dopłynie… Na Wyspie Olchon rowerem pojeździ...
4. Irkuck – Moskwa – samolot
5. Z Moskwy do domu – pociągiem
6. Czas: około dwóch tygodni
7. Termin: do uzgodnienia
Więcej szczegółów podam żywo zainteresowanym.
Nieprzeczytane posty
Bo ja na Bajkał to chętny jestem ze hoho!
Zmajstrowałem pewną stronkę: http://www.go-bajkal.pl , i kontakt jest możliwy poprzez nią bądź całkiem bezpośrednio: tomek[at]go-bajkal.pl bądź, również "bezpośrednio" za pośrednictwem tego forum
Myślę sobie tak jeszcze o ...trampingu po Krymie: wypaść na kilka dni, może tydzień, z plecakiem i powłóczyć się trochę. Jak myśl ma dojrzeje, to pewnie poświęcę jej osobny wątek na forum.
Bajkał. Przylądek Choboj.
Zainteresowanie moją propozycją jest spore, ale prawdziwie zainteresowanych i zdecydowanych, tzw. pewniaków - niewielu.
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
2Planujesz może ten wypad może w przyszłym roku czy raczej w niedalekiej przyszłości. ?
Wiesz chodzi o urlop, którego już w tym roku nie mam ale w przyszłym mam go w opór
Wiesz chodzi o urlop, którego już w tym roku nie mam ale w przyszłym mam go w opór
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
3W tym roku! I najchętniej w następnym miesiącu Jednakowoż, Bajkał o każdej porze roku jest inny, to i wypada go o różnych porach odwiedzić. Ponadto, choć to "tylko jezioro", w czasie jednego wypadu, nawet miesięcznego, nie zobaczysz wszystkiego, wszystkiego nie poczujesz... Zatem nie jest wykluczone, że i w przyszłym roku też coś będę organizował.natenczas pisze:Planujesz może ten wypad może w przyszłym roku czy raczej w niedalekiej przyszłości. ?
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
4Jak Cię znaleźć? Posiadasz stronę www czy bloga czy coś?ya.tomek pisze: nie jest wykluczone, że i w przyszłym roku też coś będę organizował.
Bo ja na Bajkał to chętny jestem ze hoho!
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
5Przysnąłem trochę przed kompem... Otwieram oczy i czytam: "....chętny jestem, że Choboj! " Ponizej wrzucam fotkę Przylądka Choboj. To najbardziej na północ wysunięta część Wyspy Olchon, oczywiście bajkalskiej wyspy.natenczas pisze:Jak Cię znaleźć? Posiadasz stronę www czy bloga czy coś?ya.tomek pisze: nie jest wykluczone, że i w przyszłym roku też coś będę organizował.
Bo ja na Bajkał to chętny jestem ze hoho!
Zmajstrowałem pewną stronkę: http://www.go-bajkal.pl , i kontakt jest możliwy poprzez nią bądź całkiem bezpośrednio: tomek[at]go-bajkal.pl bądź, również "bezpośrednio" za pośrednictwem tego forum
Myślę sobie tak jeszcze o ...trampingu po Krymie: wypaść na kilka dni, może tydzień, z plecakiem i powłóczyć się trochę. Jak myśl ma dojrzeje, to pewnie poświęcę jej osobny wątek na forum.
Bajkał. Przylądek Choboj.
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
6Ja tez sie wybieram nad bajkał, tyle ze busem, Sklad sie nam troche posypal i szukamy 2 lub 3 osob. Wyjazd 24 sierpnia. Szczegoły na maila augustyn.ma@gmail.com
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
7Planowany i najbardziej prawdopodobny termin wypadu: 10-11 do 28-29 sierpnia roku pańskiego 2012.
Orientacyjny koszt: 5.000 peelenów (wszystko wliczone i policzone - wizy, ubezpieczenia, przejazdy, spanko i jedzonko.
Ktoś zainteresowany jest dołączeniem?
Orientacyjny koszt: 5.000 peelenów (wszystko wliczone i policzone - wizy, ubezpieczenia, przejazdy, spanko i jedzonko.
Ktoś zainteresowany jest dołączeniem?
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
8kurde.... kuszące.... rok temu miałem tam jechać.... ale miejca brakło... napisze maila... moze sie przekonam... na ten rok organizujemy inną opcję, no ale narazie nic pewnego, czytam co jakis czas ten wątek.....
Re: Bajkał i Kolej Transsyberyjska
9Nie zaprzeczam! Dołączaj do ekipy. Do 20 lipca (max) muszę wiedzieć czy jedziemy czy nie jedziemy.t_o_m_e_k_m pisze:kurde.... kuszące....
Zainteresowanie moją propozycją jest spore, ale prawdziwie zainteresowanych i zdecydowanych, tzw. pewniaków - niewielu.