Kolejne kilka zdjęć zrobiliśmy podążając od autobusu w stronę hotelu
a to już sam rynek, miejsce, które odwiedzaliśmy niemal codziennie, pijąc zimne piwo oraz próbując tamtejszej kuchni.
Jegomość poniżej stał się symbolem Bratysławy i prawdę mówiąc bez szczególnych pobudek. Natkniecie się na niego będąc w centrum.
A to już jego kolega choć nie z branży.
Zanim wyruszyliśmy na podbój następnego dnia z rana ulice były zupełnie puste.
Kolejne miejsce to Katedra św. Marcina w Bratysławie.
Znajduje się w centrum Bratysławy i przez blisko 300 lat odbywały się tu koronacje monarchów węgierskich.
Dużym plusem w tym mieście jest bliskość zabytków dzięki czemu chwilkę później podążaliśmy do zamku Hrad
A to już główne wejście do zamku.
Nowo odrestaurowane wnętrza robią wrażenie, myślę że po uzupełnieniu ekspozycji miejsce to będzie pełne turystów.
Poniżej kilka zdjęć z małej wieży widokowej.
widok na restaurację UFO
a to już znów centrum
Okoliczne wzgórze widziane podczas powrotu do hotelu
A oto kilka fotek samego hotelu (polecamy)
Wieczorem to już tylko spacery, lody i piwko w centrum.
Następny dzień rozpoczął się od spaceru nad rzeką
aż dotarliśmy do uroczego niebieskiego kościółka Św Elżbiety.Wybudowany w latach 1909 - 1913 z inicjatywy Franciszka Józefa i ku czci jego zmarłej żony Elżbiety.
Niedaleko znajduje się restauracja gdzie serwują dość tanie posiłki.
Kolejnym naszym punktem zwiedzania był Pałac Prymasowski
W oddali natomiast widać muzeum oraz wieżę ratusza
Podążając w prawo od ratusza dotarliśmy do Pałacu Mirbachov
Sam wieczór spędziliśmy w centrum a także na samej górze restauracji UFO skąd rozpościera się wspaniała panorama na miasto, zwłaszcza późnym wieczorem
Byliśmy pod ogromnym wrażeniem zarówno Bratysławy jak i Wiednia, więc taką łączoną wycieczkę polecamy wszystkim, ponieważ oba miasta mają do zaoferowania bardzo wiele i każdy znajdzie tu coś dla siebie.
