We Francji w Awinionie w jednej z restauracji fast food-Quick doszło do śmiertelnego zatrudnia jednego z klientów. U zmarłego nastolatka znaleziono gronkowca.
Chłopiec trafił do szpitala następnego dnia, po spożyciu posiłku w Quicku w Awinionie. 14-latek był wraz ze swoim ojcem w restauracji owego dnia. Ojciec chłopca,który również spożył posiłek, odczuwał tylko dyskomfort po zjedzeniu posiłku w tej restauracji.
W tej sprawie wszczęto śledztwo. Postawiono również zarzuty menadżerowi firmy o nieumyślnym spowodowaniu śmierci chłopca. Jak dowiadujemy się przyczyną śmierci chłopca mógł być brak odpowiedniej higieny w restauracji.
Ślady bakterii zostały także odnalezione na ciałach pięciu z dziewięciu pracowników fast foodu w tejże samej restauracji.
Dyrekcja firmy zapewniała, że wszelkie procedury wewnętrznej kontroli sanitarnej zostaną wzmocnione.
Zapewne firma straci lub już straciła klientów.
Ale czy aż trzeba było tak drastycznego przypadku, aby wzmocnić higienę w restauracji?