Cześć!

W końcu przyszedł czas na realizację marzeń. Szukamy osób chętnych na wyprawę od połowy lipca, na ok. miesiąc. Oto nasze przykładowe plany podróży:

* stop do Rumunii - dotknąć Morza Czarnego, przeciąć Półwysep Apeniński i wybrzeżem Adriatyku do góry (potem Słowenia, Austria, Czechy...)
* stop od razu na Bałkany ---"---
* Samolotem do Aten, a potem stopem wybrzeże Adriatyku

pomysłów mamy dużo, ale najlepiej byłoby gdybyśmy szczegóły omawiali już razem, żeby wszyscy byli zadowoleni:) (spontaniczność bardzo mile widziana!)
koszty: nasze fundusze są dość skromne, jednak nie chcemy jechać na "żebraka" i chwalić się że wydaliśmy po 5$. Samolot do Aten to ok.350zł noclegi: namiot (ale byśmy chciały się "raz" w tygodniu normalnie umyć:)

o nas:
Anita:
przemiła, przeurocza blondyna, z głosem co kruszy ściany, łatwo nawiązująca kontakty z ludźmi, nie można się z nią nudzić. Lubi ryzyko i dobrą zabawę.
Natasza:
"antysłodka" brunetko-niebiesko-blondyno(zależy od humoru)włosa, również sympatyczna dziewczyna, która jara się podróżami i wszystkim co z nimi jest związane
oraz survivalem - mogę budować szałasy, ogólna pierwsza pomoc, orientacja w terenie, bieganie po bagnach...

parę wypadów mamy za sobą, ogólnie możemy gotować, umilać czas z gitarą albo i bez, nie potrzebujemy luksusów, jesteśmy optymistycznie nastawione do życia oraz bardzo zdeterminowane by ta podróż była wielką przygodą

najlepszym rozwiązaniem było by znalezienie dwóch mężczyzn(najlepiej zbliżonych wiekiem (18-25) - będzie nam łatwiej i bezpieczniej łapać stopa

kontakt na priv albo @: natiye.nb@gmail.com

Trzymam za Was kciuki

Macie jakieś doświadczenie w podróżowaniu stopem? Jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało, postaramy się pomóc.

Dzięki! Właściwie jeżeli chodzi o mnie (Anita) to ZERO doświadczenia jeżeli chodzi o podróżowanie stopem. Chętnie posłuchałabym kogoś kto sie na tym zna bardziej niż Naatasza : )

Jeśli nasuną Ci się jakieś konkretne pytania, to dan znać

jest kilka ważnych zasad:

- trzeba pamiętać, żeby mieć zapas wody (czekanie w upale daje się we znaki)
- bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, czyli jeśli nie jesteście przekonane, to nie wsiadacie
- warto poświęcić trochę czasu na wybranie odpowiedniego miejsca na łapanie stopa - najtrudniejsze jest to przy opuszczaniu większych miast.

Będąc w Rumunii musicie wiedzieć, że tam podróżowanie stopem jest b.popularne, ale trochę inaczej traktowane. Tam każdy dorzuca się do benzyny, także za podwiezienie trzeba trochę zapłacić - jest to tam zupełnie naturalne i warto być na to przygotowanym.